Harry jako...

Zaheel

Wiem, że to trochę głupie i naiwne, ale ostatnio zastanawiam nie jedna rzecz. Mianowicie w drugim tomie Harrego jest powiedziane, że Voldemort próbując go zabić kiedy był mały pozostawił mu cząstkę swojej mocy. Nieświadomie pewnie i dlatego Harry rozmawiał z wężami, ale czy to nie jest tak samo jak z horcruxami? To też kawałki mocy czy może wręcz duszy pozostawione w innym przedmiocie. Co o tym sądzicie?

Hekate

Tak, to dość popularna teoria i całkiem logiczna. To by implikowało rozwiązanie z podwójnym trupem - na grzybki poszedłby i Voldemort i Harry. Dobro by zwyciężyło, ale głównego bohatera trafiłby jasny szlag. Pytanie, czy Rowling zaryzykuje i zabije Harry'ego, bo to, że Voldemort przegra, to raczej pewne.

Maggie

Zresztą jak sama przyznała, ma na celowniku Bliznowatego. A teoria Zah jest do tego wprost idealna.

Aurora

O, tak, a wzynawcą tej teorii jest Ori, więc wszystko możliwe.
(zabić Potty'ego!...)

Kira

No tak... no tak, to by chyba tłumaczyło czemu Volemort nie chciał zabić Lily, prawda? Bo śmierć pani Potter spełniłaby warunek konieczny do utworzenia Horcruxa i automatycznie stałby się nim Harry, tak? Kurczę, VI tom czytałam dwa lata temu i naprawdę już niewiele z niego pamiętam Confused

Tak czy siak teorię popieram. I jeszcze raz powtarzam - nie zależy mi na tym, żeby Harry przeżył pod warunkiem, że jego śmierć zostanie opisana dobrze. Biorąc pod uwagę tandetę, z jaką zostały przedstawione romanse w tej części, będące teoretycznie radosnym akcentem serii, skłaniam się ku zdaniu, iż opisywanie tragedii wychodzi Rowling lepiej.

Remusek17

ja teorie takze popieram
a Harry'ego smierc bym wolal opisywac sam
jak mi R znowu walnie czyms all'a 6 tom to sorry
niech lepiej sobie Harry zyje poza mna

Ceres

yadire

No tak, ale przepowiednia wyklucza tylko możliwość, że obaj przeżyją (czyli Voldi się nie nawróci, ach, jaka szkoda), skoro nie mogą sobie spokojnie koegzystować. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zdechli obaj.

Nath

Jak dla mnie to Harry niech sobie umiera..w sumie to go nie lubię jako postaci a to dziwne bo przecież to główny bohater.
A jeśli przy okazji Voldiego tez trafi szlag to tym lepiej Razz

Ceres

Bądźmy szczerzy, niewielu ludzi poza Rowling lubi Harry'ego - ale jest to główny powód, dla którego nie zginie. I nie ważne, że Dumble'a też lubiła. Ostatecznie, Potter nie bez kozery został głównym bohaterem.

yadire

No tak. Już po czawartym tomie ludzie się burzyli, że to pierwsza książka dla dzieci, która źle się kończy (a swoją drogą - jaka tam pierwsza? a baśnie andersena, choćby dziewczynka z zapałkami). Więc jakby jeszcze na koniec serii uśmierciła Pottera... Nie, moim zdaniem się nie odważy.

Natalia Lupin

Sama nie wiem. Podobno już tam kogoś zabiła, rycząc jak bóbr. No cóż. Biorąc pod uwagę, że przy Syriuszu też mówiła, że łzy płynęły potokiem, to to chyba nie jest Harry.
Przy jego śmierci powiesiłaby się ^^
A tak serio, to myślę, że nie odważy się.
A poza tym szkoda jej dzieciaczków, które go uwielbiają.

yadire

Nath

Tak będzie jej szkoda zabić Harrego..ale reszty bohaterów to pozbędzie się z zimną krwią! :/

Kira

Owszem. W wywiadzie stwierdziła nawet, że VII tom to "krwawa rzeźnia". Dla mnie to jest nawet okej - ostatecznie wojna to wojna, ludzie muszą ginąć. Grunt, to żeby Severek i Remiś nie zginęli, bo to są moje misiaczki - pysiaczki cacane ^^

A żeby offtopa takiego wielkiego nie było - czy Nagini to Horkruks na bank, czy to tylko podejrzenie?