Autor |
Wiadomość |
blaidd |
Wysłany: Śro 18:46, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
Oł Dżizas, ale Paciut... eeehm, nic już nie wiem.
Tyle ludzi ostatnio wspomina, że on być może... Z tymi facetami to nic niewiadomo.
Rej, dopiero w piątek wieczorem będę w domu, a siąść spokojnie do kompa będę pewnie mogła w sobotę. |
|
|
Rej |
Wysłany: Śro 7:20, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
Bardzo lubię takie wiersze, naprawdę. Jest krótki, ma taką formę jaką lubię i tematyka tyż wpasowana.
(wybacz, że tak krótko, ale wcześnie jest...)
.offtop.
Blaidd, ja tam uwielbiam W. obojczyki
I jeśli chodzi o tych A i B... To nie tak jest prosto, jak tam nakreśliłaś. Przypomnij mi na gg, to ci wieczorem napiszę, jak to nieszablonowo było np ze mna i z W., no bo przeca on jest bardziej nieśmiały ode mnie... |
|
|
blaidd |
Wysłany: Śro 1:18, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
(czyta jeszcze raz)
No wiesz...
Remmy mi też w niedzielę chyba jeszcze mówił, że być może Paciut jest we mnie skrycie zakochany - platonicznie wedle niego (Paciuta), ale dziwnie mi w to wierzyć... Znaczy... no...
Właściwie to mogłoby tak być, ale zdaje się, że jeśli A jest platonicznie zakochany w B i B wykazuje zainteresowanie / wychodzi z prośbą o kontakt, to A chyba powinien się nieco bardziej rozochocić i napełnić odwagą. Nieprawda?
Ech. Z nim to same utrapienia. I niesamowite emocje i wspomnienia...
Żeby nie było 'szablonowo', a nadal zmysłowo proponuję pisać o czymś innym, o jakimś innym szczególe, niż elementy ciała zwykle w takich utworach opisywane. Zamiast o biodrach, na przykład o nadgarstkach (uwielbiam męskie dłonie! Nie wspominając o szyjach), albo o palcach stóp. WSZYSTKO może być zmysłowe, jeśli opisze się to w odpowiedni sposób.
Zmysły nie są wybiórcze, dostrzegą wszystko, oczy zauważą delikatne włoski na skórze, nos wyczuje zapach lawendy po mydle, zapach spermy, czy papierosów, uszy wyłapią szmer ubrania na skórze, szmer dłoni na czyimś ciele, język odkryje smak skóry, dotyk... dotyk to król zmysłów. Wyczujesz ciepło skóry, jej aksamit, napięcie mięśni, ich drżenie, puls w tętnicy, miękkość włosów, twardość uda, gorący oddech... przyjemność z dotykania kogoś i ból, kiedy tego kogoś nie można dotknąć, nawet kiedy jest bardzo blisko...
Do pisania erotyków trzeba mieć nastrój. Zmysłowy nastrój, żeby dokładnie zobaczyć/wyczuć/usłyszeć/posmakować/dotknąć scenę, którą się opisuje. |
|
|
Vassir |
Wysłany: Wto 21:21, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
Och, wiedziałam, że ten erotyczny kawałek pachnie szablonem! Wydało mi się to ... no nie wiem, heh, no wiecie, zmysłowe, w łuk wygięte biodra, no... Ale widocznie muszę nad erotykami popracować.
Nie, nie myślałam o Heprisie.
Blaiddi, a to dziwne, bo pomyślało mi się o panie P |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Wto 21:06, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
subiektywnosc jest znacznie ;epsza
obiektywnosc nie istnieje
o!
a co do szablonowosci
ona bro Boze mi nie przeszkadza |
|
|
blaidd |
Wysłany: Wto 20:44, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
To pytanie... W moim i Paciuta przypadku pytanie "Zakochanam w Tobie. To aż za dużo?" jest jak najbardziej na miejscu. Chyba. Nie wiem, co on czuje, cholera.
Co do szablonowości - w tej chwili chyba nic, co tyczy się tej sfery nie jest dla mnie szablonowe... Ale to chyba typowe dla mojego stanu. [Powinnam być bardziej obiektywna...] |
|
|
Remusek17 |
Wysłany: Wto 20:36, 12 Gru 2006 Temat postu: Re: Kocham Cię |
|
Vassir napisał: | kocham cię.
to aż za dużo?
|
ja bym rzekl ze czasem za malo
pytanie dosyc smiale
i wcale nie znaczy ze zle
mi sie podoba
a sam wiersz
troche inne niz zazwyczaj podejcie
ale jakna moj gust
czasem troszke za szablonowe |
|
|
Hekate |
Wysłany: Wto 20:04, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
Plus za prostotę. To krzyk, naturalny, bez udziwnień i chyba właśnie to jest największym atutem tego wiersza.
O miłości można dużo i bez sensu, od diabła pompatycznych słów. A tu nie, całe szczęście, chociaż przyznam, że tytuł mnie mocno przeraził...
Nie lubię wierszy o miłości, to znaczy sama żadnego jeszcze nie napisałam. Tyle innych spraw w świecie interesuje, tyle innych krzyków wyrwanych z trzewii. Dlatego nie mogę powiedzieć, że ten akurat wiersz czuję. Nie, nie tym razem. Jedynę co czuję, to jego niesamowitą energię, to wszystko. Poza tym trochę może zbyt typowo - te czerwone wargi, te w łuk wygięte biodra, to skamieniałe serce. Brakuje mi szczypty niekonwencjonalności. |
|
|
blaidd |
Wysłany: Wto 19:58, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
Oł jej... Jakie smutne...
W pierwszej chwili postawiłam się w miejscu Narratora/ki, bo mi to przypomniało moje przejścia z Paciutem, choć go nie kocham, alem w nim zakochana na razie jeno, ale później okazało się, że to o kobicie mowa, bo i Paciut nie ma bioder w łuk wygiętych, heeeee... (ciekawe, czy pierś ma gorącą?)
No i koniec - mnie to się wszystko niemal ostatnio kojarzy z Heprisem... Aaaa - bo Ty i powróciłaś chyba do pisania, no nie? Czy nie?
Suuuuper. I smutne. I bez nadziei... |
|
|
Vassir |
Wysłany: Wto 17:40, 12 Gru 2006 Temat postu: Kocham Cię |
|
Kocham Cię
kocham cię.
to aż za dużo?
nie krzycz na mnie
kocham, cię
prosta miłością
głupią
bezrozumną
dlatego proszę
nie odwracaj się
kocham cię
choć siły mi brak
i palców i rąk
kocham cię
za te wargi czerwone
i za usta w rozkoszy
rozchylone
i za biodra
w łuk wygięte
i za piersi gorące
kocham cię
miłością bezgraniczną
a przecież
serca nie mam
serce moje
jest martwe
do głębi
skamieniałe
kamiennym zimnem
zmrożone
a jednak
kocham cię
nie odchodź
proszę
12.12.2006 |
|
|