FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zaheel
Wysłany: Śro 18:54, 17 Maj 2006
Temat postu:
Nie realne i irracjonalne. Może i na jedno wychodzi, ale oddaje to co czuję. Osobiście krew kojarzy mi sie z czym innym, ale tak napisane podoba mi się.
blaidd
Wysłany: Śro 13:55, 17 Maj 2006
Temat postu:
Aaa, to wszystko jasne z tymi czereśniami
Nat napisał:
Mi się bardzo podoba, bo zapomina rzeczywistość.
O, jakie to ładne zdanie, Natuś...
Atra
Wysłany: Śro 11:13, 17 Maj 2006
Temat postu:
blaidd napisał:
Eee... i jeszcze coś. Może ja jadłam tylko takie czereśnie, ale jak słyszę/widzę słowo "czereśnia", to wyobrażam sobie wielkie, raczej żółte owocki, większe od wiśni i zdecydowanie mniej soczyste. .
bo to zależy od gatunku czeresni, a w moim ogródku rosną właśnie takie czerwone, krwiste.
Remusek17
Wysłany: Czw 9:45, 11 Maj 2006
Temat postu:
teraz mi to sie inaczej juzx czyta lady Atra ale krew zawsze wywołuje we mnie jakis dreszcz
bo jest jedna z najbardziej wymownych rzeczy
Natalia Lupin
Wysłany: Nie 11:32, 07 Maj 2006
Temat postu:
Mnie się bardzo podoba, bo zapomina rzeczywistość. A te czereśnie mnie urzekły, bo sama po wielokroć widziałam w soku owoców krew, oszałamiało mnie to. Bardzo piękne, Atra.
Remusek17
Wysłany: Sob 19:14, 06 Maj 2006
Temat postu:
lady Atra ciekawe
i w swojskiej dla mnie formie napisane
gratulacje
blaidd
Wysłany: Sob 18:23, 06 Maj 2006
Temat postu:
Łaaa, jak ja kocham zapach jaśminu! To jeden z trzech moich ulubionych kwiatowych zapachów (prócz tego: akacja i róża). Juz jego nazwa tchnie jakąs delikatnością....
O mój Boże najmilszy - nie kłamię - właśnie przez sekundę poczułam jaśminowy zapach! Przysięgam!
... więc... nazwa tchnie delikatnością. I ta delikatność wypływa z Twojego utworu, Atr. Ta biel. I piękny kontrast ze szkarłatem. Na śniegu najpiękniej wygląda czerwień. Krwi.
Bardzo plastycznie napisane, najbardziej chyba nóż pod krzakiem przypadł mi do gustu. Jaśmin to ciemny krzak, gęsty, a przynajmniej taki rośnie w ogrodzie mojego dziadka. Zawsze kojarzył mi się z tajemniczością, zawsze wyobrażałam sobie, co tez może kryć w czeluści swych liści, tuż nad ziemią. Może splamiony krwią nóż? No i kojarzy mi się ów krzak z nieco zaniedbanym ogrodem, zarośniętym, tajemniczym. Takie lubię najbardziej.
Podobało mi się, choć coś mi tu nie pasuje - chodzi o technikę. Nie wiem, co. Może coś z tymi powtórzeniami.
Eee... i jeszcze coś. Może ja jadłam tylko takie czereśnie, ale jak słyszę/widzę słowo "czereśnia", to wyobrażam sobie wielkie, raczej żółte owocki, większe od wiśni i zdecydowanie mniej soczyste. Mi bardziej do opisu z utworu pasują wiśnie. Ale to taki szczegół i czepialstwo, nie przejmuj się.
Hm, nabieram coraz większej ochoty na wklejenie swojego Tryptyku Przekętego, a przynajmniej części pierwszej, utrzymanej w podobnym klimacie.
Hekate
Wysłany: Sob 16:07, 06 Maj 2006
Temat postu:
A ja się nie zgadzam.
Forma faktycznie niezła, natomiast treść - moim zdaniem - nie dorasta do formy. Albo ja ją spłaszczam. W każdym razie jak czytam o porównaniu czegokolwiek do krwi i to w takim kontekście jak tu, to dostaję napadu głupawki. Przepraszam Atruś, ale tak właśnie czuję.
Kira
Wysłany: Pią 12:35, 05 Maj 2006
Temat postu:
Absolutnie zgadzam się z przedmówczyniami - piękne. I mocne. Uwielbiam zabawy słowami. Proszę o więcej.
Rej
Wysłany: Pią 12:27, 05 Maj 2006
Temat postu:
Mocne. A jak Rej tak mówi, to znaczy, że mocne to jak Ognista.
Więcej ognia, Atra! Daj nam spłonąć!
Aurora
Wysłany: Pią 12:19, 05 Maj 2006
Temat postu:
Właśnie... krew, czy sok?... A może i to, i to?
Miło się czyta. Lekko. I tak...
Lubię te klimaty
Bo sama tak piszę.
Ładnie, Atra, ładnie, tylko zebyś przestała tak mdleć!...
Atra
Wysłany: Pią 12:16, 05 Maj 2006
Temat postu: Jaśmin, czereśnie i krew
kolejny płód w stylu "W świetle księżyca". miłej lektóry.„Jaśmin, czereśnie i krew”
Pamiętasz…?
Co pamiętasz?
Jaśmin. Zapach jaśminu. Intensywny. Hipnotyczny.
Trawa jest zielona. Liście są zielone.
Jaśmin? Jaśmin jest biały. Zawsze przecież był biały. I obłoki są białe.
…śnieg również. lecz kto teraz pamięta o śniegu?…
Czereśnie są czerwone. Dojrzałe czereśnie są czerwone niczym krew. Szkarłatne niczym krew.
A sok spływa po palcach. Niczym krew.
…morderstwo? czy czereśnie?…
Szkarłat splamił płatki jaśminu.
Jaśmin zawsze był biały. A teraz?
Śnieżne płatki skalane szkarłatem.
…krew? czy sok?…
Zapach. Intensywny. Hipnotyczny.
Zapach jaśminu.
Zapach czereśni.
Zapach krwi.
Pamiętasz?
Pamiętasz.
Sok z czereśni spływał ci po palcach. Mieszając się z krwią. A jaśmin pachniał. Intensywnie hipnotycznie.
To było szaleństwo. Wiesz.
Pamiętasz.
Żałujesz?
Płaczesz, klęcząc przede mną. Jaśminowy wianek spoczywa na moich skroniach. Krew czerwieni się na mojej sukience.
To się już stało. Spójrz! Krew na twoich rękach, krew na mojej sukience.
Stało się. Nóż leży w trawie pod krzakiem jaśminu.
Więc nie płacz klęcząc przede mną.
Wdychaj… zapach jaśminu i śmiej się!
Jeszcze masz życie po to by żyć.
Zjadaj… czereśnie i wymiotuj!
Nie klękaj , lecz tańcz! Tańcz po rozrzuconych, zwiędłych kwiatach jaśminu.
Nim cię Śmierć wydrze życiu.
Nim cię Śmierć na moich rękach złoży.
I w moim grobie.
A przy grobie ktoś zasadził krzak jaśminu. Lecz jego płatki są skalane szkarłatem. Jak moja sukienka.
…morderstwo? czy czereśnie?…
…krew? czy sok?…
…nienawiść! …czy miłość?
…czy?…
Jaśmin pachniał. Intensywnie. Hipnotycznie.
Krew była czerwona jak dojrzałe czereśnie.
Jaśmin był biały jak śnieg.
…lecz kto teraz pamięta o śniegu?…
Chyba tylko Śmierć…
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin