Autor |
Wiadomość |
Zaheel |
Wysłany: Śro 17:08, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nic?
Teraz to mnie zabijeszxD
Ale naprawdę nic, Noell też się to zdanie podobało. A jak dwa razy coś się powatrza to, to musi mieć specjalne zaczenie. Podobno. |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Śro 17:04, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
ja ci coś kiedyś zrobie. A więc inaczej- co mają liście- wiatr kochankowie ze mną związanego? |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Śro 17:02, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Gwizdanie do liści - to ma wiele wspólnego. Zależy tylko jak na to patrzeć. Już nic nie mówię, bo my tu mamy detektywa.
<wskazuje znacząco na Najtha> |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Śro 16:56, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ha! przede mną nic się nie ukryje. Ale ja nie wiem co ma gwizdanie do liści < ogląda paznokcie> |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Śro 16:52, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nie, no co TY? Zdawało Ci się.
<nadal patrzy w niebo>
I cichutko gwizda |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Śro 16:41, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
umiesz gwizdać? jak śmiałaś to przede mną ukrywać....? |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Śro 16:38, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Podobają się te niewierne liście? Ciekawe czemu.
<gwizda i patrzy w niebo> |
|
|
Nightwish |
Wysłany: Śro 14:14, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Pierwsze zdanie uwielbiam- zresztą o tym już wiesz. Moją opinię już na ten temat znasz. Może Wiatr jest Syriuszowaty acz mi osobiście przypomina hm... nie mogę znaleźć w głowie kogo mi przypomina. W każdym razie Wiatr jest ciężkostrawny. ]
A reszta dobra i reszte moich refleksji w stylu "ona nieżyje? Nie? Ona naprawd enie żyje?" już znasz |
|
|
Hekate |
Wysłany: Nie 19:46, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
To ja się do czegoś przyznam. Na cmentarzu, na którym leży moja prababcia, jest pewien niewielki nagrobek z całkiem zatartym nazwiskiem. Ale za to daty wyraźne jak najbardziej, no i imię...
Cześć, Leoś, mówię zawsze, gdy tam jestem. Zmarł, jak miał dwadzieścia jeden lat, mój aktualny rówieśnik. Zmarł wiosną 1939, miałeś szczęście, Leoś, omineła cię spora zawierucha...
Nie wierzę, że tak po prostu umarł na grypę, czy inszą zarazę. Myślę, że to historia bez początku i końca i kiedyś będzie mógł mi ją opowiedzieć
No widzisz, takie właśnie drobne wzruszonka wywołuje twoja miniatura. Początek faktycznie jest przeładowany, ale nie razi, to nie jest aż tak dręczące przeewpitetowanie. Potem i rozmowa i zakończenie bardzo ładne, klimatyczne, nostalgiczne, zaduszkowe... Postać Wichrzyka wdzięczna bardzo, no w ogóle nastrój mi do gustu przypadł. W swoim czasie też pisałam "miniatury cmentarne", ale raczej nie będę się chwalić dawnym grafomaństwem. Szczególnie, że tu grafomaństwa nie ma - jest tylko kawałek listopadowego wieczora ze świeczką w tle.
Żeby aż tak przesadnie słodko nie było:
Cytat: | Święty spokój ta ja już dawno mam – |
Literówka
Cytat: | Przecież wszyscy, nawet ci, którzy nie chcą tam są. |
Zdanie niezręczne stylistycznie, wypadałoby przeredagować. |
|
|
Zaheel |
Wysłany: Sob 18:25, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
Już mówię, ale powiem, że byłyście bardzo blisko. Bożek, a jak może i nie najwyższy, ale dumny - Boreasz pan północnych wiatrów.
Syriusz... powiem, że nie podobny do mojego Łapy, ale do kanoniczego na pewno. |
|
|
Natalia Lupin |
Wysłany: Sob 16:08, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
Mi się skojarzył z Syriuszem!!! |
|
|
Aurora |
Wysłany: Sob 11:59, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
<zastanawia się, dlaczego jej początek zgrzyta, a innym nie>
chyba dla mnie za dużo informacji xD nie wiem, ale warto przejść przez począteczek, przy opisie fauna się to bardziej dla mnie rozjaśnia, ułatwia do czytania, etc.
no, to kimże jest ten Rycerzyk, Zee?... |
|
|
Noelle |
Wysłany: Sob 11:55, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
Das ist sehr gut! Z początku miałam zamiar tylko przeleciek wzrokiem, ale jak zahaczyłam na kochankowskie liście - zmieniłam zdanie i pochłonełam całość.
Trudno stworzyć tekst w tej konwencji, aby zachował świeżość. Tobie się udało.
Produkuj się dalej |
|
|
Aurora |
Wysłany: Pią 21:51, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
Puk?
<bożek od dokuczania>
hmm...
to mi tylko Hermes do głowy przychodzi xD |
|
|
Maggie |
Wysłany: Pią 21:14, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nie wiem. Mnie początek jakoś nie zgrzytał.
A chłopiec... hm... nie wiem. Przypomina mi jakiegoś psotnika albo bożka (są takie, od dokuczania), ale kontretnie nie wiem kogo... |
|
|