Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:09, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Hum, a może to był warszawski?...
*zastanawia się*
Heeh, chyba warszawski Krakowski to nasz narodowy Smok Wawelski xD
Choroby weneryczne są okropne, oj tak...
Harr Potter chorujący na kiłę xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Wto 14:21, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hehehehee... (co do smoka - widziałam, w przyszłości planuję go ożywić , przynajmniej te dzieciaki przestana go oblegać!!!... Uuu... Smok Kontratakuje! albo Zemsta Smoka!!! Nazwę go Darth Maul, bo obydwaj są niezniszczalni!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Wto 16:07, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zapytałam o radę fachowca, pogromczynię smoków, moją umiłowaną 8-letnią K. Rzekła ona: Bazyliszek - Warszawa, Smok - Kraków.
*kłania się*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:46, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja muszę powiedzieć, że mały Francuz Simon bardzo polubił smoka na Wawelu.
Niestety, polskie dzieciaczki szybko go zeń zegnały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Wto 22:42, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Smok rzeczywiście jest oblegany... i Trilbi ma rację Ale był jakiś krakowski bazyli... Tak mi się, kurcze wydaje... Hmm...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 12:41, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
mi tez sie wydaje ze był
tylko jaki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Śro 18:26, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, że na 100 % istniał taki, tylko nie wiem jeszcze gdzie i kto go ukatrupił... Kopaliński o tym pisze (w leksykonie symboli...), jutro zerknę i postaram się coś o tym napisać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 21:27, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
pisz bo jestem sam ciekawy a leksykonu nie posiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Czw 10:28, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W XVI w. bazyli wykluł się na w trzech różnych miejscach. W Warszawie - w piwnicy, na Starym Rynku (prawdopodobnie w miejscu tym obecnie znajduje się restauracja "Bazyliszek"), w podziemiach krakowskich Krzysztoforach i w Wilnie. Zawsze był zabijany za pomocą zwierciadeł. W roku 1471, znany jest przypadek pojmania "ojca" bazyliszka, jedenastoletniego koguta, który zniósł jajko... Czarnego koguta (tu ciekawostka, czarne koguty, koty i kozły były uważane za wcielenie antychrysta!!!), skazano na śmierć. Publicznie ścięto go a następnie spalono.
Chociaż bazyli zabijał wzrokiem, jadem, sykiem i powodował epidemie syfilisu, posiadanie go nie zawsze mogło oznaczać zgubę... Doczytałam się bowiem, że metal, np. srebro potarte popiołem bazylego przybierał właściwości charakteryzujące złoto! Poza tym w alchemii bazyli oznacza ogień dokonujący transmutację metali. A to oznacza, że kamień filozoficzny powstał w pewnej mierze dzięki prochom tych bestyjek... Inną dobroczynną cechą przypisywaną bazyliszkom, było to, iż instynktownie strzegły one skarbów. Podobnie jak smoki. I wreszcie ich krew, zwana Krwią Saturna, była amuletem - chroniła przed czarami i dawała szczęście... Niestety naszych czasów nie przetrwały żadne recepty na w farmakopei...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Czw 12:11, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
bazyli synem koguta?
w zyciu bym nie wpadł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Czw 15:28, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czarny kogut czasami miewa we zwyczaju znosić jajka. Ze wstydu zakopuje je w gnoju i po pewnym czasie wykluwają sie z nich małe bazyliszki.
Dobra - na zmiane tematu... co to takiego?...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Vassir dnia Czw 21:55, 27 Kwi 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:32, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Vassir, ty naprawdę dużo o tym wiesz!
Moze znasz jakieś inne ciekawe magiczne bestie, i to takie też z polskim rodowodem (of kors - smoka wawelskiego znamy)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Czw 15:52, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Vassir, ja stawiam na harpię.
No cóż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Freeze
wilk rumowy
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd...
|
Wysłany: Czw 15:56, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to syrena. Podobnoż pierwotnie były to kobiety z tułowiem ptaków, a nie ryb...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:50, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba poprę Freeze, że to syrena. Chociaż skojarzenie z harpią miałam pierwsze, hum hum...
Syrena albo harpia. Nie dam głowy, która xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|