Co tam w duszy gra

Lora · Wysłany: Sob 20:11, 03 Mar 2007 Temat postu: Co tam w duszy gra

Czyli, innymi słowy, ulubiona muzyka ;). Typy/rodzaje + konkretni wykonawcy & dyskusje na ich temat. Co lubimy?

Aurora · Wysłany: Sob 20:14, 03 Mar 2007 Temat postu:

Ja, dosyć dyplomatycznie, powiem tak: nie trawię disco-polo, techna i hip-hopu (głównie polskiego). Nie wiem w ogóle, czym jest house, co też ostatnio odkryłam.
A tak, to wszystkiego po trochu. Żebym się jakoś głębiej znała, nawijała ze świecącymi oczami o instrumentach, głosach, nutach albo sama coś tworzyła, no to nie.

Hekate · Wysłany: Sob 23:38, 03 Mar 2007 Temat postu:

A ja nie będę dyplomatyczna - przyznaję się, że moje gusta muzyczne do typowych nie należą, więcej, zawsze byłam niszowa i cholernie mi z tym dobrze Wink

Po pierwsze i najważniejsz: poezja śpiewana . Z tym nurtem związana od lat najbardziej smarkatych. Grechuta, SDM, Wolna Grupa Bukowina, Pod Budą, Ewa Demarczyk, Janusz Radek, Małżeństwo z Rozsądku, Turnau, Chrzanowska, KACZMARSKI (ten ostatni kompletnie mnie przewartościował, bez tych piosenek byłabym całkiem kim innym).

Pod drugie: etno szerokorozumiane. Od oryginalnych, typowych aranżacji, aż po twory jazzo-etniczne i insze tego rodzaju hybrydy. Pod tym względem jestem otwarta na propozycje, nic mnie nie zdziwi. Ta muzyka jest czysto emocyjna, świdruje do szpiku kości. Z jakich stron świata? Najróżniejszych, ale osobiście najbardziej przepadam za rytmami bałkańskimi. Do tego Węgry, Słowacja, muzyka żydowska, irlandzka, grecka... Wsio! Tu dochodzą też szanty, bardzo ważne dla mnie z różnych względów.

Po trzecie: jazzo-bluesowo - i znowu, im dziwniej i mniej typowo, tym lepiej. Odpowiadają mi wszelakie dewiacje.

To chyba najważniejsze nurty, te, które wpływają na mnie najbardziej. Oczywiście słucham i inszych rzeczy, bardziej "waszych", ale to raczej marginalia.

Trilby · Wysłany: Sob 23:45, 03 Mar 2007 Temat postu:

och, szanty. Dawno nie slyszalam. Tzn ostatnio slyszalam cos szanotpodobnego, ale potem bylo jakies merry christmas i chyba to jednak nie bylo to Wink

Joan P. · Wysłany: Nie 0:17, 04 Mar 2007 Temat postu:

Ekhem... Dużo mi w duszy gra.
Metal, szeroko rozumiany rock, od hard rocka do rock n' rolla, punk, etno, folk, country, reagge, z rzadka pop. Czasem muzyka ludowa, raczej wschodnioeuropejska.
Podsumowując - wszystko, co zawiera gitarę. I tekst, bo to najważniejsza moim zdaniem część utworu. Ale jeśli muzyka ma rytm, który czuje się w kościach, też dobrze.

Harpoon · Wysłany: Nie 16:07, 04 Mar 2007 Temat postu:

A mi najczęściej gra Nightwish, Nine Inch Nails, Brooklyn Bounce (taka odmiana House`u) no i muzyka filmowa z jej mistrzem Hansem Zimmerem na czele Smile

Aurora · Wysłany: Nie 16:18, 04 Mar 2007 Temat postu:

O, Nightwish, muzyka mojej dugiej klasy gimnazjum, czyli od czego zaczęła się moja znajomość z R. Pamiętam, jak szukałam tłumaczenia kuolema tekee taiteilijan (przepraszam za błędy w tytule, baaardzo dawno nie słuchałam).
Aktualnie z mojej znajomości z muzyką metalową, to mi głównie Blind Guardian został, głównie przez nawiązania do LOTRa

Joan P. · Wysłany: Nie 17:00, 04 Mar 2007 Temat postu:

To mi przypomina moją przygodę z metalem - Golliat i Otjec są entuzjastami, ja natomiast długi czas nie lubiłam. Dopóki w samochodzie nie puścili najpierw płyty AC/DC, a potem Metallici. Spodobało mi się, a potem przesłychałam Korna. Też mi się spodobało. Mam też od Gołębia Slayera, a na kompie brata słucham Iron Maiden i Anthraxa.

Lora · Wysłany: Nie 17:17, 04 Mar 2007 Temat postu:

Hmm, metalu nie trawiłam nigdy i chyba nie dam rady się przemóc (pomijam zespoły emocore/screamo, które czasem się o te klimaty ocierają). Taką samą awersję mam do grunge'a.
Przeszłam małymi kroczkami od punk rocka (który lubię, oczywiście, do dzisiaj) - Sex Pistols & Exploted, oi!-street, ska, new wave, californian - aż do alternatywy i indie. Nie pogardzę dobrym emocore. Lubię, kiedy wykonawcy łączą różne style i eksperymentują. Lubię drażniące, drapiące, irytujące i oryginalne wokale. Lubię ostre brzmienia i elementy elektroniki. Lubię perkusję. Amen.

Joan P. · Wysłany: Nie 17:26, 04 Mar 2007 Temat postu:

Lo, tego punka ci nie daruję, bo przez ciebie go lubię. Gdyby nie ty, zapewne wywaliłabym kasętę Sex Pistols za sam głos Rottena.
Chociaż powyższy ma swój urok. Bo dla mnie wokal jest ważny jak cholera, więc nie może być za bardzo irytujący.
I dlatego czasem lubię nawet pop, na przykład Madonnę i Cher. Podoba mi się wysoki głos pierwszej i niski drugiej. Całkiem niezły kontrast.
Z jeśli chądzi o łąćzenie styli ,to nie mam absolutnie nic przeciwko, bo sama jestem połaczeniem styłow - pod warunkiem, że takie połączenie się uda, a nie wyjdzie z tego jakaś chała.

Lora · Wysłany: Nie 17:35, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mrr, no co ty, głos Johnny'ego jest po prostu uroczy - ten akcent! :)) Dla mnie wokal też jest ważny i przez to musi się czymś wyróżniać. Taką samą uwagę przykładam do tesktu. I tu nie będę oryginalna, bo moim numer jeden w obu kwestiach wokalno-testowych jest Brian Molko ^^'

Joan P. · Wysłany: Nie 17:39, 04 Mar 2007 Temat postu:

No cóż, mnie się najbardziej podobają teksty Guns n' Roses, a zaraz potem Pink. Następnie Nirvana. I mogę tak w kółko.
A po wokalu musi być po prostu znać, że wał/wałówa umie śpiewać, albo się chociaż stara.

Kira · Wysłany: Pon 16:26, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ja jestem ogólnie bardzo tolerancyjna, jeśli chodzi o muzykę. Jedynym gatunkiem którego nigdy nie strawię jest drum n' base (czy jak to się tam pisze) i techno. Jest kilka kawałków dance'owych które lubię (przeraża mnie to Very Happy

), hip - hop też się zdarza (ale raczej ten z wyższej półki, czyt. nie polski i murzyński), a nawet country - Fleetwood Mac.
Mój gust muzyczny to jednak przede wszystkim wszelkie rodzaje rocka (od rock and rolla przez pop rock i progressive rock aż po hard rock), czyli wszystko od Elvisa i The Beatles aż po Led Zeppelin, metal w stylu Black Sabbath, disco (Bee Gees!) i muzyka alternatywna tzw. New Age -> ERA, Enya, Steve Reich, Mike Oldfield. Za ten ostatni gatunek chcą mnie wyrzucić z domu ^^
Czasem bierze mnie nawet na muzykę klasyczną (i tu rządzą niezmiennie Mozart, Czajkowski, Vivaldi i Chopin) oraz poezję śpiewaną (Grechuta, Turnau i Demarczyk).

Nightwish · Gość

nie trawie hip hopu i techno.

Natalia Lupin · Wysłany: Pon 17:15, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ja też! Chociaż, czasem, żadko, nie polski.

The Beatles w ilościach nieograniczonych. Queen. Wolfsheim (nieśmiertelne The Veil). Radek. Bregovic, może być z Kayah. Glenn Miller. Miles Davis w ilościach trochę mniejszych, Danny Brillant też. Jazz. Jazz. Jazz. Nieskończone otchłanie.