Autor Wiadomość
Zaheel
PostWysłany: Śro 18:54, 17 Maj 2006    Temat postu:

Nie realne i irracjonalne. Może i na jedno wychodzi, ale oddaje to co czuję. Osobiście krew kojarzy mi sie z czym innym, ale tak napisane podoba mi się.
blaidd
PostWysłany: Śro 13:55, 17 Maj 2006    Temat postu:

Aaa, to wszystko jasne z tymi czereśniami Smile
Nat napisał:
Mi się bardzo podoba, bo zapomina rzeczywistość.

O, jakie to ładne zdanie, Natuś...
Atra
PostWysłany: Śro 11:13, 17 Maj 2006    Temat postu:

blaidd napisał:

Eee... i jeszcze coś. Może ja jadłam tylko takie czereśnie, ale jak słyszę/widzę słowo "czereśnia", to wyobrażam sobie wielkie, raczej żółte owocki, większe od wiśni i zdecydowanie mniej soczyste. .


bo to zależy od gatunku czeresni, a w moim ogródku rosną właśnie takie czerwone, krwiste.
Remusek17
PostWysłany: Czw 9:45, 11 Maj 2006    Temat postu:

teraz mi to sie inaczej juzx czyta lady Atra ale krew zawsze wywołuje we mnie jakis dreszcz
bo jest jedna z najbardziej wymownych rzeczy Smile
Natalia Lupin
PostWysłany: Nie 11:32, 07 Maj 2006    Temat postu:

Mnie się bardzo podoba, bo zapomina rzeczywistość. A te czereśnie mnie urzekły, bo sama po wielokroć widziałam w soku owoców krew, oszałamiało mnie to. Bardzo piękne, Atra.
Remusek17
PostWysłany: Sob 19:14, 06 Maj 2006    Temat postu:

lady Atra ciekawe
i w swojskiej dla mnie formie napisane
gratulacje Smile
blaidd
PostWysłany: Sob 18:23, 06 Maj 2006    Temat postu:

Łaaa, jak ja kocham zapach jaśminu! To jeden z trzech moich ulubionych kwiatowych zapachów (prócz tego: akacja i róża). Juz jego nazwa tchnie jakąs delikatnością....
O mój Boże najmilszy - nie kłamię - właśnie przez sekundę poczułam jaśminowy zapach! Przysięgam! Shocked

... więc... nazwa tchnie delikatnością. I ta delikatność wypływa z Twojego utworu, Atr. Ta biel. I piękny kontrast ze szkarłatem. Na śniegu najpiękniej wygląda czerwień. Krwi.
Bardzo plastycznie napisane, najbardziej chyba nóż pod krzakiem przypadł mi do gustu. Jaśmin to ciemny krzak, gęsty, a przynajmniej taki rośnie w ogrodzie mojego dziadka. Zawsze kojarzył mi się z tajemniczością, zawsze wyobrażałam sobie, co tez może kryć w czeluści swych liści, tuż nad ziemią. Może splamiony krwią nóż? No i kojarzy mi się ów krzak z nieco zaniedbanym ogrodem, zarośniętym, tajemniczym. Takie lubię najbardziej.

Podobało mi się, choć coś mi tu nie pasuje - chodzi o technikę. Nie wiem, co. Może coś z tymi powtórzeniami.
Eee... i jeszcze coś. Może ja jadłam tylko takie czereśnie, ale jak słyszę/widzę słowo "czereśnia", to wyobrażam sobie wielkie, raczej żółte owocki, większe od wiśni i zdecydowanie mniej soczyste. Mi bardziej do opisu z utworu pasują wiśnie. Ale to taki szczegół i czepialstwo, nie przejmuj się.

