IV film

Aurora

Z tego, co wiem, to ZGredek już jest prezydentem...
*krzywy uśmieszek*
Wiesz, ja na scenie, gdzie Potty ryczy nad Cedrikiem, płakałam ze śmiechu. Przez kolegów, ale mnie scena nie poruszyła. Ryczący Potty nieprzekonujący. Cedrik dumny i blady....
*kolejny krzywy uśmieszek*
Ale Fleur wrzeszcząca! To było coś! To chyba była druga scena, jak coś powiedzała... Nie, trzecia, bo raz jak wyciagali Gabrielle z wody, potem, jak dziękowała Choremu i Roonilowi...

Ceres

Szczerze mówiąc, mnie wrzask Pottera też jakoś nie ruszył... chociaż dubbing był zaskakująco dobrej jakości.

Atra

tak, ja potter płakał to też się śmiałam. a co zgredka to o co.... a wiem! czeczywiscie! ale czemu nie było mrużki w roli pierwszej damy?

Angel

Bo ona była domowym skrzatem, a nie damą.

Aurora

Hm, właśnie słucham "Do the hippogriff" i mi się przypomniała moja (i nie tylko) reakcja na widok "Fatalnych Jędz"...
HEHEHEH! Chichrałam sie pod nosem, toż to wygląd a la Marilyn Manson! A Kuros obok mnie zagrzmiał swoim basiastym rechotem i powiedział to samo...
KWIK. Ale nieźle i tak Wink

Maggie

"Do the hippogriff"? To z pociera? Ja też KCEM!

Aurora

Może ci wysłac, hem? Smile

Maggie

Taaak! Taaak! Zrób mi prełzęłnt! Prosię!

Hec

A ja powoli przekonuję się do filmu. Zaraz po seansie byłam, przyznam szczerze, raczej zawiedziona, ale pod choinkę przyjaciółka podarowała mi filmik, doskonałej jakości i, co najważniejsze, bez dubbingu!

Po kiku obejrzeniach pokochałam czwórke i chyba nawet trochę przesłoniła mi trójkę, co jest zaskakujące, zważywszy na moją syiuszomanię...

Maggie

Hecuniu, bywa i tak... ;D

Trilby

No cóż, ja gdybym mmiała pieniądze to z pewnością fundnęłabym sobie soundtrack... Mi od początku się fylm poobał ;] A wczoraj moja Mutti mnie ZDRADZIŁA bo miała iść ze mną po raz drugi a poszła z bratem! jak ja byłam na angielskim i nawet nie mogłam chcieć iść! Oszustwo Razz

Jak wyzdrowieję to pójdę sama (moze w końcu).

Natalia Lupin

Mnie filmy Potterka ogólnie śmieszą, więc może nie będę się wypowiadać na temat krzyku... Very Happy

Ale wiecie co wam powiem, Bliźniaki po prostu wymiatają! Wg mnie to są śliczni, ale ja mam trochę inny gust niż wszyscy, więc się nie martwcie. A z dubbingiem nie oglądałam, choć mi się napiski spóźniają. A propos Mrużki, to wogóle dużo ucięli z książki. Oto mankament każdej niemal adaptacji... Sad

Trilby

No, niestety fiml nie może trwać kilkunastu godzin... Tzn teoretycznie MOŻE, no ale w praktyce mogłoby to miec pewne minusy ;]

Natalia, nie masz gustu jak wszyscy. Jest zatrważająco duzo fanek tych dwóch panów Razz

Maggie

Ooo, tak! Bliźniacy sa super. Szczególnie jak Fred/George zaprasza na bal Angelinę. I ta jego mimika. Aaach...
Za to scena z Martą w łazience przebija wszystko! No i sam bal, lekcja tańca z McGonagall, Neville tańczący samotnego walca i to jego zrozpaczone "Zabiłem Pottera!".
PS: Właśnie oglądałam sobie Pottera na "manionej" płycie, więc jestem na bieżąco. (Niech żyją przegrywarki! Wink

)
I znowu poryczałam się w scenie pojawienia się Harry'ego i ciała Cedrika w Hogwarcie.
I jak zwykle podtrzymuję, że Potter ma niezłą klatę Wink

Natalia Lupin

Wracacie mi wiarę w ludzi Very Happy

Żadna ze znajomych nie popiera mojego zdania. A zaproszenie na bal jest super. jeden z nich jest odrobinę ładniejszy, tylko- nie wiem który!
Matko, ładna klata Potterka... głębiej się zastanowię nad tym faktem.