FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Arawis
Wysłany: Śro 18:34, 15 Mar 2006
Temat postu:
Zgadzm sie z tobą,że jest to takie" nie wiadomo co",ale...bardzo fajne" nie wiadomo co".Tylko tak dalej!
Natalia Lupin
Wysłany: Śro 9:39, 08 Mar 2006
Temat postu:
Otworzyłem okno, a firanka pofrunęła ku mnie, jak Anka w trumnie
...
Bardzo ładny tekst. Lubię bajki... są lepsze od jakichkolwiek książek.
Atra
Wysłany: Śro 9:32, 08 Mar 2006
Temat postu: Firanki - między bajką a milczeniem nie ma nic
takie małe niewiadomoco bo mi się nudziło i miałam deprechę. miłego czytania
Firanki – między bajką a milczeniem nie ma nic
Powiało firankami. Zadrżało oddechem. Uśmiecham się, lekko na próbę. A potem szeroko, ze smutną radością. Cieszę się z tych powiewających firanek. Nie chcę być dzisiaj sama.
To ty?
Ja. To ty?
Ja.
…i na tyle rozmowy. Miło nam pomilczeć ze sobą. Różnobarwne plamy ciemności ułożone w krajobraz pokoju. Tylko trochę światła wlewa się pod drzwiami.
Siedzi na parapecie, porusza powietrze kiedy macha nogami. A ja siedzę na podłodze i patrzę prze nią na powolną drogę gwiazd. Szczere milczenie, przyjacielskie milczenie przynosi pocieszenie. Między bajką a milczeniem nie ma nic. Ale cisza się znudziła.
Opowiedz mi bajkę.
Mówię.
A ona:
Żyłam. Oddychałam. Chodziłam. Spałam. Marzyłam:
„ na gwieździe, dalekiej od znanych nam gwiazd, żyli ludzie. Tak piękni tak wspaniali w swej niedoskonałości. Pili mleko z drogi mlecznej, jedli gwiezdny pył. I robili muzykę. Tkali ją ze światła. Podróżowali do wszystkich księżyców jakie znali i każdej podróży przywozili kilka nitek światła. A potem małe dziewczynki i stare kobiety siadały przy krosnach i tkały z nich wspaniałe materie muzyki: delikatne, lekkie, o pięknych deseniach i barwach. Srebrzyste, białe, białoniebieskie, turkusowe i bladozłote. A kiedy taka tkanina była gotowa grała najpiękniejszą muzykę jaką można sobie wyobrazić…”
To była długa historia, bardzo długa i nigdy nie dobiegła końca. Ja umarłam i skończyła się bajka.
Ona płacze. Dostrzegam lekkie błyski jej łez i powietrze zwilgotniało. I ja też płaczę.
To była piękna bajka. Chociaż bardzo smutna.
Mówię. A potem dodaję:
Ale może gdyby nie była taka smutna nie byłaby też taka piękna.
Tak.
Teraz ty opowiedz.
Prosi.
Nie mam opowieści któryby dorównała twojej. Ale coś wymyślę.
Wstaję, podchodzę do niej, odsuwam firankę siadam obok.
Wiesz…
Dotykam powietrza w miejscu jej dłoni.
…opowiem ci prawdę, która w oprawie odpowiednich pięknych słów zmieni się bajkę.
„niedaleko stąd rośnie drzewo. Jest bardzo, bardzo stare. Myślę że pamięta wiele lat. Jego wnętrze jest prawie puste, utworzyła się jama. Drzewo jest poznaczone przez korniki tak że wygląda jak pokryte runami które składają się na opowieść. Na bajkę o która prosiłaś. Z pewnością jest piękna. Zamknięta w drzewie, zielona, pachnąca korą, ziołami i miodem. Jest blisko nas. Mija ludzi niewiedzących nic o niej. Jest naprawdę blisko. Obecna przez cały czas…”
Czuję.
Wzdycha. Uśmiecham się do niej wyczuwając jej zadowolenie.
Za nami powolna droga gwiazd. Światło wlewa się pod drzwiami. Różnobarwne plamy ciemności układają się w krajobraz pokoju. A między nimi, w ciszy przesuwa się bajka drzewa (między bajką a ciszą nie ma nic) zostawiając w powietrzu swój zapach i poruszając firankami.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin