Autor Wiadomość
Hekate
PostWysłany: Pon 16:38, 18 Gru 2006    Temat postu:

Ależ nie, wcale nie myślałam o "Kocham cię". Chodziło mi o stylizację stylizacj. Pierwszy poziom stylizacji - wzorujesz się na utworze powiedzmy, że z romantyzmu. Drugi poziom - wzorujesz się na wierszu, który wcześniej wzorował się na romantyzmie. Ale to w zasadzie nieważne, taka sobie luźna uwaga.
Nie pomyślałabym, że ten wiersz może mieć coś wspólnego z Młodą Polską - głowę bym dała, że z romantyzmem...
Vassir
PostWysłany: Pon 12:45, 18 Gru 2006    Temat postu:

Łoooo, ja nie wiem o co chodzi szefowej Sad Ja z poezji nie aż taka dobra... Czy chodziło tu o to, ze *** jest podobny do Kocham Cię? To chyba przez to serce, wiem motyw sie ten sam pojawił, ale treść jest o czym innym. Tu jest o smierci i pragnieniu jej, a w Kocham cie o niespełnionej miłości, choć bardziej o odejściu ukochanej. A co znaczy urabianie czegos na coś?... W sensie poetyckim Sad
Hmm.
Remek, mnie ten fragmet też sie podoba. Napisał go Bolesław Leśmian, Leś, mój. W wierszuŚmierć wtóra. Inhy fragment pochodzi z "Jadwigi". Wiersze Młodej Polski.
Remusek17
PostWysłany: Nie 14:59, 17 Gru 2006    Temat postu: Re: *** (w)

lady Vassir napisał:
***

Bo straszno jest zmarłym umierać raz wtóry,
..


to mnie najbardziej ruszylo......
Hekate
PostWysłany: Sob 19:10, 16 Gru 2006    Temat postu:

Mnie to pachnie stylizacją stylizacji Wink To tak, jakby ktoś urabiał wiersz na wiersz, który już wcześniej był urabiany na romantyzm. No nie wiem, tak jakoś, pewnie jak zwykle mój sposób myślenia jest zamotany na jamen.

Trochę niedoskonałostek.

Cytat:
a mnie wciąż próbować,
próbami nieszczęśliwymi...

To nieszczęśliwymi w połączeniu z poprzedzającymi wersami brzmi przydługo w głośnym czytaniu. Lepiej już by chyba było "nieszczęsnymi", mniej sylab. Ale musiałabyś to sama przeredagować, ja się nie wtrącam.

Cytat:
zwierze

Brak ogonka.

Cytat:
Tak bardzo brak...

Jak dla mnie totalnie niepotrzebny trzykropek w zakończeniu, bo rozmywa całość. Wcześniej tak, niech będzie, ale na samym końcu postawiłabym kropę jak stąd do Bangladeszu. Wtedy byłoby bardziej krwiście.

Lubisz poezję w dawnych kształtach. Nie wiem, czy to zaleta, czy wada, raczej stwierdzenie faktu. Ten wiersz ciekawy jest przez swoją archaiczność właśnie, chociaż jak dla mnie sposób pojęciowania za bardzo siedzi w dawnych epokach.
Vassir
PostWysłany: Pią 19:58, 15 Gru 2006    Temat postu: ***

***

Cicho... ciszej, nie mówmy nic o tem...
Bo straszno jest zmarłym umierać raz wtóry,
a mnie wciąż próbować,
próbami nieszczęśliwymi...
Bo tam nic -
Tylko nicość rozścierwiona
od padołów aż do wyżyn...
Powiedział pan Leś...

Jak żyć? Nie wierzę już w nic
Ni w Boga, ni w sens, ni w życie...
Umrę jak człowiek, a chcę jak zwierze
Na to tylko zasługuję...

I co z tego, że jestem?
Byt mój bytuje bytem próżnym.
Wzlecieć ponad mrok bym pragnął
Ale skrzydeł mi brak
I wiary... i szczęścia.

Na zatracenie się narodziłem,
tak, wiem, by umrzeć szybciutko.
Nie boję się.
Tylko proszę, podaj mi dłoń...
Skoro już Boga nie ma...
Bądź przy mnie, proszę, trwaj.

Usta twoje niech wyszepczą-
imię moje, ze strachem
wypowiadane przez świat.

Kocham cię miłością dziwną
Bo serca mi brak
i uczuć mi brak
i duszy mi brak
i życia ...
Tak bardzo brak...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group