Autor |
Wiadomość |
Remusiątko |
Wysłany: Śro 19:35, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Nie znam się na wierszach. To prawda. Nie znam się kompletnie.
Ale chyba na wierszach nie zawsze trzeba 'się znać'.
Wystarczy czuć, moim zdaniem.
Prawda?
Prawda.
Ja czułam ten wiersz. Taka pewność, że każde słowo miało swoje miejsce i spełniło swoje zadanie.
zimno, smutek, żal, wstyd, upadek.
Czuję się za smarkata na wycieczki do muzeum. |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Pią 21:08, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
mocny
i przejmujacy
przede wszystkim to uczynienie podmiotem lirycznym swiadka tamtych zdarzen ktory teraz patrzy na swiat
do konca nie wiem dlaczego jest on Upadłym Aniołem
troche nie rozumiem tego stwierdzenia
ale i tak gratulacje |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Czw 8:20, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
Właśnie... to jest z perpektywy takiego niezydentyfikowanego ciała, które teraz nic nikomu nie mówi, a kiedyś było żywym człowiekiem, miało rodzinę i rzeczy które coś dla niego znaczyły. i ludzi |
|
|
Aurora |
Wysłany: Wto 17:50, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
teraz mi się przypomniało - jak czytam, to widzę Oświęcim i kadry z filmu o Katyniu, jaki oglądaliśmy w zeszłym roku na historii. te doły, to, jak Niemcy ich odkopywali... ciała, ciała po części rozłożone, niezidentyfikowane, segregowane... brr. |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Wto 17:48, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
nie szkodzi, dzięki za ten komentarz. |
|
|
Aurora |
Wysłany: Wto 17:46, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
jednak przeczytałam.
mam ostatnio fazę na Kaczmarskiego, więc... eech...
nie umiem pisać o takich rzeczach, ty umiesz.
Cytat: | Czapki nie rusz! Zapłaciłem za nią całą ostatnią wypłatę |
to jest świetne.
przepraszam za tak nieskładny komentarz, ale nie żywam. o. |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Wto 17:37, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Aniołowanie blee?
No Kaczmarski trochę <też niesamowicie pisał o katyniu> no i wystawa w warszawie na temat katynia. Właśnie te zdjęcia, okulary, książki... |
|
|
Noelle |
Wysłany: Wto 17:35, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Upadły Anioł... <ponure milczenie - wszystko co tak się zaczyna, od razu budzi negatywne odczucia>
Niektóre fragmenty zalatują mi Kaczmarskim, miałeś inspirancję?(są luuudy, co dojrzały do śmieeerci... itd)
Druga i trzecia zwrotka bardzo dobre. Faktycznie, do tej pory nawet nie zastanawiałam się nad poprzednimi właścicielami(te stosy butów, zegarek, cokolwiek). Niezły pomysł.
Prócz aniołowania - bardzo ładnie, brawo!
Fajny pomysł.
(tylko nie kłócić się tu) |
|
|
Hermiona Granger |
Wysłany: Wto 17:30, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Bo jakoś tak trudno mi się wyrazić..zresztą ja mam tak niewyparzony język że jeszcze kogoś znowu zrażę do siebie |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Wto 17:28, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
oj, wprost przeciwnie, cieszę się że napisałąś co na jego temat sądzisz <choć napisałaś niewiele:)> |
|
|
Hermiona Granger |
Wysłany: Wto 17:24, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Jakoś nie czuję się upoważniona |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Wto 17:23, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hm? czemu niby nie masz prawa odpowiadać na mój wiersz? |
|
|
Hermiona Granger |
Wysłany: Wto 17:22, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Wiem że akurat ja nie mam prawa wypowiadać się na temat twoich wierszy.
Ale aż mi dech zaparło.... |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Wto 17:12, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ten wiersz promieniuje jak Czarnobyl. Kiedy się go przeczyta pozostanie w tobie kawałek z niego i nawet nie będziesz świadom, że go ze sobą nosisz. Szczególnie to przekładanie pamiątek. Ile razy chodziło się do muzeum tylko po to by pochodzić. Bez żadnych emocji. NIe byłam w katyniu., Z obozów zagłady byłam w Sztutowie, ale akutrat tam doznałam podobnego szku jak po tej lekturze. I ten prawdziwy Bóg, bez odpowiedzialności. O Aniole zapomniałam, przypomniałam sobie dopiero przy końcu i to boło jak otrząsanie sie z tego wszytskiego. |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Wto 15:31, 17 Paź 2006 Temat postu: Katyń |
|
Jestem…
Piękny i dumny.
Upadłym Aniołem
Z tyłu mej głowy rozkwitła
Czerwona aureola
To mój grób.
Mój, jego i jego
Wszystkich tych ciał
Co dojrzały do śmierci
Bo ktoś nie dojrzał do życia
Spójrz!
Moje usta zatkane modlitwą
W oczach białe larwy
Ręce- rąk i nóg nie czuje
W sercu fermentują uczucia.
Ci obok mnie mieli mniej szczęścia
Z pośpiechu ich ciała
Przewiercono świdrami
Oni już się nie odezwą
Oni już nie wstaną
A ja- Anioł Upadły- wstanę
W muzeum czytasz moje listy
Przymierzasz moje okulary
Widzisz oczami
Czujesz dłońmi
Smakujesz ustami
usta moich dzieci
Oglądasz anonimowe zdjęcia
O! Widzisz! To ja, ten do okopu wrzucany
A ten obok, zapamiętaj tę twarz wyraźnie
To mój wyniosły kochanek
On również był piękny
Gdzie był Bóg wtedy?
Chyba wstydził się brać odpowiedzialność
Za stworzenie tych katów
Bo ich ludźmi nazwać nie można
Nas też nie nazwałbyś ludźmi
Jak psy uśpione kulą w tyle głowy
Śmiertelne niczym Upadłe Anioły
A oni…
O nich nie odważysz się mówić
Idąc rzędami pamiątek, nie myślisz chyba nawet
Że ten grzebień wplatałem we włosy mej córki
Ten list wysłać zamierzałem
Nie wysłałem
Że ta książka była czytana
Ma rogi pozaginane na ulubionych stronach
Czapki nie rusz! Zapłaciłem za nią całą ostatnią wypłatę
Zdjęcia
Generałowe, marszałkowie, pisarze, profesorowie
Geniusze, podlegli rozumowi
Rozum ich zawiódł
Obryzgując nam twarze
Ciała piękne jak greccy bogowie
Zbezczeszczone w zbiorowej mogile
Ich dusze poległy Oni już nie wstaną
A ja-Upadły Anioł
Ja- Wstanę |
|
|