Domy

Maggie

*Meg odzywa się zza stołu Krukonów, fufając ze zdenerwowania:*
Ffufff! Fuufff! No co?! Że niby ja... fufff!... niepełnosprytna? Ffffuufff!!!
Oj, do Rzymu na kolankach, na kolankach. I we włosiennicy Wink

Zaheel

Wyrok Maggi traktuję jako wolę Krukonów. Już się udaje do Rzymu... a jakże na kolanach.
<klęka i udaje się w stronę wiecznego miasta>

Kira

*patrzy na oddalającą się Zee*

No proszę, kto by pomyślał że Krukoni taki respekt potrafią wzbudzić! Ale odpokutować trzeba.
Ja jednak jestem bardzo skora do wybaczania, więc...

... jakbyś zgłodniała Zee, to krzycz, wyślę Ci sowę z szarlotką!

blaidd · Wysłany: Sob 18:33, 18 Mar 2006 Temat postu:

Eeeeee... na stronie, do której linka zapodała Natalia, trafiłam do... SLYTHERINU Shocked

Myślałam, że może do Gryffindoru - wydaje mi się, że nie do końca pasuję do Ślizgonów...
(moja siostra to miła i sympatyczna osóbka!!! - wtrąca się Bela)

Tiara wie, że ja nawet odważna jestem, kiedy nastanie stresująca sytuacja, potrafię myśleć szybko i jasno, idę naprzód bez zatrzymywania, kiedy szukam drogi...
(Taaa - bo zawsze można zawrócić [przyp. Tiary])
...i często dobrze na tym wychodzę.
Nie lubię jednak parcia do przodu "po trupach". Chyba jestem za bardzo wrażliwa jak na dom Ślizgonów.
(Poza tym zbyt leniwa na Ravenclaw, mimo, że inteligentna )

Wiem, że Gryfoni i Ślizgoni są do siebie podobni. Może to przez to taki misz-masz?
(Czy ty przypadkiem, młoda damo, nie chcesz się przenieść???)
Nie mam nic do Ślizgonów, mimo wszystko. Wiem, że z wieloma da się pogadać i zaprzyjaźnić. Ale jednak...
(A co z gryfońską manią generalizowania? Nie jesteś taka, że jak Ślizgon, to go z miotły strącić, bo zły)
Mhm, albo, że jak Puchon, to bezbarwny. Nie, nie jestem taka. I nie będę.
Bitwy ze Slytherinem tylko dla zabawy.
(A nie jesteś ambitna?)
Jestem, ale nie tak, jak przystało na Ślizgona.
(Ale tak jak przystało na Gryfona? - Tiara chichocze)
Och, ale to pokręcone! Nie przepadam za lochami, za tym mrokiem i w ogóle - potrzebuję przestrzeni!
(I ta ciekawość i szukanie przygody gdziekolwiek się znajdujesz...)
Właśnie. Dobra - albo tu, albo tu, tylko nie będę ani tu, ani tu do końca pasować!
Zawsze widziałam się w Gryffindorze.
(Czy to przypadkiem nie przez tego wilkołaka...? Yhym. Pana Lupina?)
A może! Zresztą Ślizgonką wielbiącą Remusa też mogę być. Lubię zielony... Czerwono-złoty bardziej...
(Ejże, młoda damo! Trochę więcej zdecydowania, bo twoje wahanie nie pasuje do żadnego z domów, o których mówisz!)
Ano, wiem.
A - ale moja siostra, Bela, jest w Slytherinie!
(Co?! Znowu? Czemu... Yyyy... czegoś nie rozumiem...)
Nie, nie chodzi o Bellatrix.
Widywałybyśmy się...
(Dobra - to oficjalnie, co by nie przedłużać, bo jeszcze zrezygnujesz...: GRYFFINDOR!!!!)

Co? Naprawdę?!
(biega po zamku uradowana)

PS. Czyżby ten Slytherin to przez pytanie o galeony? Zaznaczyłam "spend it"...

Remusek17

kto mnie może przyjąć do gryfonów? bo szukam osoby do tego władnej nie karzcie tłumaczyc dlaczego tutaj
tym sie czuje

blaidd

Skoro tak.
(ciągnie za sobą profesor McGonagall w papilotach i z Tiarą Przydziału w ręce)
(Mcgonagall sadza Remuska na stołeczku i zakłada Tiarę na głowę chłopca)
(Tiara po chwili wrzeszczy:)
GRYFFINDOR!!!
(McGonagall zabiera Tiarę i potrząsając papilotami deportuje się z trzaskiem, mrucząc coś pod nosem)
Hurrrrrrrrrrrrrrrrraaaaa!!!!!!!! Mamy MĘŻCZYZNĘ w Gryffindorze!!!

Remusek17

super wreszcie jestem w jakims domu!!!!
i to w Gryffindorze!!!!!!!!!!!!!
dzieki:)

SSss...łahaha! Ależ daliście się wszyscy nabrać, ha! McGonagall to tak na prawdę Snape po eliksirze wielosokowym, a tiara...haha! Tiara to przetransmutowany Krwawy Baron, haha!
To wszystko sztuczka, jesteś w Slytherinie, hie, hie... Twisted Evil

Heca Avadzista

Zaheel

Hecuś nie ma tak dobrze Razz

Nie ma jak sensowny post

Hec

No, ja wiem, Zee, ja tylko tak sobie...Nie mogłam opanować swoich ślizgońskich instynktów i chcialam trochę przyzłośliwić i postraszyć. Tak po prawdzie, to już dorzuciłam Remuska do Gryffindoru (o fluch! cóż za obrzydliwy wyraz, ten "Gryffindor", pfui!).

blaidd

Heca!

Ty mnie tu nie irytuj! Nie oddam Remuska! Reszta Gryfonek się ze mną zgodzi (prawda?) No. Snape jako McGonagall? Co go tak przypiliło?
Nie dam Remuska! O.

Edit:
No. Dobrze.
(popija Tęczową, co by ochłonąć)

Zaheel

Heca, ty lepiej uważaj bo ja jeszcze jestem w miarę pokojowo usposobiona w przeciwieństwie do Blaidd. Ale.. no tak... w sumei to sie znią zgadzam. Jakiem Gryfonka!

Remusek17

ja sie nie dam przenieśc!
wybór domu to sprawa przekonań

Kira

*przechodzi obok kłócących się z grubym tomiszczem w rękach i miną mędrca*

Ech, nie ma to jak Ravenclaw... elita.

Laughing

Remusek17

czego Kira?
dom jak dom Smile

Trilby