Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:14, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja mogę iść. W końcu to moja Misja. A Hekate w Mordorze nic się nie stanie... bo ona... znaczy, nie będę spojlerowała samej siebie, tfu, tfu...
Ale możemy iść. Przy okazji pozbędę się tego Kambura Elfów...
*wchodzą przez Czarną Bramę i patrzą na olśniewającą Księżycową Wieżę*
- Oł maj dir gad! - woła Heca. - Łots diz?
- To Wieża księżycowego światła, Minas Ithil, och, ach, uch! Szefowo! PRZYBYWAMY!
*rzuca się z mieczem, niczym Aragorn w Powrocie Króla, a za nią Heca z toporem Gimlego naciera...*
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lelija
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:04, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
<dołącza do nich Lelija z łukiem a'la Legolas>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 16:24, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
(I Joawena z mieczem długim na trzy stopy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
(po chwili wahania i resztack oparó pewnej esencji, dołącza i Noeś z małym, gustownym sztyletem, podręcznym zestawem trucizn gotowych do rozpylenia i wielną różdżką)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Pon 21:02, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
(Dołącza i Angie z małym, podręcznim zestawem: kałasznikow, granat, kataną i mieczem oczywiście, oraz kilkoma, ładnymi sztyletamki do rzucania)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Pon 23:26, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
(A Trilby możę też dołączyć? Ze swym podobno-martwym narzeczonym i sowami)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Śro 18:18, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
*Meg w durszlaku na głowie, ściskając okonia w dłoni salutuje*
Ja!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ageliza
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z(...)nienacka!
|
Wysłany: Nie 19:55, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
to może ja zostanę w domku...? bo za dużo ludzi ta...m.... b-będzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Nie 23:16, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ależ nie rób sobie kłopotu, Angelizo, mamy komplet wyjatkowo pijanych Lunatyczek, co zawsze skutkuje niezwykłą odwaga i męstwem w sytuacjach kryzysowych, gdybyś jednak postanowiła dołączyć- Glizdogońska jest w Knajpce , w tej wypalonej dziurze na środku, którą ostatnio Dżoan przykryła zwłokami Hagrida (zabiła go w pijackim amoku i nie pamieta, więc lepiej jej o tym nie przypominac )
<przekracza bramy Mordoru wywijając toporem>
- Chodźcie do mnie, ścierwiaste orki i posmakujcie mego ostrza! Ha!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pon 13:23, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Orki: Smakują miecza
Ork nr 1: Mniam!
Ork nr 2: Dobre!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Pon 13:26, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Łahaha! Głupie orki! Przeca ja wcale nie mam miecza, ino topór! Sssasasasasa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pon 13:33, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ouuups!
Zaraz... to w takim razie czyj ten miecz!? I dlaczego wiszę 3 stopy nad ziemią?
Aaa! To moje, wy plugawe potworki!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 16:23, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A macie, stwory przebrzydłe!
(macha mieczem na prawo i lewo)
ŻE CO!? Niby to ja zabiłam Hadzia? Ja? Gdize tam! Jam niewinna!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Pon 18:29, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Haja! haja! A macie! A macie! Za śmierć Syriusza, który notabene gdzieś tam jest! Za to że Snapuś zdradził! A macie! macie co chcecie! Feeew! <<z potforną Angielszczyzną ze żmuidzkim akcentem>> Haja! Haja! <<Przylatują jeźdźcy na zwierzątkach nieco zdezorientowani>> Sssasasasasasa! <<lelija strzela z łuku i trafia 4>> gdzie mi po zwierzętach! Gdzie! W jeźdźców strzelaj! W jeźdźców! << jedeń jeździec nurkuje i ściera się z Angel, która, dzieki jakiemuś niesamowitemu szczęściu trzeźwego pijaka Kataną trafia go w klatke piersiową; również dzięki niesamowitemu szczęściu gdy Jeździec zszedł z wierzchowca i wyrwał katanę, Angel trafia go sztyletem... poniżej pasa. Syriusz zajmuje się jeźdźcem, gdy na Angel nurkuje kolejny jeździec. Znajduje jakąs zużytą puszkę Noelli, uderza go w skroń, i bierzę zwierzaka.>> Hassajassa! Ruszam uratować szefową z wierzy! Walczcie dalej! <<Znajduje jakiś łuk na drzewie, oraz sowę, i sową strzela do Jo , która walczy kolo Hec i Aurory>> Zrozumiano? <<Angel próbuje się przedrzeć przez desz i deszcz strzał>> Nie artwcie się! Poradzę sobie! Nie potrzebuję pomocy! Tylko glizdogońskiej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:39, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
W międzyczasie wzrok Noelle skierował się na prześliczną śliską zieloną skrzynkę.
- Te, Glizduś, co tam masz? - zagadnęła krewniaka Joan. Ten skurczył się i udawał, że nie istnieję.
- Eee...
- Dawaj to! - warknęła i wydarła mu z tłustych łap drogocenną skrzyneczkę. - Moje korzoneczki, moje kochane! Nareszcie! - cieszyła się, nie zważając na bitwę która toczyła się obok. - Aha, a to dla was! - Zostawiła uczciwe pod ścianą mieszki ze skarbami. - Ufff...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|