Autor |
Wiadomość |
Vassir |
Wysłany: Śro 16:29, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Vassirek dołancza się przeciągłym kocim krzykiem - więcej!!!!!!! (może coś podobnego do gier?... Blaiddi, albo coś jeszcze z ta siedzibą wróżek, przyznam, że w Grach to były moje jedne z ulubieńszych fragmentów). |
|
|
Vassir |
Wysłany: Śro 16:27, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Vassirek dołancza się przeciągłym kocim krzykiem - więcej!!!!!!! (może coś podobnego do gier?... Blaiddi, albo coś jeszcze z ta siedzibą wróżek, przyznam, że w Grach to były moje jedne z ulubieńszych fragmentów). |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Pią 20:42, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
NIe no, chodziło mi o to, że nie publikujesz na forum opowiadania.
Przeczytałam i... Zresztą napiszę Ci jak się zbiorę i wywewnętrznię sie mailem. |
|
|
blaidd |
Wysłany: Śro 19:44, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
Mój Redaktor napisał: |
Ukochanej pani od historii,
bez której nigdy nie znalazłabym w sobie tyle samozaparcia... |
A myślisz, że bez Ciebie między innymi miałabym takie samozaparcie?
Mój Redaktor napisał: | 'Albo lepiej poczekaj, aż napiszę licencjat i zatrudnię się w jakiejś gazecie- wtedy będą dwie pieczenie na jednym ogniu- promując Ciebie, przy okazji zostanę obwołana spektakularnym odkryciem, które "ma czuja" |
A kiedy Ty napiszesz ten licencjat? Bo mi tam też raczej sporo czasu brakuje do końca roboty z Instynktem
Zee, przyznam, że nie bardzo rozumiem to o "mojej woli", ale prześlę. |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Śro 18:01, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
I jak zwykle zapóźniona. Gratuluję Blaidd napisania książki, ale tak po prawdzie znam jedną osobę, która pisze na blogu książkę, a jak skończy zamieża ja opublikować. Ale twoja wola. Jeśli możesz to prześli, co prawda na ocenianiu znam się tyle, ile koza na parowozie, ale zawsze można poczytać ciekawą i dobrze napisaną lekturę. Wierzę w Twój sukces! |
|
|
Hec |
Wysłany: Śro 15:08, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
O nie, o nie, Blaidd, toż to ja się zgalopowałam- książki dedykuje się
Ukochanej pani od historii,
bez której nigdy nie znalazłabym w sobie tyle samozaparcia...
albo
Mamie- za to, ze dała mi życie...
albo
Rodzinie i przyjaciołom,
za wsparcie i miłość...
albo
Szekspirowi-
za to, że pokazał mi czym jest literatura
albo(przyrzekam, to już ostatnie!)
Prababci, która patrzy na mnie przez dziurkę w chmurze..
Wiem, że teraz płaczesz ze szczęścia, Babciu!
albo (no dobra, teraz to już naprawdę ostatnie;p)
Mackenzie,
cudownej córce pani Rowling,
dedykuję jej kolejną bliźniaczkę
z papieru i atramentu
A ja zadowolę się małym podziekowaniem, serio- gdybyś tylko mogła wydać to cudeńko!
Pisz, nie ustawaj, Blaidd, czuję, że to będzie bestseller.
Albo lepiej poczekaj, aż napiszę licencjat i zatrudnię się w jakiejś gazecie- wtedy będą dwie pieczenie na jednym ogniu- promując Ciebie, przy okazji zostanę obwołana spektakularnym odkryciem, które "ma czuja"
Taa, ta opcja zdecydowanie mi odpowiada:) |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Śro 13:13, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
ja chce lady Blaidd
|
|
|
blaidd |
Wysłany: Śro 12:27, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
Oruś napisał: | *atak niepohamowanej radości on*
Aaa, Blaidd - piszesz książkę?! Chcem jej, chcem!
Of kors, jeśli nie pozwolisz, to kiedy juz się ukaże, kupię.
*atak niepohamowanej radości off* |
Uups.
Dobra. To jeśli ktoś jeszcze chce, to niech się do mnie zgłasza.
