Autor |
Wiadomość |
Remusek17 |
Wysłany: Sob 18:30, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ja tam mam stary patyk
sam go obierałem ze skory jak bylem mały
i go trzymam z sentymentu
nie dla bezpieczenstwa |
|
|
Galathili |
Wysłany: Wto 17:22, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Czytając post Ceres stwierdziłem ze nie jestem jedynym człowiekiem który trzyma coś broniopodobnego w pokoju. W moim przypadku jest to stary, popękany, drewniany kij długości ok. 2 m i stoi zawsze koło mojej szafki nocnej. I jak w przypadku Ceres wrażenia obcych ludzi są "...bezcenne" |
|
|
Ceres |
Wysłany: Sob 18:08, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
Tak teraz przeczytałam sobie jeszcze raz całą stronę i przy notce Hec mi się przypomniało - ja pod łóżkiem trzymam pręt. Taki półtorametrowy, stalowy - jest tam bardziej dla picu niż bezpieczeństwa, ale miny ludzi, którzy się o nim dowiadują, są... bezcenne . |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Nie 20:41, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
ja tez nigdy nic w notatkach nie moge znalezc choc sa w jednym zeszycie
kiedys probowałem robic spisy tresci ale przy drugim zeszycie wysiadłem |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Nie 20:38, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Jakoś takie... trochę dziwne.
Mitam obojętne na cztm. Potem tylko nic nie mogę znaleźć, zle to już inna inszość. |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Nie 20:32, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
czemu dziwactwo?
tez tak mam
tyle ze ten papier jest w scisle okreslonym zeszycie z ktorym sie nie rozstaje
prawie |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Nie 20:23, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja kiedy tylko czuję wenę, to szukam tylko kawałka czystego papieru i piszę. Takie małe dziwactwo. |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Nie 19:39, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
nie potrafiłbym pisac gdzie popadnie
chyba ze by mnie zmusiła sytuacja
tak jak na biwaku
mazałem na gazecie
okładce tj od niej bo musiałem
czułem potrzebe |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Sob 19:57, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
Zeszytów z twórczością nie posiadam, bo pisze w czym popadnie, ale mam brulion z cytatami i tekstami piosenek, które bardzo lubię. Czasami przeglądam sobie go, a ostatnio służył mi jako notatnik z wpisami... |
|
|
Joan P. |
Wysłany: Sob 19:33, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja zeszyty ze wcesnymi marysueizmami wyrzuciłam. Nie mam zamiaru do tego wracać. Ale obecne notesy, które już zapisałam, zostawiam.
A jedyna rzecz, której nie zostawię w domui, gdy wyjadę, to małe, plecione pudełeczko. Z kamieniami i muszelkami, które zbieram w każdym miejscu, do którego pojadę. Takie zboczenie. Mam kamyki i muszelki z Darłowa i Gdańska, kamienie Chorwacji, minerałowatopodobne coś z gór i cegłówki z Józefosławia. |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Śro 12:46, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
czego?
mam to drugie cholerstwo gdzies w zeszycie
z ciekawosci probowałem pisac
wierz mi
super zieje z tego mam |
|
|
Ceres |
Wysłany: Wto 16:15, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Fakt, Remusku, sama się w to bawiłam w trzeciej klasie. A zapis świadomości nawet fajnie brzmi. Trochę jak strumień świadomości, ale to drugie cholerstwo jest o wiele... bardziej chore. |
|
|
Joan P. |
Wysłany: Wto 12:33, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Wiesz, Hec, ja bez noża nigdzie jeszcze nie wyjechałam. Skłaniam się nawet, żeby mieć go przy sobie... Trza by sobie tylko jakąś ładną pochewkę uszyć.
A scyzoryk zmieści się do kieszeni. |
|
|
Hec |
Wysłany: Wto 11:55, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hehe, twoje noże mi coś przypomniały- mam kumpla, który nad łóżkiem ma zawieszony toporek obosieczny- sam wbijał kołki, żeby go tam zainstalować! Nie rusza się bez niego z domu- jak gdzieś jedziemy, to zawsze ma go przy sobie0- trochę jak psychopata... |
|
|
Joan P. |
Wysłany: Wto 8:30, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Cóż... Pod poduszką mam mały, na pół rozwalony scyzoryk, którego zapomniałam wyjąć i nóż, który kiedyś przyniosłam i zapomniałam odnieść na dół. I stale zapominam.
A tak poza tym to mam jeszcze pudło po słodyczach od chrzestnego, w którym trzymam stare notesy. Pełne marysuistycznych tworów i szkiców postaci.
No i jeszcze taki kupiony w górach... hmmm... Minerał? Nie wierm, był gładki i niebieski, ale teraz na wskutek trzymania w fioletowym plastikowym koszyku ma fioletowe pręgi w środku i plamy po bokach. |
|
|