[OGŁOSZENIE] I co tam Panie Mikołaju na święta? FIKATON.

[Puszczyk]

<taszczy drewnianą skrzynkę zaimprowizowaną na podwyższenie i staje na niej>
Eghem...
Jako że dawno się tu nic nie działo mam propozycję, aby odkurzyć co nieco Salę Pojedynkową i rozerwać się drobinkę (nie dosłownie). Jako nałogowy serialowiec poszukujący coraz to nowych ff trafiłam na (raczej znane) [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]gdzie poznałam coś takiego jak FIKATON.
Tak więc w imieniu moderatorstwa pojedynkowi proponuję zorganizować taki fikaton.

Aby przybliżyć ideę zacytuję Nilc:

Czym to się je?
Fikaton to swego rodzaju maraton fanfikowy. Pomysł został zaczerpnięty z anglojęzycznych społeczności fanfikowych, które organizują różnego rodzaju fikatony - tematyczne, świąteczne, etc.
O północy każdego nowego dnia fikatonu pojawiają się nowe wskazówki (= prompty) w postaci cytatu z poezji lub prozy, fotografii, obrazu bądź utworu muzycznego, do których należy dopisać tekst z dowolnego fandomu w dowolnej postaci - drabble'a, krótkiej nowelki albo wielowątkowego opowiadania. Zasadniczo każda wskazówka obowiązuje przez całą przypisaną jej dobę, ale oczywiście teksty można wklejać także poza fikatonem, jeśli nie wyrobi się z czasem.


Należałoby ustalić, jak długo by owy maraton trwał i w jakim terminie (proponuję przerwę swiąteczną); system wklejania tekstów dostosowało by się do forum, ale najpierw trzeba stwierdzić czy chcemy.
Chcemy?

[Aurora]

aaa jaki fandom obowiązuje?

[Puszczyk]

Wszystkie.

[Aurora]

ja chcęęęę! ja się zgłaszam! jajajajaja!
<szczerzy kły>
i jeszcze pojedynek z Meg, ale to się jeszcze ustali, no. ale ja chcę fikaton (tylko czy chcętni będą?). w razie czego - zgłaszam się, wiecie, że na mnie można liczyć

[Rej]

Również się zgłaszam.
Jako że brak Wena dopisuje, mam nadzieję, że te wskazówki pchną mnie na coś ^^

[Noelle]

Będę śledzić temat, ale sama udziału brać raczej nie będę, będą rozjazdy i sto tysięcy ważnych spraw do załatwienia.

[Rej]

Noeś, ale rozjazdy nie oznaczają możliwości pisania
Zawsze jak nie masz internetu, to możesz pójść do kafejki i stamtąd wysłać tekst.
Nic nie jest niemożliwe :*

[Hekate]

Ja jestem na tak. W święta zgłaszam dziesięć chętnych palców do pisania, bo fikatony śledzę już od dawna i mam wielką ochotę na takową zabawę. Mniam. W końcu to nie mają być wielostronicowce, więc nie powinno być problemu.

[Noelle]

W pewnej wsi na końcu świata komputerów nie znajdziesz Chyba, żeby jakiś znajomy lunatyk wysyłał mi tematy esemesem, a wkleiłabym po powrocie... hm.

[yadire]

Jam ci, jam!
Też pędzę, żeby sięz zgłosić. Poptaruję czasem na te LOSTowe fikatony i sama bym sobie poudziałowała, ale tak jakośmi głupio wśród Innych. A tu, sami swoi, jak nie skorzystać?
[się dopisuje na środku listy]

[Hekate]

To ile już nas pisze?
Ori, Rej, Pusz, Diruś i ja. Faaajnie Ale byłoby jeszcze milej, gdyby więcej osób się przyłączyło. Normalnie zalostuję się na śmierć, achhh! Obawiam się, że w innej konwencji mnie nie ujrzycie
Chociaż kto wie, może jeszcze na coś dziwnego mi odbije...

[Maggie]

*Podnosi łapkę oblaną niedawno HCl na laborkach* Ja?
Ale zaznaczam, że nie wiem, czy do końca i tego, bo muszę pouzupełniać zaległości studyjne. A tak się spytam - trzeba wysyłać codziennie czy coś?

[Puszczyk]

Najlepiej jak na bierząco, ale oczywiście można poza fikatonem jak ktoś się nie wyrobi.

[Maggie]

W sensie, że to jedno tylko dziełko będzie? Tak?

[Hekate]

Ej, ale jak fikaton, to fikaton - jasne, że jakiś dzień może wypaść, bo to i krewni i brak Wena, ale trzeba by się starać jak najwięcej pisać. Znaczy zgodnie z zasadami.

Chociaż to nie moja broszka, niech się pomysłodawczynie opowiedzą.