Autor Wiadomość
Nightwish
PostWysłany: Śro 14:42, 08 Lis 2006    Temat postu:

No wuaśnie. Nie powiem ci żebyś pisała więcej wierszy, bo wiesze na siłe to nie wiersze. Rymowanki do poprzedniej linijki nie są złe, jeśli te dwie linijki mają sens, ładnie brzmią a nie są słowami dobranymi do rymu i dopoero do rymu dobierana jest treść. Na przykład rym typu "skaczą po trawie baranki bo te baranki są Hanki"
smagliczka
PostWysłany: Śro 14:33, 08 Lis 2006    Temat postu:

Hmm... Very Happy ... cieszy mnie przeogromnie, że się spodobał wiersz. Jak powiedziałam, rzadko, niezwykle rzadko mam wenę na poezję - zdecydowanie nie jestem typem wierszoklety. A ten przyszedł jakoś tak sam z siebie (to się ponoć nazywa natchnienie) i właściwie sam się napisał. Bez specjalnego zastanawiania się nad szczególami - bo chyba tak w zasadzie powinno się pisać (nie wiem). Rymy wyszły same z siebie. Osobiście nie zawsze łapię poezję bez żadych rymów. Ja na przykład lubię gdy pojawiają się takie, stanowiąc swego rodzaju lepiszcz spajający wszystko - niekoniecznie musi być on ordynarny, jak Najt zapewne nazwałby rymowanki do poprzedniej linijki. Nie, za takimi również nie przepadam, bo brak im jakiegoś polotu.

Uwielbiam wiersze z przeniesieniami (to chyba widać Razz ), oraz te pozornie nieuporządkowane, w których rymy są tak delikatne, że na początku niezauważalne... ale nadają rytmikę.

Nie umiem pisać... lecz czasami najdzie mnie jakiś Wen nieuchwytny i ulotny, lekki.

Szkoda tylko, że tak rzadko.

Ale cieszę się, że jak już przychodzi, to plecie coś, co podoba się także innym.
Bardzo mi miło. Very Happy
Nightwish
PostWysłany: Śro 14:08, 08 Lis 2006    Temat postu:

No więc... ekhm... zazwyczaj nie przepadam/ irytują mnie rymowane wiersze. Ten jednak właśnie stał się wyjątkiem bo jest wyjątkiem <nie no, sensownie mi wyszłoVery Happy> podoba mi się styl pisania.. lekkie niesamowicie, białe i ze słońcem rażącym ciepło w oczy. I to przeniesienie jadnego wyrazu do następnej linijki i do niego rym.. hm... ślicznie. No i jedna rzecz- bez rymów na przymus- no ja właśnie nie trawie jak ktośpisze coś tylko dlatego, bo to się rymuje do poprzedniej linijki. Piszesz dokładnie to, o chcesz powiedzieć, bez dobierania rymujących się, niepotrzebnych słów. To udaje się niewielu. Gratulacje
Zaheel
PostWysłany: Pon 11:41, 06 Lis 2006    Temat postu:

Żeczywiście bardzo nierealny, ale mimo mnóstwa emocji, które tutaj widze jest bardzo spokojny. Kojaży mi się z jakimś magicznym zaklęciem, które zazwyczaj przychodzi o brzasku i zabiera nam cudowne chwile nocy.
Aurora
PostWysłany: Czw 16:15, 26 Paź 2006    Temat postu:

Ojej, Smagliczko, jakie to melodyjne!... I te rymy, takie naturalne, niewymuszone. Naprawdę nieuchwytne Smile
Kira
PostWysłany: Czw 15:31, 26 Paź 2006    Temat postu:

O, jaki śliczny wiersz! Bardzo ładne rymy, bardzo ładna konstrukcja i bardzo ładny temat (od razu przyszedł mi na myśl Poranek Griega Razz). Oby Cię częściej nachodziło to coś nieuchwytnego ^^
smagliczka
PostWysłany: Czw 0:39, 26 Paź 2006    Temat postu: Mgła

Dzisiaj - w przypływie czegoś nieuchwytnego…

MGŁA

Nadleciała rano z brzaskiem –
słońca.
Gdy oczy me, przez noc nieprzespaną,
z utęsknieniem wypatrywały końca.

Otuliła rześkim powiewem –
nadzieją.
Gdy chciałam stąd uciec, nie istnieć,
a teraz me oczy się śmieją.

Opadła spokojnie jak kołdra –
marzenie.
Na mnie, na ciemność, świat szary,
na całe moje zwątpienie.

Skąpała wszystko w swej bieli –
subtelnej.
Kiedy myślałam, że barwy już znikły,
lecz znów wszystko jawi się piękniej.

Jest zaledwie westchnieniem –
mijaniem.
I choć się niebawem rozwieje,
to wróci… z następnym świtaniem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group