Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy to dobrze, że Tonks i Remus są razem? |
Tak |
|
66% |
[ 24 ] |
Nie |
|
22% |
[ 8 ] |
Nie mam zdania |
|
11% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
D'Nika
wilczek kremowy
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:12, 15 Wrz 2005 Temat postu: Tonks i Remus |
|
|
Uważam, że Remmy nie mógł llepiej trafić - przeciwieństwa się przyciągają! Choć scena w skrzydle szpitalnym była okrrrropna...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 17:59, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Napiszę krótko - według mnie to najlepsza para jaką udało się stworzyć lady Jo. On - dojrzały, powściągliwy... swoje w życiu przeszedł. Ona - młoda, pełna energii i optymizmu, taki rozpalony węgielek. On da jej poczucie bezpieczeństwa, ona wniesie w jego życie odrobinę radości. A ja się rozpłynę z zachwytu
A co do sceny szpitalnej, to po prostu mi się wszystkie bebechy powykręcały jak do niej doszłam - miałam ochotę wrzasnąć ze zdumienia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 23:02, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że nie ma odpowiedzi - "wszystko mi jedno"
Jak już pewnie kiedyś mówiłam, dla mnie Remus najciekawszy jest DO trzeciego tomu (czyli wtedy, gdy nie ma o nim informacji). Starszego, zgorzkniałego Remusa trudno mi ogarnąć, ale... ale to chyba dobrze, że znalazł wsparcie. Tonks ani mnie ziębi, ani grzeje, ale w każdym razie nie przeszkadza. Zaznaczam odpowiedź pierwszą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:51, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłam "nie mam zdania". Bo przed szóstym tomem chciałam, żeby byli razem - uczciwie sie przyznaje. ALe w szóstym tomie Tonks mnie, krótko mówiąc, wnerwiła. Tak łaziła i łaziła, i łaziła... A potem szarpanie Remusa za koszulę i gadanie... Jest strrrrasznie niedojrzała. Zachowuje sie, jak jeden z bohaterów w piątej części. Juz wolałabym, żeby była z którmś z Weasley'ów - z szacunków wychodzi, ze jest w wieku Charliego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Pią 10:14, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłam: tak.
Na początku w ogóle mi się nie podobał poysł z Tonks (przed VI tomem), ale to głównioe dlatego, że w ogóle ciężko mi było wyobrazić sobie Remusa z kimkolwiek. A teraz, kiedy już się z kimś związał i do tego przywyk łam, to jest mi wszystko jedno, czy to Tonks, czy też prof McGonagall. Chociaż, może i masz rację, Kira, że dobrze mu zrobi związek z takim młodziutkim roztrzepańcem? A bo ja wiem? W każdym razie, cieszę się, że jest mu dobrze- zasłużył sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:52, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Dałam na TAK.
Oni do siebie pasują. Czułam, że oni muszą być razem.
(a poza tym mam zapotrzebowanie na wątki lukru i romansik Tonks z Remmy'ym pasuje mi tu jak ulał)
TYlko, czy wilkołaki mogą mieć dzieci?
PS. Brawo Nikuś, odtwarzasz mój temat
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sowa
wilczek kremowy
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:04, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
A ja zaznaczyłam nie, chociaz własciwie wszystko mi jedno, bo tej dwójki raczje nie darze sympatią. Nie wiem czemu, ale jakoś ta para mi się gryzie. Wyobrazałam sobie troche inaczej Remusa w związku z kobietą...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Śro 13:14, 28 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
"Nie mam zdania" - a raczej zdanie mam, ale nie jest to ani odpowiedź "TAK", ani "NIE". Po głębszym zastanowieniu dochodze do wniosku, że może im będzie razem dobrze? Chociaż w VI tomie Tonks mnie denerwuje. Jak rzekła Orora - łazi i łazi, szrpie za rękaw i znowu łazi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Princessa
Gość
|
Wysłany: Śro 14:27, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A ja dla odmiany zaznaczyłam ,,nie''. Wolę myśleć o Remusie jako samotniku, kawalerze. A Tonks...Hmm... Tonks i Charlie. Co w tym złego?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andromeda
wilczek kremowy
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:11, 07 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jak tylko to przeczytałam, to odpłynęłam... to cudowne! Na początku troche mi do niego nie pasowała, ale teraz myślę, że sie wzajemnie uzupełniają.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nessie
wilczek kremowy
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:54, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, TAK! Od początku byłam pewna, że są dla siebie stworzeni. No cóż, zawsze lubiłam Tonks, wprowadzała do książki wiele optymizmu, ale ta scena w Skrzydle Szpitalnym... Błagam! Miałam wrażenie, że czytam kiepskiego fanficka...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 17:30, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Miałam wrażenie, że czytam kiepskiego fanficka... |
Ta, ja też. Ale chyba najbardziej przy Ginny i Potterku. Chociaż w sumie przy Tonks i Remusie też. Pomyślałam sobie... zaraz, chwileczkę, czy ja już kiedyś nie czytałam czegoś w tym stylu? No tak. Pewnie w jakimś fanfiku
Ha, teraz chodzi mi po łbie opowiadanie z lekka erotyczne o Remusie i Belli...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Freeze
wilk rumowy
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd...
|
Wysłany: Pią 21:41, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi, to przelej je na papier! <Tja...Papier> Ja chętnie poczytam!
Hihi, na razie to muszę dokończyć co innego. Ale to Remusowo-Bellowe opowiadanie też się mam nadzieję wkrótce zmaterializuje
Hekatka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atra
lunatykująca wampirzyca
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: komoda
|
Wysłany: Śro 15:27, 11 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
dałam tak. chciaż moje zdanie brzmi dokładnie: raczej tak. od pocątku mi siebie pasowali ale coś jest nietako jak być powinno. może ględze...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 17:56, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że ja taka niezorientowana- o co chodzi w tym szpitalu? Książki nie przeczytałam i się waham- nie ciągnie mnie jakoś. Niech mnie ktoś objaśni na moją pocztę, bo nie wiem, co myśleć. Ale z perspektywy osoby znającej Tonks piątoczęściową, zaznaczam TAK.
PS. Jak to łązi i szarpie za rękaw?! Mam złe skojarzenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|