Autor Wiadomość
Trilby
PostWysłany: Pon 15:48, 18 Sie 2008    Temat postu:

No jak to jest zacynanie to w porzadku.

I w zadnym miejscu nie stweirdzilam ze mi si enie podoba
Narcyz
PostWysłany: Pon 14:49, 18 Sie 2008    Temat postu:

Każdy musi od czegoś zaczynać... Przykro mi, że nie podoba Ci się moja figurka, jednak płakać z tego powodu... nie zamierzam.
Trilby
PostWysłany: Pon 9:18, 18 Sie 2008    Temat postu:

ee troche jak z kolka plastycznego wyglada
Narcyz
PostWysłany: Czw 12:51, 07 Sie 2008    Temat postu:

Doskonale Cię rozumiem... Mam to samo... Ja zawsze jak coś tworzę to muszę być sam... Czasami nawet muszę mieć specjalne warunki! Np. jak chcę napisać wiersz... Nie umiem pisać wierszy na zawołanie... albo o tak, bo mi się nagle zachciało... Musi być idealna cisza, a ja nie mogę być w za dobrym humorze, bo z wiersza nic nie wychodzi... Tzn. coś tam wychodzi, ale nie jest tak dobre (wg. mnie) jak napisane, np. wtedy, kiedy mam doła... Wesołych wierszy pisać po prostu nie umiem... Zresztą ostatnio mi wszystkie przepadły... ale nie płaczę za nimi, bo były kiepskie wg. mnie... teraz pracuje nad takim jednym... No kurde, ale nie o wierszach miałem pisać RazzP A co do rysunku... no ja mam ogromne kompleksy w tej kwestii... niektórzy tak ładni e rysują... sto razy lepiej ode mnie... nie mogę rysować i patrzeć jak inni robią to lepiej ode mnie, bo wtedy tracę wiarę w siebie... automatycznie... Najlepiej jest tworzyć w ciszy, samemu... jak jest ciemno to też nie zaszkodzi... byle by coś widzieć Razz Ja mam takie wymagania... inaczej moja twórczość jest co najwyżej... przeciętna...
smagliczka
PostWysłany: Śro 22:44, 06 Sie 2008    Temat postu:

Przypomina Nazgula (tylko ta kosa ze skrzydłami nie pasi Wink).
Łaaadnie!!!
Miałam przez semestr rzeźbę na studiach, ale niewiele się nauczyłam :/ Podobnie sprawa miała się z rysunkiem - technicznych rzeczy nie nauczyli mnie za wiele, a w kwestii artystycznej nie umaiłam się rozwinąć/otworzyć na zajęciach.

(kurde, ja po prostu nie lubię pracować w grupie - praca w grupie na zajęciach artystycznych to dość duże uzewnętrznienie się :/ w dodatku nie znoszę jak ktoś patrzy mi przez ramię, nie mogę się skupić, albo jak ja patrzę komuś i widzę, że jest o niebo lepszy, a ja taka jakaś... beztalentna :>).

No Smile
Narcyz
PostWysłany: Pon 17:41, 04 Sie 2008    Temat postu:

Ojej... [czerwieni się] Jaki tam od razu talent Razz Po prostu zwykła rzeźba... Smile Ale dzięki za... budujące komentarze. :*
Kira
PostWysłany: Pon 16:26, 04 Sie 2008    Temat postu:

Łał!!! Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem! Umiejętność rzeźbienia to jest dla mnie kosmos jeszcze bardziej nieosiągalny niż umiejętność rysowania. Naprawdę gratuluję talentu Smile
Narcyz
PostWysłany: Pon 16:08, 04 Sie 2008    Temat postu:

Eee... Tak, to raczej palec Razz Zaraz dam fotkę bez palca... chwilka... O, mam: http://img352.imageshack.us/img352/9840/2405082005pd7.jpg

No mówiłem, że jest byle jaka... Normalnie to rzeźbię tak z... 5-8h... Czasami dłużej... Jak rzeźbiłem akt męski to mi zajęło dwa dni... Ale efekt był rzekomo fajowy... Fotek niestety nie mam, bo go nie wypaliłem i mi się... "rozsypał"... Upiór zresztą też... Od września będę miał dopiero do dyspozycji piec, więc teraz w wakacje w ogóle nie rzeźbię... Poza tym glina jest droga... Ech... ciężkie jest to życie :/
Noelle
PostWysłany: Czw 15:03, 31 Lip 2008    Temat postu:

Trudno mi ocenić walory rzeźb(mało widziałam, jeszcze mnie zrobiłam - i to tylko na plastyce). Wydaje się być przyzwoite, chociaż nie chciałabym tego trzymać u siebie w pokoju Cool

P.S. To rozmazanie to nie jest czasem twój palec? Czy ma tak być?
Narcyz
PostWysłany: Czw 13:38, 31 Lip 2008    Temat postu: Moja rzeźba - upiór^^

Proszę o obiektywne oceny... Smile Robiłem go tylko 3h, więc najlepszy nie jest...

http://img103.imageshack.us/img103/4625/2405082004pt2.jpg

O kurcze... Mogę prosić kogoś o przeniesienie tego tematu, bo chyba pokręciłem działy ;(

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group