Autor Wiadomość
merrik
PostWysłany: Wto 16:28, 18 Wrz 2007    Temat postu:

Oh...

Mocne. Przepełnione czymś. Smutkiem. Nadzieją. Żalem. Gniewem.
Sama nie wiem...

Ale piękne. po prostu.
Zaheel
PostWysłany: Czw 19:23, 16 Lis 2006    Temat postu:

Mogę pomilczeć tylko. Trudnu ubrać w słowa, to co chciałabym powiedzsieć. Chyba każdy ma takiego anioła, tylko czasami przychodzą za późno i już nie są potrzebni.
Mądre. I ładne.
Aurora
PostWysłany: Czw 18:04, 16 Lis 2006    Temat postu:

tytuł jest świetny, jak dla mnie. wiersz w pewnych momentach też z ciekawie użytymi słowami...

Cytat:
Skoczę – muszę
Skoczę – jeszcze
Wzbudzę winę
Wieczną w tobie

lubię to

bo samobójstwo często jest próbą zwrócenia na siebie uwagi...

ale dla mnie najlepszy z całego wiersza jest tytuł, a dokładniej jego druga część "Brian na dachu". To mi się kojarzy... nie wiem, z czym, ale uderza w jakieś czułe miejsce w duszy.
Remusek17
PostWysłany: Czw 10:27, 16 Lis 2006    Temat postu:

herbata odsylam do innego wiersza ,,Herbatka,,
tu troszke inne ma znaczenie lecz mzsle ze zrozumiesz Wink

a co do lakieru
zdrapzwanie jego jest symbolem leku, niepewnosci i wahania Wink
Noelle
PostWysłany: Śro 23:09, 15 Lis 2006    Temat postu:

No, to piszę ciąg dalszy - bo mamuśka przylazła i trzeba było uciekać.

Mogę się dowiedzieć, co ta herbata i lakier symbolizują? Chętnie się dowiem. Lakier to może coś, warstwa zewnętrzna, coś sztucznego, chociaż średnio mi pasuje. Do herbat nie mam pomysłu.

No i pozytywne rzeczy, tak na koniec: przy tym motywie samobójstwa wyszło inaczej niż dziewięćdziesiąt dziewięć podobnych. Przepełnione piekło - nie myślałam o tym, a ta wizja jest sugestywna i przylgnie do mnie. No i ocet, i anioł stróż - w tym typie poezji* takie rzeczy nie dość, że mogą ujść, to jeszcze nieźle pasują.

Aha, no i ja to oceniam ogólnie, jakbym coś oczywistego nie zrozumiała - składajcie na karb tego.

* trudno mi to określić, ale to te mroczne, ale nie nastolatkowe, ale lepsze artystycznie, trzymam je na specjalny nastrój... no cóż
Remusek17
PostWysłany: Śro 20:26, 15 Lis 2006    Temat postu:

herbata i lakier sa dla mnie troche symboliczne
i stad sie pojawiaja
a krotkie linijki
bo wiersz jest pisany pod melodie
taki uklad graficzny pozwala latwiej go zaspiewac
co do prostoty
ostatnio mi caly swiat zarzuca ze nie umiem nic powiedziec wprost
wiec mowie
w koncu
byc moze przeginam w druga strone Wink
Noelle
PostWysłany: Śro 20:15, 15 Lis 2006    Temat postu:

Ja nie wiem o co chodzi, więc skomentować mogę :p

Generalnie wrażenia są pozytywne, ALE
a) niekiedy ciut zbyt prosto postawione(skoczę, skoczę sobie z dachu)
b) niektóre rzeczy nie mają(jak dla mnie) związku, np. herbata czy lakier
c) osobiście formę, gdzie w linijce są po jeden, po dwa słowa uważam za formę mniej doskonałą , choć sam ocet czy anioł stróż(chyba) mi się podoba

reszta potem
Lora
PostWysłany: Śro 20:09, 15 Lis 2006    Temat postu:

Skrót od Laughing My Ass Off.
Wybacz, że na razie nie skomentuję samego wiersza, ale muszę odreagować wizję Briana na dachu.
Gość
PostWysłany: Śro 20:06, 15 Lis 2006    Temat postu:

to nawiazanie do mej inspiracji
ktora bylo zdjatko Briana Molko
wlasnie na dachu Wink

co znaczy LMAO?
Lora
PostWysłany: Śro 20:00, 15 Lis 2006    Temat postu:

Brian na dachu?
LMAO
Remusek17
PostWysłany: Śro 19:30, 15 Lis 2006    Temat postu: pure morning

Pure morning czyli Brian na dachu

Jeden krok, ten jeden krok
Stoję na dachu, wiatr rozwiewa włosy
Nie rozlewaj ciepłej herbaty,
Gdy wszystko już nie ma sensu

Jeden krok, ten jeden krok
Nie łap za rękę mojego lęku
Myślisz, że twój płacz coś by zmienił?
Zdrapię lakier z mych paznokci

Jeden krok, ten jeden krok
Po co gapiów tylu nasprowadzałeś?
Nie wyważaj otwartych drzwi,
Gdy serce me milknie nieme

Jeden krok, ten jeden krok
Myślisz, że Bóg tego chce tak mocno?
Kajdanki miażdżą wolność mi
Patrzę w przepaść na złość światu

Skoczę – muszę
Skoczę – jeszcze
Wzbudzę winę
Wieczną w tobie

To nie ma
Wina
Że tak ja
Cierpię
To jest twa
Wina
Poisz mnie
Octem

W rozpaczy
Tonę
W swoich łzach
Tonę
Przez ciebie
Tonę
Ja skoczę –
Jeszcze

Jeden krok, ten jeden krok
Patrzę ostatni raz na to miasto
Nie wyciągaj wspomnień za łatwych
Nie zaufam ci jak dziecko

Jeden krok, ten jeden krok
Myślałeś: ,,Mam cię w swym uścisku’’,
Lecz ja skoczę nim ty pojmiesz
Ile burzę jednym skokiem

Skoczył – musiał
Krzyczą, krzyczysz
Piszczą, płaczesz
I ja krzyczę

Ja zginę
Umrę
Wreszcie ja
Umrę
Potępieniec
Wieczny
Lecz stoję
To On?

I idę,
Widzisz,
Stoisz tak
Cicho
Oni krzyczą,
Anioł
Skrzydłem mnie
Trzyma

Każdy krok, ten jeden krok
Widzisz, twojej klęski mrocznym znakiem
Nie błogosław tej nagiej ściany,
Która oparcie stopom daje

Każdy krok, ten każdy krok
Nie chciał kolejnego samobójcy
Bóg, a może szatan mnie wrócił
Mając przepełnione piekło....

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group