FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Trilby
Wysłany: Pon 15:48, 18 Sie 2008
Temat postu:
No jak to jest zacynanie to w porzadku.
I w zadnym miejscu nie stweirdzilam ze mi si enie podoba
Narcyz
Wysłany: Pon 14:49, 18 Sie 2008
Temat postu:
Każdy musi od czegoś zaczynać... Przykro mi, że nie podoba Ci się moja figurka, jednak płakać z tego powodu... nie zamierzam.
Trilby
Wysłany: Pon 9:18, 18 Sie 2008
Temat postu:
ee troche jak z kolka plastycznego wyglada
Narcyz
Wysłany: Czw 12:51, 07 Sie 2008
Temat postu:
Doskonale Cię rozumiem... Mam to samo... Ja zawsze jak coś tworzę to muszę być sam... Czasami nawet muszę mieć specjalne warunki! Np. jak chcę napisać wiersz... Nie umiem pisać wierszy na zawołanie... albo o tak, bo mi się nagle zachciało... Musi być idealna cisza, a ja nie mogę być w za dobrym humorze, bo z wiersza nic nie wychodzi... Tzn. coś tam wychodzi, ale nie jest tak dobre (wg. mnie) jak napisane, np. wtedy, kiedy mam doła... Wesołych wierszy pisać po prostu nie umiem... Zresztą ostatnio mi wszystkie przepadły... ale nie płaczę za nimi, bo były kiepskie wg. mnie... teraz pracuje nad takim jednym... No kurde, ale nie o wierszach miałem pisać
P A co do rysunku... no ja mam ogromne kompleksy w tej kwestii... niektórzy tak ładni e rysują... sto razy lepiej ode mnie... nie mogę rysować i patrzeć jak inni robią to lepiej ode mnie, bo wtedy tracę wiarę w siebie... automatycznie... Najlepiej jest tworzyć w ciszy, samemu... jak jest ciemno to też nie zaszkodzi... byle by coś widzieć
Ja mam takie wymagania... inaczej moja twórczość jest co najwyżej... przeciętna...
smagliczka
Wysłany: Śro 22:44, 06 Sie 2008
Temat postu:
Przypomina Nazgula (tylko ta kosa ze skrzydłami nie pasi
).
Łaaadnie!!!
Miałam przez semestr rzeźbę na studiach, ale niewiele się nauczyłam :/ Podobnie sprawa miała się z rysunkiem - technicznych rzeczy nie nauczyli mnie za wiele, a w kwestii artystycznej nie umaiłam się rozwinąć/otworzyć na zajęciach.
(kurde, ja po prostu nie lubię pracować w grupie - praca w grupie na zajęciach artystycznych to dość duże uzewnętrznienie się :/ w dodatku nie znoszę jak ktoś
patrzy
mi przez ramię, nie mogę się skupić, albo jak ja patrzę komuś i widzę, że jest o niebo lepszy, a ja taka jakaś... beztalentna :>).
No
Narcyz
Wysłany: Pon 17:41, 04 Sie 2008
Temat postu:
Ojej... [czerwieni się] Jaki tam od razu talent
Po prostu zwykła rzeźba...
Ale dzięki za... budujące komentarze. :*
Kira
Wysłany: Pon 16:26, 04 Sie 2008
Temat postu:
Łał!!! Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem! Umiejętność rzeźbienia to jest dla mnie kosmos jeszcze bardziej nieosiągalny niż umiejętność rysowania. Naprawdę gratuluję talentu
Narcyz
Wysłany: Pon 16:08, 04 Sie 2008
Temat postu:
Eee... Tak, to raczej palec
Zaraz dam fotkę bez palca... chwilka... O, mam:
http://img352.imageshack.us/img352/9840/2405082005pd7.jpg
No mówiłem, że jest byle jaka... Normalnie to rzeźbię tak z... 5-8h... Czasami dłużej... Jak rzeźbiłem akt męski to mi zajęło dwa dni... Ale efekt był rzekomo fajowy... Fotek niestety nie mam, bo go nie wypaliłem i mi się... "rozsypał"... Upiór zresztą też... Od września będę miał dopiero do dyspozycji piec, więc teraz w wakacje w ogóle nie rzeźbię... Poza tym glina jest droga... Ech... ciężkie jest to życie :/
Noelle
Wysłany: Czw 15:03, 31 Lip 2008
Temat postu:
Trudno mi ocenić walory rzeźb(mało widziałam, jeszcze mnie zrobiłam - i to tylko na plastyce). Wydaje się być przyzwoite, chociaż nie chciałabym tego trzymać u siebie w pokoju
P.S. To rozmazanie to nie jest czasem twój palec? Czy ma tak być?
Narcyz
Wysłany: Czw 13:38, 31 Lip 2008
Temat postu: Moja rzeźba - upiór^^
Proszę o obiektywne oceny...
Robiłem go tylko 3h, więc najlepszy nie jest...
http://img103.imageshack.us/img103/4625/2405082004pt2.jpg
O kurcze... Mogę prosić kogoś o przeniesienie tego tematu, bo chyba pokręciłem działy ;(
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin