Autor Wiadomość
Atra
PostWysłany: Czw 14:51, 02 Mar 2006    Temat postu:

fragmęcik całkiem niezły, ale proszę - wkej więcej! twoje opisy od razu skojarzyły mi się z Tolkienem. Atlantydo to ciekawy i (jak wspomniałeś) bardzo obszerny temat więc mam nadzieję że przeczytam coś jeszcze. weny życzę
Maggie
PostWysłany: Wto 20:09, 28 Lut 2006    Temat postu:

No Word sam rzeczy poprawia... Wink
Galathili
PostWysłany: Wto 19:38, 28 Lut 2006    Temat postu:

Sorry za błędy, ale jak piszę na komputerku to nie myśle o błędach!

Wole pióro!
Hekate
PostWysłany: Wto 15:29, 28 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
Z pod kaskady srebrzystych włosów jaśniało nadzwyczaj piękne oblicze.

Ort, nie "z pod", ale "spod".

Cytat:
Na obszarze Atlantydy zwano ją Władczynią Żywiołów, bo ponoc gdy chciała potrafiła tak poprosic danego Ducha jakiegoś żywiołu, że spełnił jej prośbę.

Po "chciała" powinien być przecinek.

Cytat:
Nosiła też inne, prawowite, imię.
\
Przecinek po "prawowite" jest niepotrzebny.

Cytat:
A to było spowodowane jej darem niesienia światła tam gdzie zgasło

Przed "gdzie" przecinek.

Cytat:
natomiast jej oczy naznaczone znamieniem rasy atlandzkiej były ciemne niczym odchłań oceanu dziwnie kontrastowały z jej świetlistą skórą.

Pewnie przez zapomnienie - brak wielkiej litery na początku zdania. Poza tym powtórzenie "jej". Hmm, a przed "dziwnie" chyba brakuje spójnika.

Cytat:
Każdy kto weń spojrzał miał wrażenie iż ona wie o wszystkim.

Weń? Z kontekstu wynika, jakby w skórę miał spoglądać Wink Błąd stylistyczny. Poza tym przed "iż" przecinek być powinien.

Bardzo dużo błędów stylistycznych i przedziwna składnia. Rozumiem, że z założenia miała być pompatyczna i wzniosła, ale to nie usprawiedliwia błędów. Jeżeli to jeno fragmencik całości, to radzę cały tekst dokładnie przejrzeć, a najlepiej dać komuś do poprawy.

Pozdrawiam!
H.
Hec
PostWysłany: Wto 0:08, 28 Lut 2006    Temat postu:

Shocked

O. Przez chwilę poczułam się jak na komunikacji.

Shocked
Trilby
PostWysłany: Pon 23:53, 27 Lut 2006    Temat postu:

w żadnym z tych pytań nie było sensu, tylko ciekawość mnie ku temu podburzyła :O
Galathili
PostWysłany: Pon 23:36, 27 Lut 2006    Temat postu:

Książka jest jeszcze nie ukończona. To bardzo obszerny temat.
Skoro książka jest nie ukończona to nie widzę sensu w podawaniu swojego wieku.
A na pytanie trzecie to już odp. sama sie nasówa.
Trilby
PostWysłany: Pon 23:05, 27 Lut 2006    Temat postu:

Ooo, Galathion, jas siędzę w książkach po uszy, w dużej części też w tych niewydanych i będących w trakcie wydawania, także mnie ciekawi kilka rzeczy:

1. Czy książke juz napisałas/eś całą?
2. Ile masz lat?
3. czy wysłane toto było do jakihcś miejsc już?

Pytania z czystej, niczym nie zabarwionej ciekawości Wink Będzie mi miło, jeśli dostanę odp Very Happy
Hekate
PostWysłany: Pon 21:02, 27 Lut 2006    Temat postu:

Fakt, ten temacik do Dziupli ni diabła nie pasował, więc przenosłam tutaj. A tak na przyszłość - baaardzo proszę o dłuższe fragmenty utworów literackich. Bo o takich skraweczkach trudno cokolwiek powiedzieć. Może coś jeszcze dokleisz?
Zaheel
PostWysłany: Pon 17:38, 27 Lut 2006    Temat postu:

Ja żądam wiecej! Bardzo zastanawiajac tątek i widać zaczątki magii, ale mało tego bardzo. Ogólnie bardzo lubię opisy i sama woletę formę opowiadan także moja wyobraźnia samoczynnie ruszyła i zobaczyła to wszytsko na swój sposób.

Witamy w Lunatico i zapraszamy na kolejeczkę do Dziupli!
Kira
PostWysłany: Pon 17:17, 27 Lut 2006    Temat postu:

Hmmm... fragmencik stanowczo zbyt krótki, by można go było obiektywnie ocenić. Podejrzewam, iż masz dar ciekawego opisywania, że już nie wspomnę o tematyce, bo Atlantyda to po prostu coś fantastycznego, moja wielka miłość. Radzę umieścić posta z dłuższą ilością tekstu, umożliwi to szczerą i pomocną ocenę.

A poza tym to jest temat, który powiniem zaistnieć w Zakątku Literata, licz się z tym, iż zostanie on tam przeniesiony.

A w ogóle to witamy w Dziupli Wink
Galathili
PostWysłany: Pon 17:10, 27 Lut 2006    Temat postu: Atlantyda - Kraina Bogów

Wstąpiła do ogromnej marmurowej sali. Spod kaskady srebrzystych włosów jaśniało nadzwyczaj piękne oblicze. Z niej biło jakieś przedziwne światło. Na obszarze Atlantydy zwano ją Władczynią Żywiołów, bo ponoć, gdy chciała potrafiła tak poprosić danego Ducha jakiegoś żywiołu, że spełnił jej prośbę. Nosiła też inne, prawowite, imię. Dziecię Słońca. A to było spowodowane jej darem niesienia światła tam gdzie zgasło. Idąc, jeśli można było to nazwać chodem, jej gwieździste szaty wzbijały się w powietrze jak fale uderzające o ostry brzeg morza. Włosy z wplecionymi weń nadludzkimi ozdobami kunsztownego grawerunku, były niczym gładka tafla lustrzana. Natomiast jej oczy naznaczone znamieniem rasy atlandzkiej były ciemne niczym otchłań oceanu dziwnie kontrastowały z jej świetlistą skórą. Każdy, kto weń spojrzał miał wrażenie, iż ona wie o wszystkim. Spoczęła na jednym z kamiennych krzeseł Kręgu Rady Ośmiorga i wpatrzyła się w niezmąconą taflę mistycznej wody potężnej kamiennej misy.Czeała na pozostałych Mędrców Rady.
Fragmęt mojej książki " Atlantyda- Kraina Bogów"

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group