FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hekate
Wysłany: Nie 20:06, 01 Lip 2007
Temat postu:
Dziękuję
To nic dziwnego, Nat, ja się na piwniczności wychowałam. Gdziekolwiek idę, to piwniczność drepce za mną.
Lena, cieszę się, że nie tak sztuczny, jak na początku myślałaś. A ja się do twoich wierszy zabiorę jak trochę odetchnę, albowiem na razie mam we łbie chaos, groch i marchewkę.
Natalia Lupin
Wysłany: Nie 13:54, 01 Lip 2007
Temat postu:
Jest śliczne. Marcepanowe.
Starówka! Rynny. Deszcz. O matko, padam do twoich stóp, Hekate.
Wspaniałe.
Wszystkie towje teksty są dla mnie bardzo piwniczne-pod-baranowskie, w różnym stopniu i natężeniu.
Lena
Wysłany: Sob 23:17, 30 Cze 2007
Temat postu:
Wiersz przeczytałam kilka tygodni temu. Szczerze powiedziawszy, wydawał mi się wtedy zbyt sztuczny.
Ale potem za każdym razem, kiedy uciekałam przed deszczem przypominały mi się wersy o kropkach i kreskach, o marcepanie i wzorkiem szukałam mężczyzny z barwnym parasolem. Przeskakują przez kałuże słucham śpiewu wody w rynnach kamienic, a mgliste wspomnienie tego wiersza pląsało gdzieś w podświadomości.
Myliłam się co do sztuczności.
Wiersz słodki. Podobał mi się.
Hekate
Wysłany: Nie 12:24, 03 Cze 2007
Temat postu:
To tak na przekór nastrojowi wyszło - po Tuwimowsku (Julek siedział na ramieniu i podrzucał słowa)
Pisałam urodzinowo dla przyjaciela
edit. szkoda, że nie do rymu, ale ja nie umiem pisać rymowanych wierszy. to znaczy tak CAŁKIEM rymowanych. Wydrukuję sobie ten kawałek i jeszcze pomyślę jak to wszystko bardziej urytmicznić.
Lora
Wysłany: Nie 12:17, 03 Cze 2007
Temat postu:
--
Hekate
Wysłany: Sob 23:55, 02 Cze 2007
Temat postu: marcepan
MARCEPAN
marcowy pan w zaułku
parasolem zasłania oczy
nad nim niebo
te paski te kropki są jak lizak
słodki z jarmarku
i perlą się perlą uśmiechem
ten uśmiech na hulajnodze
pędzi przez miasto
uciekają gołębie spłoszone
turkotem kółek
po masło po bułki marcowy pan
w zaułku tak małym
jak kropla deszczu
wędruje a z nim parasol
kręci młynka za młynkiem
i sypią się wszystkie paski kreski
i koloreski
pod nogi kamienic-mieszczek
zaklętych w ceglane suknie
czy słyszysz jak grają walca
rynny nabrzmiałe smutkiem?
to deszcz
a smutek jest taki maleńki
jak pan, marcowy pan z parasolem
zaraz odleci na skrzydłach gołębi
i zniknie
a w zaułku marcowym
na marcowym bruku
sto marcepanów zgubiła chmura
więc schyl się szybko
i schowaj jeden na szczęście
do parasola
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin