FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
blaidd
Wysłany: Sob 12:27, 24 Cze 2006
Temat postu:
Łaaa... dziwne. Tego już tak nie rozumiem, jak poprzednich Twoich utworów. Może dlatego, że ja mam sny kolorowe, przygodowe, miłe właściwie.
I ta igła... Dlaczego wszyscy nagle zaczęli o igłach i narkomanach (oczywiście, Twoja igła może dotyczyć czego innego, ale kojarzy się)?
Za dużo w tym jest cytatu, za mało Twojej twórczości.
Koniec dobry - takie mi się podobają. Nagłe.
Może byłoby lepsze, gdybyś więcej napisała od siebie, mniej słów z piosenki, bo ona tu dominuje.
Vassir
Wysłany: Sob 12:16, 24 Cze 2006
Temat postu:
Żegnaj mamo?...
Brrr...
Ach sen, czy to naprawdę mógł byc tylko sen?...
Ostatnimi czasy moje sny nie są dobre, chociaż kiedyś tak bardzo je lubiłam... sny...
Wiersz dziwny, ale przejmujący... Wiem, komentowac to ja chyba nie potrafię, pisze co czuje, nie co uważam za dobre w szyku, co jest złe w zdaniu itp. Więc po przeczytaniu wiersza, stwierdziłam, że teraz zaczynam sie tak czuc, jak podmiot liryczny. Sny, które swoją treścią zaczynają splatac się z rzeczywistością, sny męczące, złe, a jednocześnie... czy odkrywaja wnętrze osoby, która ma te straszne sny?...
Żegnaj mamo?... Na koniec, jakby sen zatracił w sobie autora.
Toots
Wysłany: Pią 22:23, 23 Cze 2006
Temat postu: Sen - miniaturka
Tekst zainspirowany i oparty na piosence "Sen" E. Bartosiewicz.
Dziękuję Yadire za drobne poprawki.
To jest mój sen ten sen przeraża mnie
W pokoju bez ścian zamykam się
Nie ma nic nie ma mnie niby bezpiecznie
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie*
Najtrudniej jest w nocy. Wpadam w ten obraz, zatracam się w nim. Boli mnie szelest pościeli, szczekanie psa przed budynkiem, szum lodówki. Sen mnie przeraża... Nie chcę go! Nie jestem w nim bezpieczna. Duszę się...
To jest mój sen ten sen zawstydza mnie
Zachłanna i zła wciąż więcej chcę
Nie ma nic nie ma mnie niby cudownie
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie*
Czuję się naga, wystawiona na spojrzenia innych, uciekam - ale chcę tego! Nie wiem sama, co czuję... Jestem szczęśliwa i zrozpaczona, śmieję się przez łzy... Ostre pasy przykuwają mnie, duszą, szarpię się, to nic nie
daje. Gdzie ja jestem, co się dzieje, czy to sen? Kiedy...
Mamo...
Budzi mnie wiatr - wiatr niesie strach
Budzi mnie deszcz - deszcz tuli mnie
Budzi mnie blask gorących dni
Budzi mnie krzyk - czy wciąż się śni?*
Poranek. Kolejna igła. Chcę uciec. Krzyk... Mój? Sama już nie wiem.
Nie ma nic nie ma mnie niby bezpiecznie
Ale wcale nie jest dobrze w moim... śnie*
-Śpij...
-Nie!
Budzi mnie wiatr - wiatr niesie strach
Budzi mnie deszcz - deszcz tuli mnie
Budzi mnie blask gorących dni
Budzi mnie krzyk - czy wciąż się śni?*
Czuję wiatr. Krople... Czy to deszcz? Pocałunki słońca. Gęsia skórka
na ramionach. Wznoszę się...
Żegnaj, mamo.
*Edyta Bartosiewicz "Ostatni"
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin