FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Atra
Wysłany: Śro 14:55, 25 Sty 2006
Temat postu:
nie ma jak dobra miniaturka
podobało mi się
a tak na marginesie - ja jestem ewa, a moja matka anna
Nazgul
Wysłany: Pią 22:09, 20 Sty 2006
Temat postu:
Ja też do końca nie wiem o co chodzi, ale mi się podobało.
Trilby
Wysłany: Śro 11:51, 18 Sty 2006
Temat postu:
Aj aj. blizny różowe...
ino od czego?
ładne, ale tym razem nie wiem do konca do co chodzi
Aurora
Wysłany: Śro 10:51, 18 Sty 2006
Temat postu:
*Rzogląda się dokoła i szpecze Freeze na ucho*
- Cii, już niedługo, zabieram się za przepisywanie...
*koniec offtopu*
Freeze
Wysłany: Śro 10:32, 18 Sty 2006
Temat postu:
Króciutkie...Nawet bardzo. Ale ładne. Podoba mi się.
A tak aporops...Kiedy będzie romansik z Edziem w roli głównej?
Aurora
Wysłany: Śro 10:19, 18 Sty 2006
Temat postu: Nie bój się fal...
Chyba zatytułuję ten cykl miniaturek 'Drzewami uczuć'. Wszystkie mają jakieś oparcie muzyczne i drzewne... Więc, jak zdążyłyście zapewne wydedukować, w pewien sposób tematyka będzie podobna, jak w 'Obudź mnie kiedy minie jesień'.
Ale tym razem drzewem przewodnim jest jabłoń.
Muzyka: 'Życie to surfing' Myslovitz
Jabłoń
Wstawaj – życie to surfing, więc nie bój się fal
Siedzi. Po twarzy jak oszalałe – płyną łzy.
Czerwone plamy policzków. Krańcowe wycieńczenie łez w zmętniałych zbiornikach.
- Wstawaj – gorzki jak herbata głos brata. – Wstawaj.
- Nie – kamienny spokój spadających głazów.
- Musisz wstać – brat łagodnieje. Duże brązowe dłonie na jej kolanach.
- Nic nie muszę – obojętność diamentów oczu.
- Weź się w garść. To… kiedyś minie – on niczego nie rozumie. To nie minie. To jest. Teraz jest. Nieważne, co było albo będzie. To JEST.
- Kiedyś obie zrozumiecie. I zapomnicie. Idź do niej – podaje jej dłoń. Ewa wstaje.
Wychodzi na podwórko.
Ania siedzi skulona na zepsutym, drewnianym krześle. Pustym wzrokiem wpatruje się w jabłoń. Przemija czas kwitnienia. Więcej różowych płatków spływa z wiatrem na rzadką trawę.
- Kochanie… - nachyla się do niej. Ania udaje, że nie słyszy. Tylko pusty wzrok.
- Przepraszam – głaszcze córkę po jasnych włosach. – To moja wina. Wybacz mi.
- Wreszcie sama o sobie zadecydowałam – głos brzmiący jak szelest nakrochmalonej pościeli. – A ty znów się wtrąciłaś.
Anna wstaje i wyciąga nadgarstki ku matce.
Jasnoróżowe (jak płatki kwiatów – przebiega Ewie po głowie) blizny krzyczą i uśmiechają się szyderczo. Matka odsuwa się od córki.
Dziewczyna naciąga rękawy bluzki tak, żeby zasłoniły ślady.
Na czarnym materiale ląduje ostatni płatek.
- Dziękuję.
Anna z płaczem chowa się w domu.
Ewa pada wyczerpana na krzesło. Zaczyna płakać. Trzask drewnianych drzwi wydaje się jej najpiękniejszym odgłosem na świecie.
Patrzy przez łzy na cichą, szarą jabłoń. Na ramieniu czuje dotyk ciepłej dłoni.
- Udało ci się.
- Myślę, że tak… Udało się nam.
KONIEC
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin