FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Wokół sami lunatycy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Remusiątko
Wysłany: Wto 16:46, 19 Cze 2007
Temat postu:
Ja też za tym tęsknię. Ech. Pamiętasz ten moment, kiedy delikatnie ściskasz konia łydkami, a on z kłusa przechodzi do galopu, a te wszystkie ruchy są takie lekkie i płynne? Wiatr na twarzy. Wiatr. Boże. Rozklejam się.
Przerwałam jazdę konną z paru powodów. I chyba boję się znowu spróbować. Bo jeśli będę chciała do tego wrócić...? Jakby to egoistycznie i okropnie nie zabrzmiało to, w moim życiu nie ma już miejsca na konie.
Ale w pamięci nadal mam te tereny. Ach, raz mi się strzemie urwało. ^^"
Lora
Wysłany: Wto 16:36, 19 Cze 2007
Temat postu:
--
Remusiątko
Wysłany: Wto 12:40, 19 Cze 2007
Temat postu:
Jeszcze ja się dopiszę, jako że jestem nowa i wcześniej nie miałam okazji:
Oczywiście książki + wielka obsesja na punkcie twórczości Rowling (ale to chyba, jak wszyscy tu).
Pisanie. Dwa fafy, w tym jeden skończony (ale siem zgubił). Poza tym mam obsesję na punkcie mojego pamiętniko-notatnika i wszędzie go ze sobą noszę. Bo w sumie to piszę zawsze i wszędzie.
Rysowanie. Aj, bo jakby nie było, to chyba z tym wiążę największe plany. Zakochana w portretach, ludzkim ciele i abstrakcji. Zaczęłam od ołówka, potem węgiel, teraz farby. Uporczywie mieszam ołówek i węgiel podczas rysowania portretów, mimo, że to zue jest.
Ostatnio wcielam w życie plan "Zrobić portrety ludkom z HP". Oczywiście wzorować będę się na moich wyobrażeniach, a nie na aktorach.
Kiedyś jazda konna. Rok już jakiś nie jeżdżę. Powód? Długa historia, nie będę przynudzać. ;) Ale wspomnienia związane z końmi jak najbardziej miłe i to było naprawdę niesamowite przeżycie.
I jeszcze jedno... Kocham obserwować ludzi i ich analizować, ale to raczej moje zboczenie. x)
Natalia Lupin
Wysłany: Pią 16:10, 01 Gru 2006
Temat postu:
Banda zboczeńców
Maggie
Wysłany: Czw 15:50, 30 Lis 2006
Temat postu:
*rozmarzenie* Chciałabym taką na gwiazdkę...
Natalia Lupin
Wysłany: Czw 11:19, 30 Lis 2006
Temat postu:
Wiem słyszałam o owej fascynującej kołdrze XD
Aurora
Wysłany: Śro 18:00, 29 Lis 2006
Temat postu:
Zemsta Manitou
... taaak, ta kołdra gwałcąca żonę głównego bohatera była
cudowna
Kira
Wysłany: Śro 14:02, 29 Lis 2006
Temat postu:
Ze swej strony polecam
Manitou
Mastertona oraz jego kontynuację -
Zemstę manitou
. Fantastyczne horrory. Moją ulubioną książką jego autorstwa są jednak
Zaklęci
. Genialna fabuła, pełne grozy napięcie i oczywiście brak happy endu
Vassir
Wysłany: Śro 13:42, 29 Lis 2006
Temat postu:
A czy to nie Kinga, Smentarz zmierząt?...... Tam chodzil kot i kilka trupów... mmmm.....
Mastertona czytałam demony Normandii, czy cos jak Normadii, nie pamiętam dokladnie. Ależ sie po tym bałam, grrr....
A łóżko wyżej opisane, choc upiorne, może i czasami byłoby .... heh, urzyteczne
Maggie
Wysłany: Wto 22:47, 28 Lis 2006
Temat postu:
U Mastertona najlepsze jest jak facetów pochłania łózko, które kumuluje w sobie moc męskości i jak jakaś kobieta zechce, to się z prześcieradeł formuje goły facet i można sobie poużywać
PS: Podobno umiem cos tam narysowac, ale z reszta talentów u mnie kiepsko. W ogóle, nie można u mnie nawet mówic o talencie...
Natalia Lupin
Wysłany: Wto 16:15, 28 Lis 2006
Temat postu:
Nie, nie czytałam. Ale czytałam Mastertona, to o kocie... Posocznica? Dwa trupy, w tym jeden koci, a jeen chodzi w formie garnituru. Obrzydlisto, ale jestem zafascynowana XD
Vassir
Wysłany: Nie 23:54, 26 Lis 2006
Temat postu:
suuupeeeeer. Chciałabym tego posłuchać. Znacie może opowiadanie Kinga "Urodzi się w domu"?... Oprócz tego, że chodzą zombiaki, to kilkakrotnie wspominany jest tam mózg... Ja chyba lubie takie zombiaki i w ogóle... no nie, lepiej już nic nie pisze na ten temat (ucieka)
................
Natalia Lupin
Wysłany: Nie 18:19, 26 Lis 2006
Temat postu:
U, my z Agelizą do tego przyzwyczajone. Jeden z naszych kolegów uwielbia nam umilać czas opowiadając o pracy w prosektorium i czego to się nie używa, żeby mózg wyjąć. Przez wszystkie możliwe otwory po kolei.
Vassir
Wysłany: Nie 16:03, 26 Lis 2006
Temat postu:
Zaczęło się od tego, że urodziłam sie trochę niedorobiona
Żebym była dorobiona musiałam mieć kilka operacji. Moja dziwaczna pasja zaczęła sie od tego, że musiałam zaakceptować niejako szpital, zastrzyki, ból i rozłąka z rodzicami. Może stąd sie wzięło moje zainteresowanie... medycyną sądową, czyli m. in. prosektoriami. Normalnie chciałabym zwiedzić prosektorium, i robic sekcje zwłok. Straszmnie mnie to pociąga. Oczywiście większość ludzi twierdzi że praca nad trupami nie jest normalna, ale mnie to kompletnie zwisa. Jak widzę trupa zwierzęcego, to nie mogę powstrzymać się od tego by podejść, pochylić się trącic butem. To silniejsze ode mnie!
No więc jeśli chodzi o medycynę, to najbardziej mnie właśnie interesuje praca nad martwym ciałem i krojeniem
No... Straszne wyznanie, ale musiałam to z siebie wyrzucic.
Ulzyło mi.
Natalia Lupin
Wysłany: Pią 16:00, 24 Lis 2006
Temat postu:
Ja mam uzdolnienie w postaci tego, co piszę, ale to jest do podziwiania przez ludzi mających czas i chęci, a tego niestety szanownej rodzince brakuje. tak więc czołową artystką i małym bóstewkiem jest Ageliza, która maluje. Przepięknie. Więc uważam się za dyskryminowaną.
Reju, ja też uwielbiam sama coś robić! Odbija się to głównie na Mariszce, która co rusz do kupionego prezentu dostaje jakieś "cudeńko" własnoręczne.
Lorciu, a może produkcja muzyczna?
Przepraszam, jestem w dalszym ciągu na fali Chłopaki nie płaczą XD
A co do tych ciuchów i przeróbek... to się jakoś nazywa, ale nie pamiętam jak. Bardzo trudna, specjalistyczna nazwa
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin