|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Nie 22:46, 04 Wrz 2005 Temat postu: poszerzamy horyzonty;) |
|
|
Tak mnie natchnęło dzisiaj i zaczęła,m sie zastanawiać czym jeszcze się interesujecie. Wiadomo, że profilu jest troszkę miejsca na zaiteresowania, ale generalnie jeste tego zadużo, co by tam wpisywać.
Wiem, że lubimy czytać i urządzać wirtuakne libacje, ale co jeszcze?
Ja np, uwielbiam koncerty- w moim mieście nie przepuszcam ani jednego, no, chyba, że to Mandaryna. Chociaż trochę ubolewam, że koncertów dobrych tak u nas mało, ostatnio miałam przyjemność wybrać się na Brygadę Kryzys i niemalże na U2- piszę niemal, bo za późno się zorienciłam i nie nabyłam biletu ani do Chorzowa, ani Berlina- szade:(
Poxza tym sport, jak już zapewne zdąrzyłyście odczuć po moich tragicznych postach w Dziupli, a także nedznym opisie:) Dzisiaj już tylko przed telewizorem, ale w podstawówce należałam do szkolnej reprezentacji w koszykówce i do tej pory mi sentyment do kosza pozostał- niestety, tego akurat nie lubię śledzić w tiwi
Co jeszcze? Hmm, w wolnym czasie biegam na zajęcia taneczne- tańce latynoamerykańskie. Generalnie nie potrafię tańczyć, ale te klimaty mi pasują. Aczkolwiek to tylko hobbystycznie i to od zaledwie półtorej roku, więc wielkich postępów nie czynie- mimo wszystko niezwykle dobrze wpływa to na nędzny humor, a raczej likwiduje nędzny humor:)
Do tego dochodzi jeszcze astrologia, albo raczej, jakby to nazwał Firenzo- wróżbiarstwo. Raz na parę miesięcy zasiadam przy moim "magicznym " stoliku, odprężam się i stawiam Tarota, co prawda dosyć wyświechtane, ale z racji wieku mają prawo. Dawniej ekscytowały mnie również runy, ale zarzuciłam je, kiedy własnoręczne wyrzeżbienie kamieni przerosło moje możliwości, podobnie było ze stawianiem horoskopów- zarzuciłam, kiedy wyszło na jaw, że potrzebuję 5 kalkulatorów na raz, żeby cokolwiek obliczyć, a i tak się mylę
Czasem coś porysuje, ale żadko zadarza mi się malowanie, czy szkicowanie- raczej ograniczam się do projektowania tatuaży dla przyjaciół- na więcej nie starcza mi fantazji.
I tyle, przynajmnuiej teraz tak mi się zdaje
Dużo się rozpisałam, ale mam nadzieję, że wy też tak zrobicie, bo jestem na prawdę ciekawa tego, co zapełnia wam czas poza szkoła, czytaniem, pisaniem i siedzeniem na lunatycznym, oczywiście
potrząsnąwszy dzwoneczkami-
Hec Błazen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 12:47, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że w moim przypadku wszystkie CZYNNE zainteresowania można wymieniać jedynie w czasie przeszłym (napad pesymizmu)
Bo faktycznie KIEDYŚ tańczyłam w zespole folklorystycznym i KIEDYŚ biegałam do szkoły muzycznej. Sportu, pomijając taniec i ćwiczenia rozciągające, nie lubię. A już gier zespołowych w szczególności.
Co robię TERAZ?
No cóż, pozostał teatr, moja wielka pasja. Zaczęło się od klasy maturalnej - polonistka, mająca wtyki w toruńskim teatrze lalkarskim wciągnęła cztery osoby z naszej klasy do współpracy z gazetką festiwalową (Międzynarodowe Spotkania Teatrów Lalek). Ekstaza, dosłownie! Inny świat, recenzje pisane po nocach i ten specyficzny zapach sali teatralnej. Zauważyli mnie i docenili. Od tego momentu wiem, że w przyszłości chcę robić coś w tym guście. Dziennikarstwo, ale nie z cyklu Pogoń Za Sensacją, ale takie kameralne, kulturalne. Zaraziłam się teatrem, w tej chwili nie wyobrażam sobie życia bez comiesięcznej (przynajmniej!) wyprawy na spektakl.
Hmm, co jeszcze? Pisanie oczywiście, ale to chyba wszystkie wiecie. Piszę od zawsze, od głębokiej podstawówki i nie umiałabym już przestać. Zawsze mam ze sobą chociażby notatnik, który pozwala mi uporządkować myśli. Notatniki i dzienniki podróży wyjechały już na strych, bo w mojej szufladzie przestały się mieścić
Kino. Oczywiscie, kino kocham również, chociaż z przyczyn finansowo-estetycznych chadzam rzadko zadowalając się przegrywaniem płyt i telewizją. Jako półdekadentka przede wszystkim wybieram filmy starsze, te z lat osiemdziesiątych i samego początku 90-tych. Zazwyczaj nie pamiętam reżysera, czasem wymyka mi się nawet tytuł, ale chłonę atmosferę i to jest najważniejsze.
Koncerty? I owszem, pojawiam się i na koncertach toruńskich, ale również wybieram te kameralne. Poezja śpiewana, szanty, jazz. Przyjemna knajpa i przyjemni ludzie - to lubię najbardziej.
W domu nie mogę się obejść bez ukochanych płyt - Kaczmarskiego, SDM-u, Turnaua, etnicznych brzmień i jazzu.
Kolejna pasja - no tak, w sumie można to nazwać pasją. Wspinaczka górska. Oczywiście amatorska, wędrówkowa i przede wszystkim tatrzańska. Z przyczyn zdrowotnych mama wywiozła mnie daaawno temu po raz pierwszy do Bukowiny Tatrzańskiej. Ponieważ sama też jest zapaloną turystką, zaraziła mnie górami. I tak już zostało. W ogóle kocham zwiedzanie, napawanie się historią. Zawsze odznaczałam się wyjątkowo rozbujałą wyobraźnią plastyczną i to może dlatego...
W tym roku chyba się zapiszę na zajęcia z tańców towarzyskich ( w ramach wf-ów). Może być ciekawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lu
moderator pomylony
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 18:26, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nie ma niczego takiego w moich zainteresowaniach co wymagało by większego wysiłku fizycznego.
Przedewszystkim lubię się lenić. To znaczy siedzieć i nic nie robić. A i to jest męczące.
Uwielbiam astronomię. Słońca, satelity i przede wszystkim liczby z nimi związane. A jest ich dużo. Bardzo dużo. Kiedy leń mnie nie dopada siadam z książkami i czytam. Najważniejsze informacje zapisuje, a potem zapamiętuje. W pogodne noce wychodzę z tatą i oglądam przez teleskop te wszystkie migające gwiazdki.
Długo by tak wymieniać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:05, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Wszyscy mają jakieś zainteresowania, a Orora...???
Nic? Oprócz czytania, bazgrania wierszyków na cukrowym haju (w depresji poszkolnej), pisania telenoweli, oglądania filmów na DVD, które przyniesie Wuu???
Nic. Do kina nie chodzę, bo jest mi nie po drodze. Uczę się, chociaż ostatnio mniej. Netuję. Mam świra wilkołakowego. O, i na ounkcie R.
Mam zamiar zanurzyć się w fantastykę s-f. Obok łóżka spoczywa paradyzja Zajdla, kroniki marsjańskie, tumitaki zaliczone...
Nienawidzę wysiłku fizycznego. Chociaż mam czasem potrzebę pobiegania, ale i tak nie biegam. W przyszłości mam zamiar przeczytać wszystkie powieści S. Kinga, zacząć grzebać w chemii.
Na koncerty ani żadne ukulturalnienia nie łażę. Byłam raz na balecie - no comments.
W gruncie rzeczy, nie mam zainteresowań. Czasem mi odwala i chcę zrobic bombę atomową albo ciasto (wycodzi na jedno).
I mam hopla na punkcie mojej wagi. Bo ważą za dużo. I to nie jest urojenie jakiejś bladej, chudej anorektyczki, naprawdę. Chociaż próbuję trzmać sie w ryzach, i jedyne co świadczy o mej wadze to uda(skaza rodzinna).
I... kocham biologię. Wszystkie genetyczne zawiłości, problemy iście dla psychiatry, ciało ludzkie, ekologia. Kocham. Ko-cham. Może w tym roku wreszcie zdobedę 30 pkt w Ekoplanecie. W zeszłym roku było już 28
A ze zwierzątkami to mogłabym zrobić jedno - rozkroic i przejrzeć, co mają w środku Wybaczcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Śro 16:35, 07 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Interesuję się wieloma rzeczami. Lubię czytać, słuchać muzyki i trochę pisać, przy czym to trochę oznacza ''dotąd - nie - napisałam - niczego - porządnego - ale - jak - już - to - zrobię - to - powiem''.
Jest ze mną trochę dziwna sprawa. Z jednej strony lubię i chcę uczyć się języków (zamierzam opanować w całości angielski, nauczyć siuę niemieckiego, rosyjskiego i francuskiego), ale z drugiej czasami ta nauka mnie dobija. Ale uznalmy, że to takie moje małe hobby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:14, 08 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Hobby? Jestem za mała aby to określać.
Ale lubię różne filmy, byle fajne.
Lubię słuchać muzyki, byle nie Mandaryny i Dody Elektrody.