Uprzedzam, że będzie jeszcze bez poprawek, zaproponowanych przez Redaktorkę i zaakceptowanych przez mnie , bo nie mam gdzie tego tutaj dopilnować.
(marszczy nos po wil(koła)czemu)
Hm, to właściwie dobry pomysł. Im więcej osób przeczyta, tym lepiej. Zawsze komu innemu coś innego wpadnie w oko, coś innego się spodoba, a coś innego nie. A na Was, Lunatyczki i Lunatyki, mogę liczyć, bo ostatnio, po wysłaniu drugiej wersji, tylko od Was dostałam odpowiedzi . |
|
|
Aurora |
Wysłany: Śro 11:56, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
*atak niepohamowanej radości on*
Aaa, Blaidd - piszesz książkę?! Chcem jej, chcem!
Of kors, jeśli nie pozwolisz, to kiedy juz się ukaże, kupię. Na pewno. Nanananana sto procent (-: nie mogłabym czegoś takiego przeoczyć!
Zaniosłabym do szkoły i z dumą pokazała, dodając skromnie, ze ja 'znam autorkę'. Och, och, och, zawsze o czymś takim marzyłam!!!
*atak niepohamowanej radości off* |
|
|
blaidd |
Wysłany: Śro 11:48, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
O kur...czę. Ale głąb ze mnie. Ciućmok - po Twojemu, Heco. Ty mi tu marzysz o dedykacji, a ja takie... "Podziękowania". Kto wie, kto wie, czy nie zadedykuję Tobie Instynktu Ale musiałabym chyba wszystkim, którzy czytają go w tej niemowlęcej postaci.
To ja może, korzystając z tej okazji, jako że Kireczce nie wydaje się, żeby to był offtop, a rzecz dla czytających tę dyskusję może być cokolwiek tajemnicza, powiem, że piszę książkę. "Instynkt" - tak roboczo się zwie. Jest jej na razie czterdzieści stron, a Hecanna została Moją Pierwszą Prawdziwą Redaktorką.
Brawa dla Hecanny (yhm - mam nadzieję, że jej trud nie pójdzie na marne i kiedyś tę powieść wydam)!!!
Naprawdę należy Ci się dedykacja, Hec.
Oczywiście, trzeba też wspomnieć o radach i uwagach i w ogóle chęci czytania Hekate i Kireczki. Jak chcecie, możecie wszystkie utworzyć kółko dyskusyjne na temat Instynktu Ale publikować tego na Forum nie będę z racji takiej, że naprawdę chciałabym to wydać. |
|
|
Kira |
Wysłany: Wto 20:33, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
Motywowanie autorów i omawianie dedykacji przyszłych bestsellerów to bynajmniej nie offtop, to po prostu dogłębne dyskusje na tematy literackie
A co do skrobnięcia czegoś nowego, to...
*siada przy biurku Blaidi i z tęskonotą spogląda na leżące na nim czyste kartki papieru* |
|
|
blaidd |
Wysłany: Wto 17:19, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
Hec, jeśli myślisz o "Instynkcie", to nie będzie Cię mogło zabraknąć w Podziękowaniach
Offtop się nam czyni maleńki. |
|
|
Hec |
Wysłany: Wto 14:37, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nie ma strachu, lordzie Remi- motywowanie Blaidd leży jak najbardziej w moim interesie...może kiedyś dostanę nawet dedykację na którejś z początkowych stron jej pierwszej publikacji...
<marzy nieśmiało> |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Wto 8:19, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
juz sie przestraszyłem
/ulga/
chyba o to chodzi by motywowac jak sie pragnie kontynuacji
czyz nie lady BLaidd? |
|
|
blaidd |
Wysłany: Pon 11:41, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
No to mi walnęłaś komentarzyk, Hecuś... Dzięęęęki!
No... mam pomysł na nowe opowiadanko, jesli jeszcze Wam się nie znudziło takie pomieszanie snu i rzeczywistości, rzeczy namacalnych i bardziej nieprawdopodobnych, to w wolnej chwili coś skrobnę (najpradopodobniej nie oprę się napisaniu nawet nie w wolnej chwili).
Lordzie Remmy - nie oczekiwała lady Blaidd na same krytyki, bynajmniej. Wy dobrze wiecie, jak motywować...
Ech...
|
|
|