Autor Wiadomość
Atra
PostWysłany: Pon 9:25, 02 Sty 2006    Temat postu:

łał. straszne. cudowny klimat.
trup w szafie... wróżyłąm sobie kiedyś z kart i wyszło mi że właśnie w szafie znajdę trupa. brry! na pewno w swojej szfie chcie ją schować? ;J
Aurora
PostWysłany: Pon 9:04, 02 Sty 2006    Temat postu:

LOP * Ori się śmieje* Liga Pchorny Przyrody, hie...
Przez to własne wspomnienie 'Misery' i czytanie 'Imprimatura' (pijawki zarażone dżumą, mein Gott) usypiałam, lękliwie kuląc nogi pod sobą...
Heh, jak napiszę/nakręcę coś w stylu 'Misery' powiadomię.
I pamiętajcie - uważać na nogi! W końcu są jeszcze tacy szaleńcy, co za opowiadanie mogą wam odpiłować stopę...
Ceres
PostWysłany: Nie 21:28, 01 Sty 2006    Temat postu:

Cóż za nastrój... Auroro, ty mnie przerażasz. Nie moge się powstrzymać od utożsamiania narratorki z tobą, ale przy opowiadaniu Hekate było chyba gorzej. Może dlatego, że podczas czytania twojego opowiadania nie miałam wrażenia, że włażę z butami w czyjeś życie uczuciowe.

Co to jest LOP?

EDIT: jeszcze jedno - jak wydasz jakąś powieść psychologiczną albo nakręcisz thriller, to nam powiedz. A jak już się nie będziesz mogła powstrzymać, to dla ciebie obejrzę/przeczytam nawet horror.
Trilby
PostWysłany: Nie 20:38, 01 Sty 2006    Temat postu:

O_O
Uwielbiam przeplatające się dwie rzeczy, np dwie historie podobne, albo piosenka i opowiadanie, naprawdę.... Ale to straszne byłooooo! Boję się. <.<
Freeze
PostWysłany: Nie 19:21, 01 Sty 2006    Temat postu:

Aurora. Piękne. Wspaniałe. Cudowne. Mogła bym takie czytać całe dnie. I noce. I przeczytam Mistery. Kocham takie rzeczy. Kocham.
Maggie
PostWysłany: Nie 19:02, 01 Sty 2006    Temat postu:

Ori! Ty mnie kiedyś wpędzisz w poważne stany lękowe.
Lubię gonitwy myślowe.
Lubię horrory, lubię duchy wyłażące ze ścian i krew na ekranie.
Ale teraz się boję.
"Misery" nie czytałam, ale oglądałam. Brrr!
Aurora
PostWysłany: Nie 16:02, 01 Sty 2006    Temat postu:

Mnie samą przeraża, Misery nie oglądałam, tylko książka, potem po nocach budziłam się sprawdzać, czy mam obie nogi... (brr)
To własnie było w takim nastroju-że-lepiej-nie-mówić (tzn. czas samobójstwa on-line).
Na dodatek wpłynęła na to Doda i moja nienawiść do Pięknej.
Aaa, ale zakończenie mi niejednoznaczne wyszło... chyba. Miało być, ze to klątwa Nocy, ale tak wyszło bardziej (co mi bardzos ie spodobało), że to Rafał morduje.
Hekate
PostWysłany: Nie 15:57, 01 Sty 2006    Temat postu:

No i teraz wpadłam we własne sieci. Kiedyś tłumaczyłam Hecy, że fikcja literacka, że przekształcenie rzeczywistości, że to nie osobiste... (swoją drogą było osobiste, w pewnym sensie). A teraz czytam to Coś i trochę mi nieprzyjemnie. Bo ja czytałam "Misery" - gorzej, widziałam i film.
Czyżby to produkt poświątecznego doła? Ori? W zasadzie trochę poetyckie, trochę prozatorskie i bardzo, ale to bardzo nieprzyjemneemocjonalnie. I mówię to ja, istota, która najlepiej odpoczywa oglądając horrory i strzelanki.
Brrr...

Chyba się muszę napić.

Dobre, ale paskudna aura.
Aurora
PostWysłany: Nie 15:48, 01 Sty 2006    Temat postu: Szafa

Uwaga, opowiadanie dość drastyczne. Zainspirowane 'Szafą' Dody (jednak wolałąbym żeby tekst czytać po przeczytaniu opowiadania):

http://tekstpiosenki.emuzyka.pl/8289/3.html

‘Szafa’

Zabiję ją i schowam w szafie.
Dłonie zakopię na dworze. Zasadzę na nich róże. Herbaciane.
Zabiję się.

***

Niska, ładna, brązowe włosy.
I ten olśniewający uśmiech.
Zabiję ją, nikt mi nie przeszkodzi. Wyrwę jej zęby, wydłubię oczy i obetnę ręce.
Zakopię w ogródku.
Żegnaj, Piękna.

***

Kupuję nóż. Ostry, o ciężkim ostrzu. Nie stać mnie na piłę mechaniczną.
Nóż też będzie dobry. Utnę jej język.
O, i poproszę tasak.

***

Zakładam czarną bluzę i spodnie.
Nawet skarpetki mam czarne.
Będę jak noc. Jak krwiożercza, zazdrosna Noc. Zabiję Dzień, zabiję, wyrwę mu chmury oczu i obetnę promienie dłoni.
Oczy błyszczą mi jak gwiazdy, a twarz to Księżyc. Wiem to, chociaż nie patrzę w lustro. Nie jestem sobą.
Jestem Nocą.

***
Idzie. Widzę ją. Szczupłą i piękną.
Nienawidzę.
Nienawidzę.
Nic więcej się nie liczy.
Zabić.
Noc pragnie ofiary.

***

Widzi mnie, ale idzie dalej.
Podążam za nią.
Jestem jej Cieniem. Przerażam ją, jak Cień.
Szare oczy bez przerwy się oglądają.
Noc przyobleka złowieszczy uśmiech.
Piękna przyspiesza.

***

- Śledzisz mnie? – odwraca się zdeterminowana.
- …
- Nie raczysz mi odpowiedzieć?
Cisza. Cisza gwiazd.
- Kim jesteś?
Noc uśmiecha się nadal. W niewidzących oczach odbija się światło lamp.
- Chyba… wiem – Dzień rozwiera zdziwione oczy. – Przewodnicząca LOP-u? Tak?
Szybki ruch. Piękna przygwożdżona do ziemi.
Łupnięcie.
Ciemność wokół.

***

Oczy szare otworzone.
Czemu jest taka? Nic nie rozumie.
Zabiję ją.
- Co ty chcesz zrobić? Oszalałaś? – Szamocze się, ale nic nie zrobi. Nadszedł czas Nocy i nic na to nie poradzi.
- Ja zadaję pytania – ochrypły głos dudni w ciszy.

***

- Dlaczego byłaś taka?
- Jak byłam?
- Taka, jaka jesteś.
- To znaczy?
- Ja zadaję pytania. Dlaczego jesteś doskonała?
- Normalna jestem. Czemu miałabym być doskonała?
Nóż na gardle.
- …
- Dobra, może jestem ładna, ładnie maluję. I co z tego?
- …
- Przepraszam!
- Czemu mnie nie rozumiesz>
- Bo jestem normalna. Ciebie nikt nie rozumie.
- Czemu?
- Ponieważ…
- Słucham, nie bój się prawdy.
- Jesteś nienormalna, dzika, zachowujesz się jak dziecko autystyczne, nie słuchasz muzyki. Jesteś brzydka. Kujon.
- Tak, jak myślałam. Co mam z tobą zrobić, powiedz mi piękna?
- Wypuść mnie, a ja nic… nic nikomu…
Księżyc powoli znika.
Noc wszędzie.
- Nienajlepsza odpowiedź.
Cisza.
- Czytałaś ‘Misery’?
- Nie.
- Szkoda.
Piękna trzęsie się.
- Zrobię wszystko, tylko mnie wypuść…
Cisza. Uważna, napięta cisza.
- Absolutnie wszystko?
- Tak, przysięgam, wszystko!
- Dobrze. Wypuszczę cię, jeśli mi przyrzekniesz…
- Co? Co? Co?
- Przysięgnij. Powtórz za mną.
- Dobrze.
Przysięgam, że ja, Piękna…
…zamorduję Rafiego, nim miesiąc przeminie…

Cisza.
- Co?
- Powtarzasz? A może chcesz, żebym ci amputowała lewą dłoń?
Błyśnięcie tasaka.
- D-dobrze…
Przysięgam, że ja, Piękna…
…zamorduję Rafiego, nim miesiąc przeminie…

Syk ostrza.
- Wiedziałam, że przysięgniesz. I pamiętaj, jeśli tego nie zrobisz, coś bardzo złego spotka ciebie. Bardzo złego!

***

- Nie wierzę! – krzyczy Piękna i wybiega.
Już nie słyszy śmiechu.
I wcale nie jest zdziwiona wieścią o samobójstwie Nocy.

***

Miesiąc później
Na cmentarzu przybył nowy świeży grób.
Dziwnym trafem, Piękna popełniła samobójstwo w ten sam sposób, co Noc.
A ciężki, zakrwawiony krwią dwóch dziewcząt nóż spoczął w szufladzie Rafała.

KONIEC

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group