|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atra
lunatykująca wampirzyca
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: komoda
|
Wysłany: Wto 12:30, 23 Maj 2006 Temat postu: Pajęczyna |
|
|
Chciałem coś napisać by uczcić powrót ze szpitala. Nic mi nie wychodziło, więc napisałam to. Ze złości.
Pajęczyna
Powiedz coś. Proszę… Odezwij się. Nim twoje zimne milczenie oszroni mi rzęsy.
Ty palisz, ognik błyska w ciemności, a ja truję się dymem. Powoli.
Mnę, wystrzępiony już mankiet czarnego, jedwabnego szlafroka. Strzępi się pajęczyna moich nerwów, jak sieć pająka na wietrze.
Odezwij się! Nie zostawiaj mnie tak. Głodnej. Szalonej z rozpaczy, z tęsknoty za tobą. Twoja obojętność zabija mnie, wbija się zimnym sztyletem w moje udręczone serce.
Nie zostawiaj mnie! Nie prosiłam o ciebie, ale skoro i tak jesteś… to nie porzucaj mnie. Nie patrz obojętnie, ignorując mój niemy krzyk. Powiedz mi… kim ja jestem dla ciebie? Bo przecież nie jestem niczym? Nie jestem? Nie jestem!
Nie mogę być niczym skoro czasami okazujesz mi dobroć. Czasami… dajesz mi szczęście i prawde i moją wartość.
Bawisz się mną. Szarpiesz pajęczynę, burzysz moje myśli, całujesz moje marzenia.
Odrzucasz mnie, zmęczoną, zgorączkowano, zostawiasz, za nic mając mój płacz, mój krzyk, mój ból. Odrzucasz, żeby później znowu podnieść mnie z podłogi, okazać swoją miłość i łaskę.
Nienawidzę cię! I kocham. Szaleńczo bezsensownie, głupio i naiwnie. Do granic, poza granice. Do krwi, do szpiku kości, do rdzenia. Tragicznie, szekspirowsko, błędnie. Jesteś moim bólem i moją rozkoszą. Wszystkim. Bo bez ciebie ja jestem nikim. Chciałabym nie być od ciebie tak zależna. Uzależniona. Chciałabym sama być panią moich snów i myśli mojego losu, mojego pióra,
Ale to ty rządzisz moim światem,
A ja nic za to nie mogą, nie umiem, nie chcę poradzić. Uzależniona.
Zaplatana w pajęczynę zależności.
Twój głos rozpala pożar w moich skroniach, nie potrafię ci odmówić.
Cierpię przez ciebie. Nienawidzę cię.
… I kocham.
Bez ciebie nie mam mnie. Jesteś moją częścią. Moją drogą. Do gwiazd?
Per aspera ad astra…
Do gwiazd? Może. A może do otchłani, do tartaru… nie wiem dokąd mnie doprowadzisz.
A ty nic nie powiesz. Nie uspokoisz mnie.
Tak lubisz się nade mną znęcać?
Dlaczego? Dlaczego nie potrafię cię odrzucić? Czemu żyć bez ciebie nie mogę?
Odpowiedz! Nim twoje zimne milczenie oszroni mi rzęsy. Zanim wystrzępię mankiet w pajęczynę.
Wariuję przez ciebie, wiesz? Jestem szalona! Ale… dobrze mi z tym. Dobrze mi z tobą mimo wszystko. Mimo wszystko.
Kocham cię, moje Natchnienie. Weno. Sztuko. Moje kochanie okrutne.
Ostatnio zmieniony przez Atra dnia Wto 21:26, 23 Maj 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 18:16, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Noo, przyznaję, że zakończenie mnie zaskoczyło I stwierdzam, że w kontekście tego zakończenia miniaturka jest naprawdę ciekawa. Niestety, tekst chyba nie był betowany, ponieważ błędy bardzo rzucają się w oczy. Radzę go poprawić i wkleić ponownie, a wtedy będzie bardzo przyjemną pozycją w tym dziale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Wto 20:26, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dobre, ale powiem szczerze, że pisałaś lepsze...
<nie zabijaj mnie, bo i tak jestę martwa, więc się nie wysilaj na zdobycie siekiery...>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Wto 20:35, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Twoja obojętność zabija mnie, wuja się zimnym sztyletem w moje udręczone serce. |
Z ciekawości: jak to jest, kiedy obojętność się wuja (a może wije? wijąca się obojętność?) Co dokładnie oznacza czasownik wujać i czy jest on czasownikiem zwrotnym?
Co do samego funficka: za dużo patosu i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atra
lunatykująca wampirzyca
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: komoda
|
Wysłany: Wto 20:41, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
aaa głupi word błęda głupio poprawił. już zmieniam.
edyt. Już poprawione. Pisałam o nieprzyzwoicie wczesnej porze rano i takie są efekty...
Nzguś, oczywiście że cie nie zabiję, wszak nie jestem tobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Wto 21:16, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Przykro mi Atr, ale nie podoba mi się- zgadzam się z Indygo- za dużo patosu, temat ujęty raczej banalnie i sam w sobie... no, jak dla mnie też banalny...
Poza tym bardzo dużo, jak na taką mimi-minaturkę, literówek. Są dalej, chociaż poprawiłaś.
Cytat: | Nie mogę być niczym skora czasami okazujesz mi dobroć |
- ...niczym, skoro...
Cytat: | dajesz mi szczęście i prawde |
- prawdę
Cytat: | a ja truje się dymem |
- truję
Cytat: | błędnie.Jesteś moim bólem |
- spacyja po kropce
Może coś z tym jeszcze zrób- nie wiem, poobcinaj ozdobniki, wpleć jakiś temat przewodni, tak, żeby czytelnik nie orientował się po kilku linijkach, że o wenę chodzi. Bo teraz, to trochę przerost formy nad treścią...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|