Krótko o nas

Hekate · Wysłany: Nie 20:25, 02 Mar 2008 Temat postu:

Elleen! Ale niespodzianka Smile

Miło cię widzieć na Lunatycznym, ciebie i twoje opowiadania - zaraz idę się delektować, chociaż - kurde - chyba wszystko już komentowałam, więc będę nudna i powtarzalna.

Sos czosnkowy. Mniam. Jestem absolutnie uzależniona od czosnku. A ze słodyczy najbardziej lubię kabanosy Wink

patkazoom262 · Wysłany: Sob 18:58, 29 Mar 2008 Temat postu:

witam wszystkich Smile

Jaka jestem? Nieśmiała, skryta, czasami tajemnicza. W Internecie łatwo mnie obrazić, ale w rzeczywistości to bardzo trudno. Niektórzy uważają mnie za dzieciaka, inni mnie szanują i mówią, że jestem nad wiek dojrzała. Z jednej strony chcę już dorosnąć, z drugiej nie.
Nie wiem, co jeszcze napisać. Aha, może jeszcze to, że masz bzika na pukcie interpunkcji. Na jednym z forum o tym doskonale wiedzą. Z tego jestem znana Razz

.
To moje chyba ósme forum o tej tematyce. Mam nadzieję, że zostanę tu na dłużej.

Ceres · Wysłany: Sob 19:21, 29 Mar 2008 Temat postu:

A zatem witamy na Lunatycznym, zwyczajowo - rumem i szarlotką.

Swoją drogę, ja nie miałam cierpliwości do regularnego bywania na trzech forach, co dopiero ośmiu. Szacuneczek.

Angua

Ekhem...
Dobry wieczór, jestem angua i to mój... trzeci?... post.
Przyszłam tu z mirriel.
Jestem już dość stara, ale wolę nie wdawać się w szczegóły. Mam już swojego prywatnego męża, prywatnego synka i pracuję zarobkowo. Żeby jednak nie zrutynieć i nie skapcanieć, od czasu do czasu fikam sobie po irlandzku. Lubię słuchać muzyki, jadąc samochodem. W przeszlości, kiedy dysponowałam większą ilością wolnego czasu, uwielbiałam włóczęgę tramwajami i autobusami z muzyką na uszach. Jestem Rozmyślaczką i Marzycielką. Kocham święty spokój.

Hekate

No to mnie teraz wypada mirrielową Anguę przywitać Smile

<wnosi rum i szarlotkę>
<bezczelnie wyprzedzając Ceres, która zwykle robi to pierwsza>
<ale teraz jej nie ma, he he he>

Miło cię widzieć na Lunatycznym, serioserio!

smagliczka

Witam!

Toż - ot, skleroza - gdzieś mi dzwoniło... Angua, Angua? i dopiero jak napisałaś, że przybywasz z Mirriel, to mnie olśniło skąd ja Anguę (hę? ta deklinacja :/) kojarzę Wink

Czyżbyś postanowiła (mnie i Blaidd) odebrać tytuł "Najstarszej Starowinki" na Lunatycznym?
*wyszczerz całkiem szczerze szczery*
Ja się nie skarżę. Wcale a wcale Smile

Hekate

Ano. Ja też się zawsze cieszę, jak na Lunatyczne przybywa ktoś starszy.

Wink

Ceres

Co prawda rum i szarlotka weszły przede mną, niemniej jednak pozwolę sobie powitać serdecznie na Lunatycznym Very Happy

.

Ajć, Szefowo, jakież to było demoniczne z twojej strony. Wink

Prawdaaa? Jestem ZUEM ^^
H.

Vivi

Skoro rum i szarlotka już były to ja sobie pozwolę powitać iście po polsku chlebem, solą i wódeczką.

*wnosi chleb, solniczkę i setkę czystej*

smagliczka

Wódeczką?

Uch, może jednak wódką? Nie lubię tego zdrobnienia (tak, wiem, przewrażliwienie godne pusrysty językowego Razz

). Niemniej wódeczka i pieniążki w pewnym momencie doprowadzają mnie do szewczykowej pasyjki.

Na marginesie... Boru, jak ja nie lubię whisky, koniaków i innych płynów hamulcowych! (wiem, że ludzie rozsmakowują się w tym - może to jest w dobrym tonie?... ale ja jestem prostak i cham Wink

). Jeśli mocne mam pić, to nie ma jak czysta.

*dorzuca zagrychę* Very Happy

Ceres

Koniak i whisky są obrzydliwe, ale wódki też nie lubię. Stanowczo wolę rum. Very Happy

I proponuję przenieść się z poczęstunkiem do Knajpy. Jest tam jednak przytulniej.

yadire

Whisky, whisky z colą. Mmm.
A raz na jakiś czas i absynt nie zaszkodzi.

[wita piernikami, którymi już zdążyła się objeść przez ostatni rok]

Natalia Lupin

Zaraz, ja też witam! Witam ogromniaście!
Ja tu bywam i wybywam, ale duchem jestem nieustannie. Żeby nikt nie miał wątpliwości.

Angua

<sprawdza> dziękuję za tak ciepłe przyjęcie! Hmmm, rum, szarlotka, wódka, chleb, pierniczki... Mam nadzieję, że mi się to wszystko w żołądku pogodzi jedno z drugim, drugie z trzecim.
Co do alkoholi, to ja nie pogardzę różowym winkiem oraz ginem z tonikiem.
I chyba przydałaby mi się jakas laseczka czy inszy kosturek, skoro pretenduję do miana forumowej Wiedźmy Ple - Ple albo, nie przymierzając Morli (bo tak się chyba zwała ta bardzo stara istota z "Niekończącej się opowieści"?...

Ceres

Ach, kobiecy takt i delikatność słabszej płci...

Ale jak ci naprawdę zależy, to jakiś kostur się penie w moim kufrze znajdzie Very Happy

.