Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Czw 17:17, 27 Paź 2005 Temat postu: Nasze imionka |
|
|
Na pomysł tego tematu wpadłyśmy razem z Ori. Wyszło na to, że ja mam go założyć.
No więc dla nikogo nie jest tajemnicą, że nazywam się Joaśka. Joaśka Agniecha. I od tego wzięła się ksywka plus pierwsza litera nazwiska.
no bobra. Wasza kolej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:21, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ja jestem Agnieszka. Chociaż sama już w myślach nazywam siebie Aurorą, więc...
Z bierzmowania będę Joanna lub Agape. Jeszcze nie zadecydowałam.
Uwielbiam imiona na "A"... niczym pan Kleks...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 18:56, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ja jestem Natalia. Aczkolwiek gdy ktoś zwraca się do mnie używając pełnej formy imienia, to mam dziwne wrażenie, że to nie o mnie chodzi Ci, którzy mnie bliżej poznają, od razu tworzą najróżniejsze warianty tegoż imienia. Dla mamy i kręgu maminych znajomych figuruję jako Natasza ( i szczerze mówiąc to zdrobnienie lubię najbardziej). Dla przyjaciółek jestem Natal, niekiedy Natalka. Zabijam momentalnie za skrót: Natala (może dlatego, że na dziewuszysko z mojej ulicy tak się bez przerwy drą - dla mnie to forma kompletnie pozbawiona smaku).
Drugiego imienia nie posiadam. Chyba, że liczymy bierzmowanie. W takim układzie na drugie mam Joaśka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 19:13, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Adrianna - bo mojemu tacie podobała się Biedrzyńska. Monika - po prababci. I Joanna na bierzmowanie, jako że chciałam kogoś z mieczem, a ciężko o takie.
Jeśli chodzi o to, jak się do mnie zwracają... to jest właśnie ten aspekt mojego imienia, którego nie znoszę. Ada - nie podoba mi się. Adzia - brrr, ochyda. Adrianka - nie rozśmieszajcie mnie. Wszyscy używają Ady, a ja się przyzwyczaiłam, ale i tak wolę Kostuchę . Taką mam ksywę w swoim gangu - Aducha Kostucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 20:56, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Jak ja mam na imię? Zaraz, jak to tam leciało?...
K... Kasia?
Nie, to inaczej było. Karusia? Nie, nie.
Kar...
Kar...
No mniejsza z tym. I tak tego mojego imienia nie lubię. Jeśli zaś liczymy imię z bierzmownia, to Agatka jestem. Jacuś i Agatka... Znaczy się sama Agatka. Bez Jacusia.
Już wiem!
No Karolina przecież!
Zawsze mi powtarzali, że "ty to kiedyś własnego imienia zapomnisz!" Widać coś w tym jest.
A czemu go nie lubię? Jest strasznie pospolite. Już tylko w mojej klasie Karolin jest cztery. I żeby było śmiesznie, siedzimy jedna za drugą.
Jak do mnie mówić?
Toleruję Karolina. Może być Karola. Lubię nawet - Kaja. Nie znoszę Kara. I nienawidzę Karolcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piekiełko
wilk rumowy
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Czw 21:08, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mam na imie Monika. I szczerze, kocham to imie...Sama bym sobie je wybrala, jakbym miala okazje Mimo, ze jest baaardzo pospolite, to ma w sobie tyle dobroci i ciepla, ze nie da sie go nie lubic.
Kiedys niecierpialam wszystkich zdrobnien...teraz zaczynam je lubic
I tak...najmniej to MONIA...nie wiem, czemu ale cos w tym takiego grubianskiego jest...no coz wszystkim przyzywczajen nie zmienie.
Dalej - Monisia (bo...kojarzy mi sie z molestowaniem?)
Moniś - tak na mnie wolaja przyjaciele, i uwielbiam to
Moniczko - czasem sie komus wyrwie
Procz tego to czesto pojawia sie Monik (hehe jak Moniqe)
Albo Mącik - najbardziej pokrecona forma i jakos do mnie pasujaca
Monika...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 9:45, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ceres wyciąga z szafy marakasy i zaczyna spiewać, co sprawia, że szyb pękają, ptaki z nieboskłonu spadają, a las za oknem więdnie.
Monika, ach Monika,
Dziewczyna ratownika,
Dziś każdy tutaj marzy,
Że kiedyś się przydarzy!
Odbiło mi. Odbiło mi... no mniejsza. Ale nie mogłam się powstrzymać .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Pią 16:37, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Marta Elżbieta. To akurat, podobnie jak miano mojego brata Pawła - oba miały być pięcioliterowe - jedno z tych imion, których się raczej nie zdrabnia, chyba, że się wybitnie taką potrzebę odczuwa... więc w pierwszej kolejności jest Martusia, Marteczka, jeśli ktoś ma wyjątkowe prawa (rodzicielskie na przykład) a jak nie ma a bardzo chce w pysk to Martulka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Wściekła Istotka
wilczek kremowy
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądś, gdzie nigdy nie świeci słońce
|
Wysłany: Pią 16:52, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ech...Ja miałam być POLA, ale dzięki bogu moji rodzice zmienili zdanie i zostałam...Ech... Nieważne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piekiełko
wilk rumowy
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Pią 16:53, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A ja do mojej kolezanki zawsze mowilam MARTASIA, i to normalnie dzialalo na nia jak plachta na przyslowiowego byka Ach co ty byly za piekne czasy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Pią 16:53, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ewa. Zofia. Ble. Na bierzmowanie nie wiem, kiedy sobię wezmę, bo niedługo pewnie będzie, a ja nawet nie dałam zgody
A propos - przypomniało mi się, że moja pani od polskiego jak moówiła o drugim imieniu, i jedna dziewczyna daga, powiedziała, że ona nie ma, to jej zaraz facetka wygarneła, że jak to będzie, że na bierzmowaniu będzie dagmara-pip-elżbieta, czy jakoś tak.
Daga-laga-szmaga-nie powaga.
Aducha!Gdzie twoja poducha! Ktoś się chyba... Nie, tego nie dokończę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 17:54, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
No to widzę, że mam imienniczkę! Graba, Yadire! I też mam w klasie nadmiar Karolin - sześć... jedna piąta populacji
Ale ja do swojego imienia nic nie mam. Całkiem fajne jest. A ile form zdrobnień! Mnie nazywają:
- Karo
- Karol
- Karaluch
- Karunia (to babcia)
- Karkason (od nazwy francuskiego miasta ) i Kalium - mama
- Karolcia
- Karuchna
A na drugie mam Izabella. I przynajmniej się komponuje z pierwszym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Wściekła Istotka
wilczek kremowy
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądś, gdzie nigdy nie świeci słońce
|
Wysłany: Pią 18:24, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A jakie jest waszym zdaniem NAJPASKUDNIEJSZE imię?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pią 18:28, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Bettina. Hermenegilda. Kunegunda. Liza. Melania. Mścisława. Bożysława. Czesława. Antonina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Wściekła Istotka
wilczek kremowy
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądś, gdzie nigdy nie świeci słońce
|
Wysłany: Pią 18:36, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Otylia i Olga
|
|
Powrót do góry |
|
|
|