Hm, nabieram coraz większej ochoty na wklejenie swojego Tryptyku Przekętego, a przynajmniej części pierwszej, utrzymanej w podobnym klimacie.
Hekate
PostWysłany: Sob 16:07, 06 Maj 2006    Temat postu:

A ja się nie zgadzam.
Forma faktycznie niezła, natomiast treść - moim zdaniem - nie dorasta do formy. Albo ja ją spłaszczam. W każdym razie jak czytam o porównaniu czegokolwiek do krwi i to w takim kontekście jak tu, to dostaję napadu głupawki. Przepraszam Atruś, ale tak właśnie czuję.
Kira
PostWysłany: Pią 12:35, 05 Maj 2006    Temat postu:

Absolutnie zgadzam się z przedmówczyniami - piękne. I mocne. Uwielbiam zabawy słowami. Proszę o więcej.
Rej
PostWysłany: Pią 12:27, 05 Maj 2006    Temat postu:

Mocne. A jak Rej tak mówi, to znaczy, że mocne to jak Ognista.
Więcej ognia, Atra! Daj nam spłonąć!
Aurora
PostWysłany: Pią 12:19, 05 Maj 2006    Temat postu:

Właśnie... krew, czy sok?... A może i to, i to?
Miło się czyta. Lekko. I tak...
Lubię te klimaty Smile Bo sama tak piszę.
Ładnie, Atra, ładnie, tylko zebyś przestała tak mdleć!...
Atra
PostWysłany: Pią 12:16, 05 Maj 2006    Temat postu: Jaśmin, czereśnie i krew

kolejny płód w stylu "W świetle księżyca". miłej lektóry.„Jaśmin, czereśnie i krew”

Pamiętasz…?
Co pamiętasz?
Jaśmin. Zapach jaśminu. Intensywny. Hipnotyczny.
Trawa jest zielona. Liście są zielone.
Jaśmin? Jaśmin jest biały. Zawsze przecież był biały. I obłoki są białe.
…śnieg również. lecz kto teraz pamięta o śniegu?…
Czereśnie są czerwone. Dojrzałe czereśnie są czerwone niczym krew. Szkarłatne niczym krew.
A sok spływa po palcach. Niczym krew.
…morderstwo? czy czereśnie?…
Szkarłat splamił płatki jaśminu.
Jaśmin zawsze był biały. A teraz?
Śnieżne płatki skalane szkarłatem.
…krew? czy sok?…
Zapach. Intensywny. Hipnotyczny.
Zapach jaśminu.
Zapach czereśni.
Zapach krwi.
Pamiętasz?
Pamiętasz.
Sok z czereśni spływał ci po palcach. Mieszając się z krwią. A jaśmin pachniał. Intensywnie hipnotycznie.
To było szaleństwo. Wiesz.
Pamiętasz.
Żałujesz?
Płaczesz, klęcząc przede mną. Jaśminowy wianek spoczywa na moich skroniach. Krew czerwieni się na mojej sukience.
To się już stało. Spójrz! Krew na twoich rękach, krew na mojej sukience.
Stało się. Nóż leży w trawie pod krzakiem jaśminu.
Więc nie płacz klęcząc przede mną.
Wdychaj… zapach jaśminu i śmiej się!
Jeszcze masz życie po to by żyć.
Zjadaj… czereśnie i wymiotuj!
Nie klękaj , lecz tańcz! Tańcz po rozrzuconych, zwiędłych kwiatach jaśminu.
Nim cię Śmierć wydrze życiu.
Nim cię Śmierć na moich rękach złoży.
I w moim grobie.
A przy grobie ktoś zasadził krzak jaśminu. Lecz jego płatki są skalane szkarłatem. Jak moja sukienka.
…morderstwo? czy czereśnie?…
…krew? czy sok?…
…nienawiść! …czy miłość?
…czy?…
Jaśmin pachniał. Intensywnie. Hipnotycznie.
Krew była czerwona jak dojrzałe czereśnie.
Jaśmin był biały jak śnieg.
…lecz kto teraz pamięta o śniegu?…
Chyba tylko Śmierć…

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group