Nasze fotografie

Aurora

Ja też takie mam! <podręczniki> Kfik Smile

Bajzelek znajomy, o tak, o tak Smile

yadire

[...]
Fanklubik? -_-" : )

Maggie

Jak domowo ma Diruś!
<wprowadza się>

Lora

Parę fot z Sylwka - niedużo, bo po pierwsze nie chce mi się przegrywać (jest ich ze 100 i większość perwersyjna*), a po drugie jest mało moich :)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - niczego więcej do szczęścia nie potrzeba ^^
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

*<przypomina sobie zdjęcia poranne, czyli kto, z kim i gdzie został znaleziony oraz siebie tańczącą na rurze od baru i całującą wszystko, co nie uciekało za daleko>

Joan P.

Lo, to twoja chata? Wink

Kurde, kobito, nie wiem, jak ty to robisz, że tak na zdjęcicach wychodzisz. Ja wychodzę beznadziejnie.
A od tej pory będę cię wołać Szczurek.

Aurora

Lo, borską masz grzywkę. I w ogóle - fajny Sylwester musiałaś mieć Wink

Natalia Lupin

Szczurku, wogóle masz śliczne włoski Smile

I kolor super, i tak ładnie leżą na głowie... To mi przypomina moją kumpelę: ona zalewała swoje lakierem, żeby sie trzymały i mówiła, że je kocha, a ja swoim pozwalam robić co chcę- też z miłości XD

Zaheel

Nati z miłosci, z miłości xD. Zabiłaś mnie tym stwierdzeniem. Mi osobiścienic siez nimi robić nie chcę, względnie zwiążę. Najpopularniejsza fryzura - artystyczny nieład.

Lo jesteś strasznie fotoreniczna i wychodzisz bardzo naturalnie na zdjęciach. Fajna musiała być imprezka... Razz

Joan P.

Heh... Ja swoje z miłości co jakić czas ścinam na jeża, bo pierdoły za szybko odrastają.
A tera proszę państwa, oto Ta Cholera Oleśka, vel Moja Piiip Siostra
[link widoczny dla zalogowanych]

Lora

Ale fajne włosyyy! :)) W ogóle zupełnie inaczej wygląda, niż na tamtym zdjęciu, które mi pokazywałaś (ale to było dawno, więc...).
To zabawne, że wszystkim podoba się mój fryz, bo po pierwsze ja właściwie kompletnie nic z nim nie robię (poza prostowaniem mej emo grzywki) i lakieru do włosów używałam ostatnio chyba z pół roku temu, w ogóle nie dbam o włosy (używam pierwszych lepszych szamponów, żadnych odżywek ani nic do ochrony przy prostowaniu) i w dodatku na powyższych zdjęciach mam połowę włosów szarych (mój naturalny kolor) i połowę brązowych ^^ Co mi przypomina, że muszę je farbnąć, i może jakieś pasemka sobie walnę? Hmm...
A tak btw - Jo, dawaj chociaż same linki do tych zdjęć, bo są strasznie wielkie i rozciągają stronę.

A impreza owszem fajna i owszem w moim domu, chociaż było tylko parę osób, ale jestem fanką kameralnych spotkan w małym gronie kiedy lubię i znam wszystkie obecne osoby :P

yadire

No. To z okazji, że za tydzień mam studniówkę, mamasz postanowiła zakupić mi tak zwaną "sukienkę" (ciekawe zjawisko, nie powiem, tylko za cholerę nie mojsze), "ładne butki" (to jeszce ciekawsze, i jeszcze bardziej nie mojsze, ale mimo to interesujące) i "coś do obwiązania" (to z kolei samo w sobie bardzo mojsze, ale absolutnie nie interesujące). A skoro juz udało mi się w to wbić, to zrobiłam parę zdjęć na dowód, że to już wszystko razem przymierzałam. TYlko jakby pech jakiś, bo kiedy mamasz robiła te zdjęcia, to nie pomyślała, żeby aparat w pionie ustawić. No i za Chiny ludowe nie mogłam zmieścić się w kadrze. Cała mamasz.
[link widoczny dla zalogowanych] Niewiele sukienki, sporo mnie, jeszcze więcej okna i duuużo szmatki (to to na ramionach).
[link widoczny dla zalogowanych]
Mniej ściany, mniej mnie, więcej sukienki, cała szmatka.
[link widoczny dla zalogowanych] Coraz więcej kiecki, coraz mniej mnie. I szmatki.
[link widoczny dla zalogowanych] I butki, wraz z kiecą i kawałkiem dywanu.
Jeszcze tylko tydzień i...
Drogie panny i szanowni kawalerowie! [stuk, stuk] Ekhm... Poloneza czas zacząć!

Rej

Jak to: za tydzień?
Moja jest dopieo 3 lutego... A ja jeszcze sukienki nie mam... Co ja gadam. Ja niczego nie mam! Sukienka nie uszyta, buty nie kupione, paciorki nie kupione... Proszek.

yadire

To Ci moją mamaszę pożyczę. Ona Ci grafik zrobi, umówi do fryzjera, manikiczegoś tam, w tydzień załatwi buty sukienkę i jeszcze skombinuje od rodziny biżuterię.
My to jeszcze nic, ekonomik ma już dzisiaj Very Happy

Moja szkoła robi ze wszystkich chojnickich najwcześniej. Już taka legenda chodzi, że stary wszystko zaczyna, w nowy - kończy.

Rej

Eeeech, Mam obiecała skoczyć po nadrukowywany jedwab na sukienkę w tym tygodniu i na 100% ją uszyje w terminie. Bardziej się martwię butami... Bo jak dam zdjęcia nszyjnika mojej Nem, to ona go znajdzie w 24h xD

Aurora

Fajna kiecka, Diruś. Ja mam się po jakąś niedługo z rodzicami wybrać, bo szykują nam się 3 wesela.

A oto fragment mojego smerfnego pokoju, ze smerfnym prześcieradłem, smerfną ścianą, zagraconą półeczką nad łóżeczkiem i wystającym z prawej strony fragmentem atlasu historycznego:

[link widoczny dla zalogowanych]