FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Fanfiki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hekate
Wysłany: Sob 18:07, 01 Mar 2008
Temat postu:
Właśnie, notka. To ewidentny urywek notatki blogowej, ni to, ni sio. Błędy, literówki, brak spacji po myślnikach, no i przede wszystkim - brak fabuły. Nie chcę być niemiła, sama pisałam kiedyś o wiele gorsze rzeczy, tyle, że - dzięki Merlinowi! - nie było wtedy powszechnego dostępu do internetu. Dlatego nikt mojej "radosnej twórczości" nie musiał oglądać. Lepiej by jednak było, gdyby i tego fragmentu czytelnicze oczy nie zobaczyły, potraktuj jako wprawkę i zabierz się za coś nowego. A zanim opublikujesz, dokładnie przeczytaj, bo człowieka, który zajrzy na forum, nie interesuje, czy masz dysortografię, czy po prostu sporego lenia - on chce się ponapawać fajnie napisanym tekstem. Jak zajrzy do "Dlatego walcz" i przeczyta kilka zdań, to po prostu zamknie temat i pójdzie gdzie indziej.
ukłony:
H.
Huncwotka
Wysłany: Pon 19:47, 25 Lut 2008
Temat postu: "Dlatego walcz"
Może notka nie najwyższych lotów ale poczułam w sobie potrzeba napisania csegoś, a że naszło mnie żeby napsac coś o Lilly i Jamesie no cóż przeczytajcie i oceńcie sami, z góry przepraszam za wszelkie błedy: stylistyczne, gramatyczne i ortograficzne. Miłego czytania
Potter, ty zarozumiały chochliku kornwalijski!!! Nie!! Ile razy mam ci to powtarzać??- Niosło się po szkolnych błoniach. No tak, to przecież Lilly Evans zdzierała swoje gardło wrzeszcząc na Jamesa Pottera. Co zagorzalsi fani tych co parodniowych, darmowych przedstawień bez problemu rozpoznali głos tej rudej osóbki. Pewnie znów TEN Potter rzucił swoje „Evans, umówisz się ze mną?” Jednak dama serca najlepszego szukającego w Hogwarcie pozostawała nieugięta.
Nic mu nie pomagało. Prośby przyjaciół, próby zapomnienia o niej u boku innej. Ewidentnie miała go dość ale on nie odpuszczał. Zawze kończyło się tym samym. Nowym zbiorem do Wielkiej księgi epitetów- autorstwa Lilly Evans, spisanych przez Dorcas, śladem dłoni Rudej na policzku bądź bólem w dolnych partiach ciała Rogacza. Co jak co, ale siły to Lilly nie brakowało. Tak samo był tym razem. Łapa mógł doliczyć 3654 kosza do jego zapisków, Dorkas ‘ zarozumiałego chochlika kornwalijskiego’, a Kate nowe zdjęcie do albumu, prowadzonego oczywiście w tajemnicy przed tym dwojgiem. Syriusz i Dorcas robili co roku podsumowanie znajomości tej dwójki, obfitej w liczne awantury. W tym roku ich praca poszła na marne, muszą zacząć wszystko od początku. Liczyli, że ostatniego dnia szkoły Ruda i Potter dadzą sobie spokój.
Po skocznym „przedstawieniu Ruda pobiegł zapłakana do dormiturim dziewczyn z szóstego roku.Za nią ruszyły Dorkas, Kate i Ann obdarzając po drodze spojrzeniem bazyliszka. Gdy wbiegły do dormitorium zobaczyły Lilly zwiniętą w kłębek i cicho szlochającą.
-Lilly nie płacz przez tego palanta- No proszę uspokój się- próbowały pocieszyć Rudą dziewczyny
-Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? To, że zaczynałam go tolerować- wychlipała Lilly- ale Ruda weź się w garść, nie będziesz płakać przez tego palanta.
Kiedy dziewczyny doprowadziły się do porządku zeszły na ucztę pożegnalną. Wielka Sala była ustrojona barwami Gryffindoru. No tak znówu dom lwa zdobył puchar domów. gdy na Sali zrobiło się cicho dyrektor ogłosił wyniki rywalizacji domówi pożegnał wszystkich uczniów. Trasa na peron 9 i 3/4 minęła dość spokojnie. Gdy Lilly przez barierkę oddzielającą świat Magii od świata Mugoli od razu podbiegła do rodziców. Przywitał się z nimi i wsiadła do samochodu.
Przenoszę do właściwego działu
H.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin