Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Pią 22:15, 02 Wrz 2005 Temat postu: R.A.B - czyli kto? |
|
|
A więc zakładam dział o którym wspominałam w dziale "Bracia Black". Mianowicie pod koniec szóstego tomu w medalionie, który rzekomo był horcruxem, znajdowała się kartka o takiej treści:
"Do Czarnego Pana. Wiem, że kiedy to przeczytasz, od dawna nie będę żył, ale chcę, byś wiedział, że odkryłem twój sekret. Ukradłem prawdziwy horcrux i zamierzam zniszczyć go tak szybko, jak tylko zdołam. Spotkam się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego przeciwnika, znów będziesz śmiertelnikiem.
R.A.B."
R.A.B. Pierwszą myślą jak to przeczytałam było pytanie. Jak miał na drugie brat Syriusza? Widziałam że na Mirriel parę osób również o tym pomyślało. Czy to możliwe że tym który się poświęcił i zniszczył horcrux był Regulus? Że dlatego zginął, lecz nikt nie wiedział o tym naprawdę? Czy Syriusz jednak go przekonał? Teraz nawiązuję do tego co napisałam w tamtym dziale... Co o tym sądzicie? Czy to może być on czy też jest to ktoś zupełnie inny? A jeśli ktoś inny to kto?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 22:24, 02 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że istnienie tematu nie ma racji bytu, bo Rowling już potwierdziła, że tajemniczy R. A. B. (co mnie się kojarzy z R.I.P., czyli łacińskim skrótewm od Spoczywaj w pokoju, ale mniejsza o większość) to Regulus cośtam Black. Ciekawych rzeczy się dowiadujemy o rodzince Syriusza, nie ma co.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Pią 22:34, 02 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Naprawdę? Ła... to ja nie doinformowana jestem.
Czyli to on?
Ech... zawsze ten dział może służyć do gdybania jak tego dokonał i dlaczego to zrobił. Się dział nie zmarnuje
Mam nadzieję...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:37, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Tak, Rowling powiedziała, że to jego braciszek. Proszę, proszę - a Syrek przedstawił go jako nieznośnego bachora i tchórza.
Regulus Arcturus Black
Merlinie, co za imię... Biedactwo. Dobrze, że to on zniszczył horcrucksa. Wiecie czemu? Bo wg Potter nie wiedziałby jak tego dokonać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lu
moderator pomylony
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 13:23, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
A może przejrzał na oczy? Nie dostrzegł swoich błędów wcześniej i postanowił to naprawić?
Albo inaczej. Dowiedział się o śmierci brata. Ten postanowił by jego ofiara się nie zmarnowała i doprowadzić do częściowej zagłady Voldemorta, w tym przypadku odkrycie jego sekretu i zniszczenie horcrucksa. Może kochał Syriusza, ale był zbyt zimny by to przyznać i okazać.
Być może też ktoś mu groził. Slitherin kontra Gryffindor. A potem wpłynął na niego Czarny pan.
Jeszcze jedna możliwość wiąże się z jego domem. Stali murem za Voldemortem. Może to oni wbili mu do głowy ze Syriusz jest zdrajcą.
Ostatecznie strata bliskiej osoby otworzyła mu oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:26, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
No, powiem szczerze, że akurat Regulusem, to mnie Rowling nieźle zaskoczyła. Już zaczynałam wierzyć, że to niecharakterna galareta tańcząca tak, jak jej rodzinka zagra. A tu niespodzianka.
Właściwie można się było czegoś w tym guście spodziewać. Rodzinka Black z różnych ludzi się składała, ale z pewnością nie można o jej przedstawicielach powiedzieć, że są ZWYCZAJNI. Oj nie. Źli, czy dobrzy - nieważne, ale zdecydowanie WYJĄTKOWI.
Taaaaak, naprawdę ciekawa jestem losów tajemniczego RAB-a. Jaki był ów nieprzyjemny braciszek Syriusza...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 14:09, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nawet najnieprzyjemniejszy braciszek Syriusza byłby lepszy od samego Łapy. Przynajmniej dla mnie. Nie lubię takich jak on, oj jak nie lubię...
A tak w ogóle - to u mnie w budzie jest chłopak, który mi go przypomina. Największy przystojniak w szkole, gra w zespole rockowym (to trochę jak Qiudditch, nie? w każdym razie lepsze od nogi) i nawet imię ma podobne - Sylwiusz. Z tym, że Sylwek nie jest tak arogancki jak pan B.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 16:23, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ceres napisał: | Nawet najnieprzyjemniejszy braciszek Syriusza byłby lepszy od samego Łapy. Przynajmniej dla mnie. Nie lubię takich jak on, oj jak nie lubię... |
I zgodnie juz ze zwyczajem Ceres idealnie wyrazila moje zdanie. Fenk ju
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:32, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Mam pomysł. Wiecie co? Pseudosnaperki rąbiące ze Snape'a słodkiego misia mogłyby przerzucić się na RABizm. Już wyjaśniam. Otóż mogą mu tylko dokleić romantyczną historię i vłala - kolejny misiek gotowy.
Pomyślmy.
Blackowie są przystojni, więc uroda jest. Slytherin, tak jak Sev. Regulus, tragicznie niezrozumiany przez innych. Toksyczna rodzina i brat, którym nie umiał się porozumieć. Trafił do Slyherinu. Pod maską obojętności był to wrażliwy romantyk, który zbłądził, ale się nawrócił. Zniszczył horckrucksa. Śmierć romantyczna... - tu dziewczęta musiałbyby same coś wymyślić, wg własnej woli. Jeszcze tylko dodać piękną i nadobną gryfonkę w której kocha się do szaleństwa i et tecera.
Ja mam naprawdę talent do telenowel i offtopicu, co?
Do telenowel jak najbardziej.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Sob 21:00, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ależ to nie jest offtopic! Tak sądzę. Skoro już widomo kim jest R.A.B. teraz można rozwinąć rozmowę na jego temat.
A jeszcze lepiej jak same napiszemy taką wspólną telenowele. XD
Kwik! Ale by była jazda.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:06, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Puszczyk napisał: | Ależ to nie jest offtopic! Tak sądzę. Skoro już widomo kim jest R.A.B. teraz można rozwinąć rozmowę na jego temat.
A jeszcze lepiej jak same napiszemy taką wspólną telenowele. XD
Kwik! Ale by była jazda. |
Wow, popieram, piszemy kolejnego Potworka wyłącznie o RABie? Proponuję znaleźć mu piękną aurorkę, którą kocha aż do bólu i Voldi pewnego dnia karze mu ja zabić...
*Orora tysz ma talent do telenowel *
Proponuje inny dział dla "potworka".
MP.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sowa
wilczek kremowy
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:29, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja to muszę przyznac, ze czuje ogromną sympatię do całej rodziny Blacków, a szczególnie do portretu pani Black. Moze to dzięki pewnemu fan fickowi, któy przeczytalam na forum tn (jak ktoś chce to pisać dam link), a może dlatego, że to taka mroczna rodzinka z zasadami...
Przecież oni mieli tylko swoje idee tak ich wychowano, co nie znaczy, ze byli żli.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 14:14, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Źli? Pojęcie "zły" jest wyjątkowo obszernym worem, do którego można upchnąć bardzo wiele. We mnie przecudowna rodzina Black sympatii nie budzi, chociaż ciekawość - i owszem. Zresztą przecie w każdej rodzinie znajdą się i czarne i białe owce. Rodzina Black chyliła się ku upadkowi - jak i wiele arystokratycznych rodów, niekoniecznie magicznych Może dlatego surowość zastąpiła rozsądek a fanatyzm czytej krwi przygniótł wszystkie pozytywne idee. Smutne. Ale naturalne ewolucyjnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nessie
wilczek kremowy
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:04, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tu Jołaśka błysnęła. Owszem, miałam jakieś nikłe podejrzenia, ale mimo wszystko było to zaskoczenie. Nawrócony brat? Syriusz przedstawił go mało sympatycznie. A tu nagle taki wyczyn... proszę, proszę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 14:39, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie tam zawsze zstanawiał Regulus, chociaż kiedy pierwszy raz się pojawił uważałam go za kolejnego fanatyka Voldemorta. Ale po dułższym namyśle jednak obaliłam tą tezę. Teraz jest dla mnie jedną z najbardziej zastanawiających postaci. Może jednak nie wyprali mu mózgu do końca.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|