|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy wierzysz, że kiedyś spotkasz Remusa? |
Tak |
|
44% |
[ 16 ] |
Nie wiem |
|
16% |
[ 6 ] |
raczej nie |
|
38% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:18, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ue, a ja żadnych emo czy pseudoemo nie znam. <wyje>
Ale to jest offtopic. Więc, jakoś tak już oznajmiam, to Bilbo ma bardzo remusowate oczka. I tylko oczka. To znaczy, takie wilcze. Znaczy, ładne.
Znaczy, ja lepiej wrócę do fawkesowania po Knajpce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:20, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Lora dnia Śro 21:09, 06 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusiątko
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szuflada na skarpetki.
|
Wysłany: Pon 9:47, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jak się nad tym zastanowić, to... racja.
Lepiej dokończyć ten temat w Knajpce, bo zaraz ktoś na nas nakrzyczy... (mam rację...?)
A żeby było na temat:
Może za Remusem trzeba się rozglądać w odpowiednich miejscach? Wiecie, kluby dla Wierszokletów, wydziały polonistyczne, ASP...? Hm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:13, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Lora dnia Śro 21:09, 06 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 15:08, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Które mówiłam? A. Mówiłam i jedno, i drugie, tylko w różnych odstępach czasu
Najbardziej zaremusionym miejscem świata było moje gimnazjum, ale się później wszyscy porozłazili po liceach i już nie wiem, gdzie kto jest...
To zależy, które emo jest ładne. Dla mnie z zasady są zbyt... tacy... delikatni? Krusi? Wyglądają, jakby byli z porcelany. A może ja po prostu takich znam?
Dobra, koniec offtopu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusiątko
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szuflada na skarpetki.
|
Wysłany: Pon 16:24, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Może ja nie jestem normalna, ale mi się podobają właśnie ci delikatni. Nawet już odbiegając od emo. "Inteligentny chłopak o artystycznej duszy."
Takiego delikatnego Remuska spotkać... mrau.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 20:10, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A mój to musi być... lew. I już. Miałąm fazę na delikatnych, ale dawno i nieprawda Lew, to jednak to. Sean, Danton, ew. Shutterladn (chociaż tu 'przeciw' jest wzrost)... Marrrrau!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moony Alex
wilczek kremowy
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Nie 19:30, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Eee... ja tam zaznaczyłam "Nie wiem".
Bo na "nie" byłoby zbyt pesymistycznie, a na pewne "tak" - zbyt optymistycznie. W moim otoczeniu to żadnych Remusów nie ma, niestety . Ani tych z lat huncwockich ani z profesorskich.
Jak w zeszłym roku szłam pierwszy raz do gimnazjum, miałam nadzieję, że trafię na takiego Profesora Lupina (widać, już wtedy Lunatyzm kiełkował ).
Ale oczywiście - gdzie tam!, same nauczycielki, a jak się jeden belfer płci męskiej trafił, to brzydal i nudziarz - pan po czterdziestce, z dużym przyrostem tzw. mięśnia piwnego, krzywym zarostem i świńskimi oczami. I monotonnym głosem.
Na zmiany w kadrze się raczej nie szykuje, ale trzeba być dobrej myśli.
Jak bym zareagowała na takiego nauczyciela? Oj, na pewno bym się w niego wpatrywała jak w obrazek, cała czerwona, nic nie pamiętając z lekcji. A na drugi dzień sprawdzałabym jak się jego nazwisko z moim imieniem komponuje XD. Takie typowe podejście czternastolatki .
Natomiast remusowaty chłopak w wieku moim, albo nieco starszy... Eehm... W moim otoczeniu też takich nie ma, chociaż codziennie takiegoż wypatruję. Zero, null. Cóż, jakbym go spotkała to na pewno bym się na niego zaczęła gapić, jak ta wariatka ^^. Jakbym miała dzień na robienie wariactw, to może bym i do niego podeszła i chociaż o godzinę spytała. Ale wątpię. Nie jestem typem osoby, która nie ma problemów z rozmawianiem z obcymi ludźmi.
A gdzie takiego osobnika spotkać? W moim mieście raczej nie ma takiego miejsca. Chyba że biblioteka miejska albo szkolna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 20:10, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie też się wydaje, że jeśli gdziekolwiek i kiedykolwiek spotkam Remusowatego osobnika, to będzie to w jakiejś bibliotece, ewentualnie księgarni lub antykwariacie. Zawsze miałam wrażenie, że tego typu ludzie bardzo chętnie odwiedzają takie miejsca
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:51, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłam "tak", bo mnie się już udało spotkać Remusa w swoim życiu(dosłownie Remusa, proszę państwa, mój historyk się tak zwał Remus J.) niestety zginął w wypadku. Był wspaniałym nauczycielem, 100% Remusa w Remusie. Naprawdę. Był jednocześnie i delikatny i silny, i charyzmatyczny i w ogóle.Aż się dobrze uczyło. Jego brat(ekhm.Syriusz ma na imię...)-młodszy od niego i to sporo, obecnie mój znajomy, jest podobny do niego, chociaż bardziej uduchowiony, bardziej poetycki. Ale nadal szukam i wierzę, że tego naaajprawdziwszego Remusa spotkam.
Co do okoliczności...hmm...w autobusie, na mieście, w szkole...czy to ma jakieś znaczenie? profesora Remusa spotkałam dwa dni przed rozpoczęciem szkoły.W supermarkecie i omal zwału nie dostałam. A jego brata? Na tzw "fajce pokoju"na integracyjnym. Czas i miejsce są nieważne. Ważne są osoby;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:02, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Lora dnia Śro 20:04, 06 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 18:35, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ee że co?Uczył w gimnazjum przy liceum, zaznaczam że takie imię nam podał. Pozatym z wyglądu to niepodobny był jednak charakter jak opisałam i owszem.Nie chcesz wierzyć, nie wierz-ne zalezy mi na wierze, mówię co było.
Nazwiska nie podaje-cóż taki mam zwyczaj. Swojego nie wypisuje na forach, czatach etc, dlaczego miałabym pisać cudze?I to nie osoby publicznej, ale normalnej, że tak określe prywatnej.Nie mam do tego prawa i tyle.
A co do mojej wyobraźni: pożytkuję ją inaczej niż historyjki o sobie-pisze opowiadania i ff, czasem wiersze.Ale nie tworzę bzdur na swój temat.Hogwh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 19:34, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Abstrahując.
Wiecie, że pewna grupa literatów w ramach eksperymentu stworzyła na papierze włóczęgę, dali mu imę, nazwisko i historię, a potem uśmiercili w jakiś mało widowiskowy sposób.
I wiecie co?
Kilka dni potem odnaleźli go jako prawdziwego człowieka. Nie trzeba dodawać chyba, że martwego... Dokładnie tak, jak go opisali.
Hekate, Krystieńka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 20:07, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Uhh nieciekawe wrażenia, chociaż przyznam dość ciekawy przypadek...
Mogłabyś powiedzieć na ten temat coś więcej? Ale może w knajpce bo tu nas przechrzczą za offtop;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Śro 22:25, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Rodem z Archiwum X
Uch, a ja Remusa nie spotkałąm jeszcze.
Obstawiam, że natknę się na niego na jakimś samotnym szlaku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|