herbatka

[Remusek17]

-przy pure morning zrozumialem ze tu brakuje waznego ogniwa mej nieradosnej tworczosci czyli motzwu herbaty
oto i on-


Herbatka
Wolisz z torebki?
Wiem, to te fusy
Ponurak?
Z cytryną?
Chrzęści krzesło
Niedobre jest
Co za oknem wojna?
Za oknem oka twego jest?
A ile słodzisz?
Kubek szczerbaty
Mi opowiadasz
Pieniążek
Jego trzymanie jak przywiązanie
A jednak ci posłodzę
Nalałam sobie
Otwieram okno
A tam granatnik
Strzały wciąż
Wśród cichych myśli
Niech ci się przyśni
Herbatka, ja i dom
Czworo dzieciaków
Trzymam wciąż w schronie
To znaczy chciałam
W łonie swym
Lecz chciały wojnę same zobaczyć
Stygnie herbata,
Masz Remus, pij
Idzie piechota
Inteligencji
Trzy fakultety
Kałasznikow
Znów się rozlicza
Partia robotnicza
My to i oni
Zabiją też
Zimna herbata
A ty nie pijesz
Ja czekam już dziewiąty rok
I ciągle wierzę
Ty jeszcze wrócisz
Pogładzisz po włosach
Czwartą RP

[Nightwish]

wiersz dobry, choć jak dla mnie motyw herbaty jest już zeszmaciały niestety lekko

[Remusek17]

dla mnie wciaz zywy
kocham herbate i wszystko co sie z nia wiaze
dlaczego zeszmacialy......

[Noelle]

Chyba chodzi mu oto, że wielu autorów, aby zapełnić miejsce na kartce aż nazbyt długo rozwodzą się nad pachnącą, aromatyczną herbatą. Ale bez przesady(zresztą, wcale nie widzę tu tych drażniących słów).

Ładne, herbatę odbieram tu jako coś, co niezależnie od chaosu obok jest stałe i spokojne. Za oknem wojna, w środku five o'clock...