FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Remusek17
Wysłany: Nie 15:08, 18 Mar 2007
Temat postu:
genialne pod kazdym wzgledem
takie..... inne i trafione
Atra
Wysłany: Nie 12:42, 18 Mar 2007
Temat postu:
Bardzo mi się podoba... Śliczne i smutne. Boleśnie prawdziwe.
Brawo Ori. Znowu
Hekate
Wysłany: Sob 23:30, 17 Mar 2007
Temat postu:
Cytat:
Zmyła makijaż. Popatrzyła smętnie w lusterko.
Dwadzieścia trzy lata i nadal równie samotna. Dwadzieścia trzy lata i zero doświadczeń miłosnych. Dwadzieścia trzy lata, a jej sześć lat młodsza siostra właśnie oznajmiła rodzicom, że jest w ciąży.
Roześmiała się i wytarła czerwone od łez oczy.
Jestem nienormalna, ale takie cusie, to mnie straszliwie bawią. Ori, skoro takie rzeczy piszesz, to znaczy, że w gruncie rzeczy zgadzasz się z tą opinią. To znaczy mówisz sobie oczywiście, że absolutnie nie, ale tak naprawdę, w głębi ducha się zgadzasz. Matko, jakie to paranoidalne! Tak jakby kobieta stawała się kobietą dopiero wtedy, gdy ma faceta. Szczerze mówiąc w takim układzie wolę być człowiekiem, niż kobietą.
Miniatura niezła, gorzka. Chociaż prawdę mówiąc na twoim miejscu pobawiłabym się trochę formą, bo zaczynasz popadać w schemat krótkich scenek. Ja osobiście wolę cię w wersji miniaturowo-całościowej, chociaż to tylko moje zdanie. W każdym razie czekam na dalsze oriminiatury, bo bardzo dobrze mi się je czyta
yadire
Wysłany: Sob 13:44, 17 Mar 2007
Temat postu:
Się nie będę wyłamywać, skoro nie muszę.
Sytyryasznie mi się podobało!
Codzienność życia. Wspaniale ujęta. Gratuluję.
Joan P.
Wysłany: Sob 8:38, 17 Mar 2007
Temat postu:
Podoba mi się. Ba, bardzo mi się podoba, ale jak zwykle nie potrafię tego wyrazić.
Bo te sytuacje są opisane tak cholernie prawdziwie, że sama robię się wśćiekła. Komu się nigdy coś takiego nie zdarzyło?
Kira
Wysłany: Pią 22:51, 16 Mar 2007
Temat postu:
Śliiicznie!
Ewidentna miniaturka, ale miniaturka bardzo udana. Aż żal się człowiekowi robi, boć przecież takie tragedie zdarzaja się nagminnie...
Harpoon
Wysłany: Pią 22:27, 16 Mar 2007
Temat postu:
Wow!!!
Trudno mi cokolwiek napisać ale to jest świetne. I nie wiem nawet co mi się tak podoba
Może końcówka... W każdym razie bardzo mi się podoba. Do tego stopnia, że "techniczną" ocenę pozwolę sobie, przynajmniej na razie pominąć.
Aurora
Wysłany: Pią 21:27, 16 Mar 2007
Temat postu: Nasze małe tragedie
Nasze małe tragedie
Wszystkim nieszczęśliwym bohaterom codzienności
- Oj – szepnął, patrząc na zbitą ścianę cegieł. Uniósł głowę. Mur. I mur. Do nieba, a przynajmniej tej granicy, poza którą jego wzrok nie sięgał.
Dotknął ściany. Zimna, wilgotna, nierówna. Uderzył. Solidna. Nawet bardziej niż solidna.
Roztarł pulsujące bólem miejsce na ręce.
Mur. Ściana.
<>
Wyłączyła mikser, przelała ciasto do formy i wsadziła do rozgrzanego piecyka.
- No! – uśmiechnęła się szeroko. Miała dobre przeczucia co do tego właśnie ciasta. Uda się. Musi się udać.
Zdjęła fartuszek i usiadła w fotelu. Uniosła dłoń.
Kawa wylała się na białą spódnicę.
<>
Zmyła makijaż. Popatrzyła smętnie w lusterko.
Dwadzieścia trzy lata i nadal równie samotna. Dwadzieścia trzy lata i zero doświadczeń miłosnych. Dwadzieścia trzy lata, a jej sześć lat młodsza siostra właśnie oznajmiła rodzicom, że jest w ciąży.
Roześmiała się i wytarła czerwone od łez oczy.
<>
Przyłożył ucho do szyby. Cisza. Pielęgniarki poszły na kawę.
Powoli wyślizguje się z celi... z sali i idzie ciemnym korytarzem. Zza szklanych ścian patrzą na niego oczy. Czuje się dziwnie. Jak nurek. Zszedł za głęboko. Wokół potwory z błyszczącymi oczami, słabe potwory o złamanych kręgosłupach. A czasem bez kręgosłupów.
Czy uda mu się wynurzyć z powrotem?
<>
Kolejna kłótnia. Dosyć, dosyć!
Ona wyszła, a on został sam na twardym krześle z żarzącym się papierosem w popielniczce.
Papierosem, którego nigdy nie zapalił.
<>
Nasze małe tragedie – napisała niedoświadczona dziewczyna. Moje małe tragedie, każdej po trochu, wszystkie ze mnie, ale już nie moje.
Kilka różnych, tak podobnych do siebie moich twarzy, które postanowiły rozpocząć swoje własne historie.
Nasze własne historie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin