FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hekate
Wysłany: Śro 19:00, 04 Kwi 2007
Temat postu:
O, dziękuję, już myślałam, że nikt się nie zlituje nad moim biednym strychem
Fakt, drugi wiersz bardzo pieśniarski mi wyszedł, ale jakoś nie mogę znaleźć do niego melodii. Tylko rytm. Swoją drogą tak mi się jakoś te wiersze w cykl strychowy układają... jak tylko wymyśliłam "niesytość strychu" od razu wiedziałam, że to nie jednostkowy tytuł, a kwintesencja. No zobaczymu co z tego wyjdzie. Na razie chodzi mi po głowie pseudoerotyk...
Natalia Lupin
Wysłany: Wto 14:46, 03 Kwi 2007
Temat postu:
Ten drugi tekst widzi mi się zaśpiewany w Piwnicy pod Baranami
Obydwa są bardzo... piwniczne, chociaż o strychu, ale ten drugi bardziej mi się podoba. Rytm piosenki i refren, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej.
Hekate
Wysłany: Sob 18:58, 31 Mar 2007
Temat postu:
NIESYTOŚĆ STRYCHU: wspinaczka
między kawą a kuflem piwa
skacze ciśnienie na jednej nodze
cały strych w poszukiwaniu szpar
których i tak
nie zakleję
tak niedoskonały haft pajęczyn
i widmo pelargonii w oknie
bez powiek nawet gołąb
cały w bemolach
nie odleci
między kawą a kuflem piwa
rośnie człowiek z przerwą
na czyściec
niesytość niesytość strychu
niesytość niesytość strychu
gratów szkieł rozbitej puli
twarzy spłaconego wieku
i katarynki
co wciąż co wciąż od nowa
żeby nawlec korale na włos
nie rozdzielać na czworo
nie szukać szpar
pod chustami co gniazdem
myszy
niesytość niesytość strychu
niesytość niesytość strychu
żeby znaleźć drabinę i szczebel
za szczeblem wkroić
w samą głąb słoika tam gdzie
lewa strona ze szwem
i truskawki
niesytość niesytość strychu
między kawą a kuflem piwa
rośnie człowiek z przerwą
na bunt
Hekate
Wysłany: Wto 18:03, 27 Mar 2007
Temat postu: niesytość strychu
NIESYTOŚĆ STRYCHU: przygrywka
to nie tak że nie ma kawy
jest tylko za blisko i nie sięgam —
czyjaś dłoń zaciska się w młotek
ku niemalowanemu
gdzieś między półkami
okiem kasjerki i ukłonem
(
bez oklasków pogłowie! pogłowie!
jak z bachicznych płócien malczewskiego
)
jest trochę wolnego miejsca
na gwóźdź
i łańcuszek czosnku
po nim po drabinie łusek
wspina się faun gdzieś na strychu
tam! muzy jeszcze grają
w pokera
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin