FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Aurora
Wysłany: Pon 8:42, 21 Sie 2006
Temat postu: Re: Kpina i Trzy
'Kpina' jak dla mnie jest bardzo odrealnionym opisem próby realnego spojrzenia na świat.
Cytat:
Już nigdy więcej nie patrz w niebo
By ostatni raz spojrzeć na słońce
I nie mów co jest lepsze co gorsze
Przy sądzie ostatecznym –
sam o tym zdecyduje
Rozgoryczenie?... nie, chyba po prostu podmiot liryczny ukazuje swą słabość, niema już po prostu siły, by walczyć - z tym, który mówi 'że to wszystko nie ma sensu'. To jak tłumaczenie dziecku, próba tłumaczenia dziecku zjawisk, o których wszystko dobrze wiesz, znasz. Ale dziecko i tak nie rozumie, ciągle zaczyna pytać od nowa, aż samemu zaczynamy się plątać, zastanawiać, czy może to nie tak, albo inaczej... i w końcu uświadamiamy sobie, że tak naprawdę sami nic nie wiemy. Że to, co uznawaliśmy wcześniej za wszechwiedzę, jest Niczym. Naprawdę nic nie wiemy i mądry jest ten, kto wie, że nic nie wie.
Cytat:
Już nigdy więcej nie proś
Bym wytłumaczył ci świat
-sam tego nie potrafie
Zaraz pomyślę nad Trzy
'Trzy'
O, i ten wiersz jest taki... inny od czytanych przeze mnie poprzednio. Nieco zrezygnowany, ale dający pewną... nadzieję. W końcu:
Cytat:
Trzy różne miłości na szklanym karniszu
snują historie krótką
O trzech chwilach ulotnych
trwających wieczność
zabawna, wzburzona, przegrana
Przeżyły Rembranta, Hiltera, cara Mikołaja
Przeżyły ich wszystkich. I są to róże, trzy róże, trzy etapy. Nie tylko w Twoim życiu, Najt. Wartości uniwersalne - różowy - flirt, pożądanie, czyli początek. Potem czerwień - namiętna, gorzka, poszukująca miłości...
I biel, biała róża. Próby powrotu do tego, co było... i odchodzenie z niczym. Zostawanie samemu z białą różą. Opanowana, chłodna, patrząca trzeźwo na świat - już nie szaleństwo poznania 'kogoś nowego' i nie szaleństwo miłości.
Zrezygnowanie, kiedy miłość jeszcze nie całkiem przeminęła, ale wyblakła za bardzo - nie uda jej się wrócić do pierwotnego koloru.
ALe są wartościami uniwersalnymi - były, są i będą zapewne - zawsze - w końcu 'przeżyły Rembrandta, Hitlera, cara Mikołaja' <któzy mogą być i odpowiednikami tych róż, ale i symbolem upływającego czasu>
Hekate
Wysłany: Nie 20:42, 02 Lip 2006
Temat postu:
Te wiersze z cyklu lubię chyba najbardziej, sama nie wiem dlaczego. Wydawałoby się - schemat jak najbardziej oklepany, niemożliwość wytrłumaczenia życia i róże. A jednak pozwijałeś treść po swojemu i nie wyszedł z tego banał.
Piszesz, że trzy, to etapy twojego życia. Ale równie łatwo można rzecz uogólnić, ja przynajmniej patrzyłam na ten wiersz przez pryzmat ZAWSZE. Może to przez klamrę z nazwiskami historycznymi, dlatego wszystko się nagle uogólniło.
I raczej nie widzę miłości, tylko fenomen przemijania.
Jakoś mi barokiem zapachniało, Sępem-Szarzyńskim? Takie błyskawiczne skojarzenia, skażenie filologiczne.
W obu wierszach nałogowo zjadasz ogonki od ę. Piszesz - zdecyduje, potrafie, dusze, zostaje.
"Kpina" wydaje mi się kompozycyjnie słabsza, treściowo zresztą... hmmm... sama nie wiem. Szczególnie gorzka jest ta zwrotka:
Serce sprzedaj drogo-
By starczyło ci na porządny alkohol
Ciało oddawaj z umiarem-
Tylko kiedy na coś ci potrzeba
Dusze zatrzymaj sobie na pamiątkę-
Tego, kim byłeś przed ostateczną śmiercią.
I w tym momencie znowu jakieś skojarzenia literackie, może z Bursą? Ale lubię "Kpinę", lubię ten sposób wypowiedzi lirycznej, dlatego wybaczam jej wszystkie niedociągnięcia
Nightwish
Wysłany: Czw 19:32, 29 Cze 2006
Temat postu:
oczywiście, mam nadzieję ze jej się spodoba. hm.. nie wiem czy historia Anioła i moja jest miłosna.. może gdzieś tam troszeczkę..Czemu te osoby? nie wiem, bo gdy myślę o malarzach -Rembrant od razu, o największym potworze- Hitler, a Car Mikołaj.. hm.. sam przyszedł , chyba największa monarchia europejska- carska rosja
Remusek17
Wysłany: Czw 19:23, 29 Cze 2006
Temat postu:
,,przezyły Rembranta, Hitlera, cara Mikołaja''
dlaczego właśnie ich?
osobiscie o miłosci nie umiem pisac
wiec tym bardziej podziwiam jak komus to wychodzi
pokaze to mej Lady Najt
ona lubi takie wiersze
Nightwish
Wysłany: Czw 19:19, 29 Cze 2006
Temat postu: Trzy
Trzy- mówi o trzech etapach mojego życia, życia z Aniołem. Każdy zaczynał się różą, każda róża miała inny kolor i jak teraz widze- znaczyła co innego
Trzy róże wiszą na szklanym karniszu
różowa, czerowna i biała
Przeżyły Rembranta , Hiltera , cara Mikołaja
Różowa nie mówi przecież otwarcie
Flirt, rozrywka, zabawa...
Kochanek szuka nagiego ciała- nic więcej
Potem odchodzi- jego strata
Czerwona róża usycha najwolniej
Najmocniej przy tym pachnąc
Miłość! Przecież ja ciebie kocham, ja ciebie pragnę
Krzyczy głosem wzburzonym
Po latach- odchodzi
Biała- ach, ona tak spokojna, opanowana
Porażka, ach porażka ma białych róż zapach
Przychodzi wiedząc że szans nie ma
skazując sie na przegraną
Przychodzi z czasem- lecz już cię nie wpuszcza
Sam z białą różą zostaje
Trzy różne miłości na szklanym karniszu
snują historie krótką
O trzech chwilach ulotnych
trwających wieczność
zabawna, wzburzona, przegrana
Przeżyły Rembranta, Hiltera, cara Mikołaja
Remusek17
Wysłany: Wto 15:46, 27 Cze 2006
Temat postu:
a dal mnie kpina to jakas gorycz
nad swiatem
bynajmniej to tak odbieram
luzno sie czyta
choc wprowadza w odpowiedni nastroj
Nightwish
Wysłany: Wto 12:30, 27 Cze 2006
Temat postu:
cieszę się, że te wiersze coś tu wniosły. Rzezywiscie ,są do siebie porównywane, kazdy mówi o tym co jest, ale i również o tym o było
blaidd
Wysłany: Wto 12:10, 27 Cze 2006
Temat postu:
Vass napisał:
to wiersz bardzo rytmiczny
- bardziej rytmiczny wydaje mi się "Warto!" Ma on krótkie zdania mniej więcej tej samej długości. Spróbuj przeczytać, siostrucha, obydwa wiersze na głos. Zobaczysz, który jest rytmiczniejszy
Nastrój... Taaa - wolę nastrój z "Warto!" i "Kpiny", niż z tych smutniejszych.
Najt - osiągnąłeś cos bardzo ważnego na Forum. Przy każdym nowym wierszu, mówimy też o poprzednich i to dokładnie, co znaczy, że piszesz dobrze, a w nas wzbudza to wielkie emocje.
Ludzie, odkrył się nam talencior - brawa!
Nightwish
Wysłany: Wto 10:27, 27 Cze 2006
Temat postu:
Hm.. nie będe pisał takich wierszy jak Nekrolog, bo już nie mam do opowiedzenia smutniejszych historiii...
Vassir
Wysłany: Wto 10:24, 27 Cze 2006
Temat postu:
Mam nadzieję, że ten nastrój cie nie opóści, i nie będzie tak smutnych i przejmujacych wierszy jak nekrolog. Kpina, czyli jak to zostało okreslone, spierdalaj mi z oczu, to wiersz bardzo rytmiczny, Piszesz tak, jakbyś wręcz bawił się słowami, dlatego, czyta się to szybko i swobodnie, dlatego to ma niesamowity rytm i dynamikę. Brawo!!!
"Już nigdy więcej nie mów mi
Że tak naprawdę to nic nie ma sensu"
Nie mów - bo to nie prawda. Co prawda nie we wszystkim widac sens, ale ogólnie on istnieje, i nie mozna przestac wierzyc. Anioł - mam nadzieję, że rzeczywiście kiedyś owy sens odnajdzie i pójdzie w swoją drogę.
Nightwish
Wysłany: Wto 8:15, 27 Cze 2006
Temat postu:
Blaidd hm.. cóż, chyba nie nowy etap tylko różne nastroje. Choć, żeczywiście "Kpina" odrywa się od seri cierpkiego wina. Ale to dlatego że czerwone wino jest do kogoś innego. "Kpina" jest skierowana do kogoś, kto nigdy tego wiersza nie przeczyta. Jeśli chodzi o porównanie tego iwersza do Nekrologu.. no cóz, pisane z innej perspektywy, Nekrolog napisał ktoś kto umiera, Warto ktoś kto chcę i ma siłę walczyć, Kpinę- ktoś kto nie da sobą pomiatać i ma swoje własne, niezależne od nikogo życie. Ja ten wiersz skojarzyłbym raczej z Narkomanem. Tylko że Narkoman pisany jest od środka tego życia, Kpina.. raczej już z dystansem do osoby, która dalej żyje życiem Narkomana.
A co do dedykacji to pownienem napisać nie tyle "zostaw mnie w spokoju"
co poprostu "spierdalaj mi z oczu"
Piekiełko dziękuję bardzo za przeczytanie i wczucie się w nastrój wiersza, bo bez nastroju to zbytnio się wiersza nie zrozumie, nie wchłonie jakoś głębiej, z tego co wiem czytałaś już Nekrolog i Warto. Zatem zapraszam cię do przeczytania Tanga i Narkomana
Piekiełko
Wysłany: Wto 0:18, 27 Cze 2006
Temat postu:
Ojejku, a mi się bardzo, bardzo podobało...Zależy chyba co do kogo przemawia, a mnie nastrój w tym wierszu zaczarował....Kojarzy mi się to z takim powiedzeniem:
"Nie mów mi, jak mam żyć, bo nie będziesz za mnie umierał".
"Już nigdy więcej nie mów mi
Że tak naprawdę to nie ma sensu
Bo sam w to nie wierzysz. " - oj zna się te słowa, zna...zna się te myśli.
"Już nigdy więcej nie proś
Bym wytłumaczył ci świat
-sam tego nie potrafie" - "Nie mów mi, jak mam żyć..."
blaidd
Wysłany: Pon 23:09, 26 Cze 2006
Temat postu: Re: Kpina
Twoje wiersze, Najt rzadko kiedy są dla mnie całkowicie zrozumiałe, tak żebym mogła się utożsamić z podmiotem lirycznym. Myślę jednak, że to nie przeszkadza w odbiorze ogólnym. Bo, trzeba przyznać, działają na mnie. Wprawiają w nastrój zamyślenia, powagi, nawet zastanowienia nad... życiem? Ten na pewno.
Night napisał:
Już nigdy więcej nie patrz w niebo
By ostatni raz spojrzeć na słońce (...)
Nie szukaj w górę drogi-
Bo znajdziesz tylko w dół
- cudne.
Cytat:
Już nigdy więcej nie mów mi
Że tak naprawdę to nie ma sensu
Bo sam w to nie wierzysz.
Tak naprawdę zaciągasz się rozpaczliwie
Każdym łykiem nikotynowego powietrza
Marząc o dawno sprzedanej wolności
- właśnie o to mi chodzi. Czyżbyśmy jednak wszyscy pragnęli żyć? "Z sensem", lub "bez sensu"... Ja nigdy nie miałam ku temu wątpliwości, ale taki na przykład "Nekrolog" nie zawierał takiej dawki wiary w życie, jak "Kpina", czy "Warto!"
Nowy etap w twórczości, Najt
?
Technicznie czasami wydawało mi się zbyt topornie, ale niektóre wiersze w ogóle takie mi się wydają, a specjaliści twierdzą, że to Dzieła.
Tak więc - dziękuję za kolejny zamyślający, nastrojowy utwór.
A - dedykacja jest bardzo intrygująca...
Nightwish
Wysłany: Pon 20:54, 26 Cze 2006
Temat postu: Kpina i Trzy
Wiersz napisany z goryczą, dla Anioła z dedykacją "zostaw mnie w spokoju, nie dam ci wrócić"
Już nigdy więcej nie mów mi
Że tak naprawdę to nic nie ma sensu
Już nigdy więcej nie proś
Bym wytłumaczył ci świat
Już nigdy więcej nie patrz w niebo
By ostatni raz spojrzeć na słońce
I nie mów co jest lepsze co gorsze
Przy sądzie ostatecznym –
sam o tym zdecyduje
Nie próbuj nadaremno zostawiać mnie-
I wracać
Nie szukaj w górę drogi-
Bo znajdziesz tylko w dół
Wmawiając sobie raz po raz
Że już wszystko za tobą
Serce sprzedaj drogo-
By starczyło ci na porządny alkohol
Ciało oddawaj z umiarem-
Tylko kiedy na coś ci potrzeba
Dusze zatrzymaj sobie na pamiątkę-
Tego, kim byłeś przed ostateczną śmiercią.
Już nigdy więcej nie mów mi
Że tak naprawdę to nie ma sensu
Bo sam w to nie wierzysz.
Tak naprawdę zaciągasz się rozpaczliwie
Każdym łykiem nikotynowego powietrza
Marząc o dawno sprzedanej wolności
Już nigdy więcej nie proś
Bym wytłumaczył ci świat
-sam tego nie potrafie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin