Jak leci, co leci? II

Hekate

... bo ja nie wiem, co się w Toruniu wyprawia!
No serio, to naprawdę chore, że dopiero teraz mnie uświadomiono.

Otóż słucham Disparates [link widoczny dla zalogowanych] (Dwie panny w jednych spodniach, mru mru, wczoraj przez trzy godziny odurzałam się jedną piosenką).
Przedziwny, szemrany, poetycko-knajpiarski folk-rock. Z Torunia. Tak. I tu gra mój znajomy z roku. Dwóch znajomych mojej przyjaciółki. I brat naszego kolegi z podstawówki. Super. Jesteśmy zacofane i nic o tym nie wiedziałyśmy - to znaczy ja nie wiedziałam - i teraz nadrabiam zaległości.

Bo mi się, cholera, podoba, co robią. Naprawdę. To jest Inne. Oryginalne. I ja to kupuję.

Teraz tylko muszę zdobyć płytę...

Kira

Blue System - History i Love is such a lonely sword .

Kompletnie zapomniałam jak bardzo kocham Dieter'a! Very Happy

Lora

Hekate

Wzięło mnie na Kult.
I jeny, jak mi z tym dobrze!

/"Ostateczny krach systemu korporacji"/

Hekate

Szwagierkolaska!

I "U cioci na imieninach" Smile

Nie wymięęękaj, nie wymięęękaj, to tylko pijacka piosenkaaaa!

Kira

Widzę Szefowo, że wracamy do korzeni Cool

U mnie Blue Frank Davida Lyncha - psychiczna muzyka dla sponiewieranego filozoficznie umysłu Very Happy

Natalia Lupin

Piosenka dla mnie bardzo ściśle związania z książką, którą czytam: [link widoczny dla zalogowanych].Tak naprawdę nie ma nic wspólnego z nią oprócz tytułu, a jest soundtrackiem do filmu, którego nie oglądałam (i nie obejrzę, ma marne recenzje: Million Dollar Hotel).
Sama w sobie jest piękna. Miękka i spokojna, cicha. Wyblakło granatowa ze złotym połyskiem. I to, co to jest: trąbka, saksofon?
Piękności Smile

Kira

A ja szprycuję się ścieżką dźwiękową z Siedmiu wspaniałych i Płonących siodeł. Ciekawe - nie jestem fanką westernu, ale muzykę na ten gatunek filmowy bezbłędną według mnie Rolling Eyes

yadire

A ja ścieżką ze Zmierzchu. I wcale sie nie wstydze Smile

Zaheel

A ja Edytą Geppert i jej Modlitwą do dobrego Boga.

Piękne i wszystko przez Smag. ;P

Noelle

Placebo - dyskografia. Red Hoci - dyskografia. 30 seconds to mars - dyskografia. Radiohead, Nirvana. Wysłuchuję całościowo.

(w tej chwili) Leonard Cohen - w trakcie dyskografii. "The guests"

Natalia Lupin

AAAAAAAAA!!!!!!!
Dziewuchy, znalazłam coś wspaniałego!
To znaczy nie ja, tylko organizatorzy Jarmarku Jagiellońskiego! Nazywa się to (ten zespół) Holloenek Hungarica i grają najboskszą muzykę na świecie!!!
1. Ja stoję prawdopodobnie gdzieś po lewej, za kadrem, ale tańcząca dziewczyna w czarnym to moja koleżanka.
2. Tutaj bębny, ale mojego ukochanego pana bębniarza nie ma.
3. To jest najlepsze!!! Jest pan bębniarz, z tym dużym pionowym bębnem, mrrrau!
Generalnie lepsi są na żywca oczywiście, ale jak się nie ma, co się lubi Very Happy

Słuchajcie i płaczcie, że was tu nie ma!!!

PS. Nawiasem mówiąc, ta tańcząca w czarnym wyrwała głównego dudziarza Holloenka. Jestem zazdrosna po granice mojego ciasne umysłu :/

Ceres

Ech, koleżanki. Very Happy

Kurczę, zawsze żałuję, że nigdy nie mam czasu, żeby pojechać na Jarmark. W Gdańsku na Dominikańskim jestem co roku chociaż jeden dzień, a w Lublinie mi się jeszcze nie udało, o ironio.

Zaheel

Jacek Kleyff i Orkiestra na Zdrowie - Pierwszy list do Leonarda Cohena

Trzeba szukać nowych fascynacji, a to może być nader ciekawe. Wink

Ceres

Bo kocham jego głos, a z wyglądu przypomina mi Kevina Costnera, którego uwielbiam od zawsze (no, od '95, jak pierwszy raz obejrzałam Księcia Złodziei Very Happy

) i Jason Isaacsa. Którego uwielbiam trochę krócej, ale to w sumie bez znaczenia:
http://www.youtube.com/watch?v=bMbEOofifXY&playnext=1&videos=zTCSE8kE9y8&feature=rec-exp_stronger_r2-2r-21-HM