FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
blaidd
Wysłany: Śro 18:46, 13 Gru 2006
Temat postu:
Oł Dżizas, ale Paciut... eeehm, nic już nie wiem.
Tyle ludzi ostatnio wspomina, że on być może... Z tymi facetami to nic niewiadomo.
Rej, dopiero w piątek wieczorem będę w domu, a siąść spokojnie do kompa będę pewnie mogła w sobotę.
Rej
Wysłany: Śro 7:20, 13 Gru 2006
Temat postu:
Bardzo lubię takie wiersze, naprawdę. Jest krótki, ma taką formę jaką lubię i tematyka tyż wpasowana.
(wybacz, że tak krótko, ale wcześnie jest...)
.offtop.
Blaidd, ja tam uwielbiam W. obojczyki
I jeśli chodzi o tych A i B... To nie tak jest prosto, jak tam nakreśliłaś. Przypomnij mi na gg, to ci wieczorem napiszę, jak to nieszablonowo było np ze mna i z W., no bo przeca on jest bardziej nieśmiały ode mnie...
blaidd
Wysłany: Śro 1:18, 13 Gru 2006
Temat postu:
(czyta jeszcze raz)
No wiesz...
Remmy mi też w niedzielę chyba jeszcze mówił, że być może Paciut jest we mnie skrycie zakochany - platonicznie wedle niego (Paciuta), ale dziwnie mi w to wierzyć... Znaczy... no...
Właściwie to mogłoby tak być, ale zdaje się, że jeśli A jest platonicznie zakochany w B i B wykazuje zainteresowanie / wychodzi z prośbą o kontakt, to A chyba powinien się nieco bardziej rozochocić i napełnić odwagą. Nieprawda?
Ech. Z nim to same utrapienia. I niesamowite emocje i wspomnienia...
Żeby nie było 'szablonowo', a nadal zmysłowo proponuję pisać o czymś innym, o jakimś innym szczególe, niż elementy ciała zwykle w takich utworach opisywane. Zamiast o biodrach, na przykład o nadgarstkach (uwielbiam męskie dłonie! Nie wspominając o szyjach), albo o palcach stóp. WSZYSTKO może być zmysłowe, jeśli opisze się to w odpowiedni sposób.
Zmysły nie są wybiórcze, dostrzegą wszystko, oczy zauważą delikatne włoski na skórze, nos wyczuje zapach lawendy po mydle, zapach spermy, czy papierosów, uszy wyłapią szmer ubrania na skórze, szmer dłoni na czyimś ciele, język odkryje smak skóry, dotyk... dotyk to król zmysłów. Wyczujesz ciepło skóry, jej aksamit, napięcie mięśni, ich drżenie, puls w tętnicy, miękkość włosów, twardość uda, gorący oddech... przyjemność z dotykania kogoś i ból, kiedy tego kogoś nie można dotknąć, nawet kiedy jest bardzo blisko...
Do pisania erotyków trzeba mieć nastrój. Zmysłowy nastrój, żeby dokładnie zobaczyć/wyczuć/usłyszeć/posmakować/dotknąć scenę, którą się opisuje.
Vassir
Wysłany: Wto 21:21, 12 Gru 2006
Temat postu:
Och, wiedziałam, że ten erotyczny kawałek pachnie szablonem!
Wydało mi się to ... no nie wiem, heh, no wiecie, zmysłowe, w łuk wygięte biodra, no... Ale widocznie muszę nad erotykami popracować.
Nie, nie myślałam o Heprisie.
Blaiddi, a to dziwne, bo pomyślało mi się o panie P
Remusek17
Wysłany: Wto 21:06, 12 Gru 2006
Temat postu:
subiektywnosc jest znacznie ;epsza
obiektywnosc nie istnieje
o!
a co do szablonowosci
ona bro Boze mi nie przeszkadza
blaidd
Wysłany: Wto 20:44, 12 Gru 2006
Temat postu:
To pytanie... W moim i Paciuta przypadku pytanie "Zakochanam w Tobie. To aż za dużo?" jest jak najbardziej na miejscu. Chyba. Nie wiem, co on czuje, cholera.
Co do szablonowości - w tej chwili chyba nic, co tyczy się tej sfery nie jest dla mnie szablonowe... Ale to chyba typowe dla mojego stanu. [Powinnam być bardziej obiektywna...]
Remusek17
Wysłany: Wto 20:36, 12 Gru 2006
Temat postu: Re: Kocham Cię
Vassir napisał:
kocham cię.
to aż za dużo?
ja bym rzekl ze czasem za malo
pytanie dosyc smiale
i wcale nie znaczy ze zle
mi sie podoba
a sam wiersz
troche inne niz zazwyczaj podejcie
ale jakna moj gust
czasem troszke za szablonowe
Hekate
Wysłany: Wto 20:04, 12 Gru 2006
Temat postu:
Plus za prostotę. To krzyk, naturalny, bez udziwnień i chyba właśnie to jest największym atutem tego wiersza.
O miłości można dużo i bez sensu, od diabła pompatycznych słów. A tu nie, całe szczęście, chociaż przyznam, że tytuł mnie mocno przeraził...
Nie lubię wierszy o miłości, to znaczy sama żadnego jeszcze nie napisałam. Tyle innych spraw w świecie interesuje, tyle innych krzyków wyrwanych z trzewii. Dlatego nie mogę powiedzieć, że ten akurat wiersz czuję. Nie, nie tym razem. Jedynę co czuję, to jego niesamowitą energię, to wszystko. Poza tym trochę może zbyt typowo - te czerwone wargi, te w łuk wygięte biodra, to skamieniałe serce. Brakuje mi szczypty niekonwencjonalności.
blaidd
Wysłany: Wto 19:58, 12 Gru 2006
Temat postu:
Oł jej... Jakie smutne...
W pierwszej chwili postawiłam się w miejscu Narratora/ki, bo mi to przypomniało moje przejścia z Paciutem, choć go nie kocham, alem w nim zakochana na razie jeno, ale później okazało się, że to o kobicie mowa, bo i Paciut nie ma bioder w łuk wygiętych, heeeee... (ciekawe, czy pierś ma gorącą?)
No i koniec - mnie to się wszystko niemal ostatnio kojarzy z Heprisem... Aaaa - bo Ty i powróciłaś chyba do pisania, no nie? Czy nie?
Suuuuper. I smutne. I bez nadziei...
Vassir
Wysłany: Wto 17:40, 12 Gru 2006
Temat postu: Kocham Cię
Kocham Cię
kocham cię.
to aż za dużo?
nie krzycz na mnie
kocham, cię
prosta miłością
głupią
bezrozumną
dlatego proszę
nie odwracaj się
kocham cię
choć siły mi brak
i palców i rąk
kocham cię
za te wargi czerwone
i za usta w rozkoszy
rozchylone
i za biodra
w łuk wygięte
i za piersi gorące
kocham cię
miłością bezgraniczną
a przecież
serca nie mam
serce moje
jest martwe
do głębi
skamieniałe
kamiennym zimnem
zmrożone
a jednak
kocham cię
nie odchodź
proszę
12.12.2006
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin