FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Fanfiki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zaheel
Wysłany: Śro 16:06, 13 Wrz 2006
Temat postu:
Puszku toż to jest naprawde dobre. Mimo swojej krótkości jest w niej wiele. I co najważniejsze jest takie naturalne, że tak powiem swojskie. Pozatym uwielbiam niedomówienia, takie gdzie można dopowiedzieć dalszą część. Ech... poprostu to jest świetne.
blaidd
Wysłany: Śro 0:54, 13 Wrz 2006
Temat postu:
Nie no, nie mogłam tego pominąć: Pieguskiem nazywałam jednego chłopaka, który mi się podobał. Jest paleontologiem. Znaczy jest na geologicznej specjalizacji (ciekawe, jak mu poszła obrona...) i ciasteczko z niego było niemożebne.
Sam tekst jest uroczy i narzuca obrazy (Lostów nie oglądam, bo rzadko oglądam tiwi dla seriali, właściwie nie oglądam żadnego serialu, więc z tym mi się nie kojarzy
) - to między innymi talent do tworzenia opisów. Ale... jakoś bardzo mnie nie ujął. Może jest zbyt krótki dla mnie? A może trochę zazdroszczę Lily, że ktoś się nią tak opiekuje...
[Cicho bądź! Cały wieczór w stanie euforycznym, to teraz nie psuj tego bez najmniejszego powodu.]
(szczerzy zęby do Puszka)
Puszczyk
Wysłany: Wto 18:20, 12 Wrz 2006
Temat postu:
Ha! Każdy widzi w tym tekście to co chce widzieć. XD
Ale cieszę się, że się podoba.
Ceres, ja też zazwyczaj jak znajduję fiki z parą S/L to najczęściej są one takie... brudne, a z Lily robią prawie zawsze (pardon za wyrażenie) kurwę.
Jak to pisałam wcale nie myślałam o parringu... No, może...
A propos Lostowej paranoi...
Pieguska użyłam bo strrrrasznie podoba mi się ten zwrot. Taki pieszczotliwy a jednocześnie niezobowiązujący. Słodziachny. ^^
yadire
Wysłany: Pon 21:24, 11 Wrz 2006
Temat postu:
Nie tylko Aurora ma skojarzenia. Zresztą nie tylko przez Pieguska mi się przypomniało. Drabble też głównie przez mirrielowe lostowanie poznałam.
Nie lubię takich krótkich form. Chyba, że są niejednoznaczne. Chyba, że mają interesujących bohaterów. Chyba, że mają to coś.
Czyli - chyba mi się podoba
Hekate
Wysłany: Pon 18:52, 11 Wrz 2006
Temat postu:
Fajny drobiazg. Przyjemnie dwoisty. Ale to ostatnie zdanie trochę nie tego brzmi. "Obiecał
mi
karmić
moje
rybki", za dużo tych zaimków. Może lepiej by było "Obiecał, że będzie karmić moje rybki" albo "Obiecał karmić moje rybki"? No sama nie wiem. Za to widzę, że miniatury są na forum zdecydowanie poczytniejsze od rzeczy dłuższych...
Angel
Wysłany: Pon 18:49, 11 Wrz 2006
Temat postu:
Nie... To mnie poraziło wprost!
Rybki...
A co ty, kur*a, wiesz o akwarystyce?!
<Kociokwik artystyczny>
Natalia Lupin
Wysłany: Pon 18:43, 11 Wrz 2006
Temat postu:
Ori, jesteś uzależniona. Odwyk.
Jest po prostu urocze. Rozbroiły mnie te rybki. Są... bezbronne.
Aurora
Wysłany: Pon 17:17, 11 Wrz 2006
Temat postu:
Phhhhfhhhhmp!
<Ororę zatkało>
Pusz, 'Piegusku'?! <myśli o miliardzie przeczytanych mirrielopochodnych opowków Lostowych>
Phhhhmfph. Syriusz jako Sawyer, Lily jako Kate, a James jako doktorek. Kwik. Rewelka
I samo w sobie też mi się podobało. Szczególnie:
- Obiecał mi karmić moje rybki.
xD
Ceres
Wysłany: Nie 22:02, 10 Wrz 2006
Temat postu:
Ech, te dwuznaczności...
Urocze, Pusz. Pomijając już zupełnie moje zamiłowanie do tej formy wypowiedzi, oraz raczej niezwykły pairing (spotykałam się z nim tylko w fikach, w których Lily uzasadnia pseudonim Jamesa z każdym, kto się napatoczy), strasznie mi się podobało. Zarówno sposób, w jaki to napisałaś, lekki i przyjemny, jak i treść - oryginalne, świeże i bez niepotrzebnego wyciągania.
A, i jeszcze jedno. Nie chciałabym, żebyś mnie źle zrozumiała, ale mam nadzieję, że nie będzie sequeli. Nie, żebym wątpiła w twoje zdolności pisarskie, po prostu... tak jest dobrze. Nic dodać, nic ująć.
Puszczyk
Wysłany: Nie 20:38, 10 Wrz 2006
Temat postu: Obietnica
Drabble.
Alternatywa. James zginął. Lily nie.
Obietnica
Pilnował jej, jak pies pilnuje swojego pana. Pilnował jej zawsze i wszędzie. W dzień i w nocy.
Kiedy była smutna robił jej herbatę z miodem i cytryną, bo "akurat był w kuchni". Późnym wieczorem, kiedy szedł do swojego pokoju, zaglądał do niej przez uchylone drzwi, żeby zobaczyć, czy już zasnęła. Czy niczego nie potrzebuje. Jakby chciał sprawdzić, czy jeszcze oddycha.
Oddychała, więc szedł dalej.
Otaczał ją opieką - widzialną i niewidzialną.
Ale ona pewnego razu nie wytrzymała.
- Syriusz, nie jesteś za mnie odpowiedzialny.
- Jestem, Piegusku - odpowiedział, delikatnie przesuwając szmatką po różdżce, którą właśnie czyścił. - Obiecałem Jamesowi, że jeśli coś mu się stanie, to się tobą zaopiekuję.
Potrząsneła głową, niepewna, czy ma być zła, czy wręcz przeciwnie. Zamiast tego zapytała:
- A gdybyś ty zginął? Co on miał zrobić?
Syriusz odłożył wyczyszczone na błysk drewienko.
- Obiecał karmić moje rybki.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin