|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najmniej pasujący ci pairing w HP6 |
Tonks i Remus |
|
33% |
[ 11 ] |
Harry i Ginny |
|
27% |
[ 9 ] |
Hermiona i Ron |
|
21% |
[ 7 ] |
Bill i Fleur |
|
18% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 33 |
|
Autor |
Wiadomość |
Fanka 15
wilczek kremowy
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pięknego cichego miejsca
|
Wysłany: Wto 21:20, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak dołączam się do tłumu - Harry i Ginny to jakaś tragedia
ona jest taka "rozlatana" tak bym to ujeła , na końcu VI tomu mówi , że zawsze wiedziała , że będzie z Harrym , ale jakoś nie przeszkadzało jej to całować się z Deanem . Nie lubię jej , a Harry i Luna - jak najbardziej ( z Cho mi nie odpowiada bo jakoś opieram się na stereotypach i uważam , że to dziewczyna powinna być młodsza w związku a nie chłopak)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:31, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Też mam podobne przekonanie, Fanko. Co do wieku. Nie wiem, skąd mi się wzięło, ale tak mam.
Jednak ja osobiście optuję za Jedynym Słusznym Harry-Pairingiem, czyli Draco/Harry. A Ginny to.. to... wyegzorcyzmować i spalić, ot co.
Z par w ankiecie w chwili obecnej jestem najbardziej za Bill/Fleur. Reszta mi absolutnie nie pasuje, chociaż akurat Ron/Hermiona JKR próbowała umotywować psychologicznie w książce. W ogóle, uważam, że pairingi JKR są tragiczne w zdecydowanej większości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 0:14, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Motywacja motywacją, a on jest dla niej za głupi! MSZ, przynajmniej .
Choć muszę przyznać, że jak ostatnio czytałam epilog po polsku w EMPiKu, nie wzbudził we mnie większych emocji. Jakbym czytała fanfik - co o czymś świadczy, jak sądzę. A Ginny/Harry... nie wzbudza to we mnie wyjątkowych emocji. Jak sądzę, Aurora ma trochę racji. Drarry to najlepszy pairing z Harry'ym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kot
wilczek kremowy
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Remusowego domu
|
Wysłany: Wto 10:34, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czytają już 5 tom, byłam zatrworzona widząc co się dzieje pomiędzy Remusem a Tonks, poprostu czułam, że autorka zgotuje im ten związek. czytając tom 6 byłam pewna, że się nie myliłam ( szczególnie po zmianie patronusa Tonks, i zachowaniu Remusa podczas Wigilli w Norze) - w końcu wszystkie wydarzenia ksiażkowe odnosiłam do postaci Remusa. Spodziewałam się, że w końcubędą razem, ale muszę przyznać, że scena w Skrzydle szpitalnym którą Nimfadora urządiła Remusowi tak mnie na kilka dni "rozbiła", że jeszcze długo potem nie mogłam dojść do siebie. To było dla mnie taki tani chwyt, aby Remus już nie miał wyjścia i musiał z nią być. Zagrała na jego najgłębszych uczuciach, a osoba która kocha za wszelką cenę nie chce ranić ukochanego.
Poprostu: Remus zasługuje na kogoś lepszego od Tonks i zdania nie zmienie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|