Lubię i teatr ale gdzie w mym mieście taki budynek, no?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:12, 09 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Offtopic:
Noelle, jak nie lubisz Wiśniowej Mandarynki, wejdź tu i posłuchaj: [link widoczny dla zalogowanych].
Ps. Proszę moderatorkę o przeniesienie to do działu muzycznego, jak się da. Jak nie - pozostaje offtopic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 15:53, 09 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja w charakterze poszerzania horyzontów kocentruję się na angielskim. Poza tym zamierzam się zapisać na weekendowy kurs tańca, bo w tym roku, pomiędzy innymi strasznymi wydarzeniami (t.jk matura) czeka mnie również studniówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:01, 09 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Wiśniowa Mandarynka w parodii jest bombowa. To oryginał czy super karykatura?
Z poszerzania horyzontów... Czy plany wejścia do szkolnej gazetki można uznać za coś takiego? Raczej nie. Ale kto wie? Może. Wiecie, jakby się pogrążyć w marzeniach... Praca w "Przekroju"... <rozanielenie na twarzy> OK, koniec bzdur. Prasa to nie horyzont.
|
|
Powrót do góry |
|
|
D'Nika
wilczek kremowy
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:52, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Aaa... Ja interesuję się wieloma rzeczami. Literaturą, pisaniem, językami obcymi, biologią, geografią, historią, plastyką, historią sztuki, muzyką... Nie będę się o tym rozpisywała. Bo mogę o tym duuuuużo mówić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piekiełko
wilk rumowy
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Pią 11:18, 14 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Z zamilowania interesuje sie francuskim i tlumaczniem musicali w tym jezyku Oprocz tego prawie caly czas jakis u mnie w tle leci ( ostatnio "romeo et juliette"), ale moja "francuskosc" nie jest lunatyczkom obca :]
Kiedys biegalam z psem na "adżeliti" (dalej nie wiem jak sie to poprawnie pisze), ale sie zbutnowal i moja kariera sie skonczyla tymze samym...to bylo rok temu. W zreszlym roku aktywnie chodzilam na silownie - w tym nie wyrabiam z czasem.
Bardzo dawno temu tanczylam (patrz szkola podstawowa) - zaczyna mi tego brakowac.
Obecnie zajmuje sie szwendaniem (moje ulubione zajecie - isc byle isc), nauka ale wylacznie przedmiotow z mojego profilu (angielski, francuski, polski i...historia), czytaniem (kryminaly dominuja) i zamartwianiem sie, ze trojany zniszczyly wszystkie zapiski na moim komputrze....Procz tego podkochiwaniem sie w pewnym chlopaku (o czym juz pisalam)
Chego chce? - zatrzymac czas....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pią 19:02, 14 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Programy na Discovery Channel, Civilisation i Science. No i Animal Planet (lwy).
Poza tym, żałuję, że nie potrafię grać na skrzypcach. Ale gdybym umiała....
Taniec - salsa, chacha, w sferze marzeń irlandzki (plus samo słuchanie).
Fotografia, mam nawet pokaźny zbiór chmur. Dodatkowo - gra w teatrze (ja w roli pomylonego księcia, trzeba było to widzieć ), kabareciarstwo amatorskie.
A poza poszerzaniem swoich horyzontów, poszerzam się - wcinając moje ulubione bezy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ageliza
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z(...)nienacka!
|
Wysłany: Sob 21:05, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm...ja mam zainteresować wiele, ale do tego mam słomiany zapał. mogę zaczynać DOSŁOWNIE wszystko, od garncarstwa po BÓG WIE CO, ale wszyscy na około wiedzą, ze do końca tego nie pociągnę, chociaż ja im wmawiam, ż NA PEWNO będzie inaczej[czasem nawet w to wierzę ] teraz jestem na etapie plastyki, ale nie mam większego wyboru odejścia od tego, bo już chodzę do szkoły plastycznej[dumna nazwa ogólnokształcąca szkoła sztuk pięknych ] uwielbiam stare i nowe kino, ksiązki...swoje horyzonty poszerzam często, ale na krótko, tak więc szkoda pisać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 15:02, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja, podobnie jak Angeliza, jestem mistrzem słomianego zapału. I leniem, zwłaszcza, jeśli chodzi o naukę. Uwielbiam za to niektóre prace domowe, np. pranie i prasowanie, które są moimi hobby (sadomaso, wiem ). A tak na poważnie, to uwielbiam fotografikę typu National Geographic (chciałabym tak umieć) i chmurki (a to potrafię sama - zabrałam się za to w czasie wakacji i nawet mi kilka wyszło ładnie). Wprost szaleję za starymi fotografiami, zwłaszcza arystokracji. Oprócz tego uwielbiam czytać co tylko wpadnie w moje szpony, teatrem nie pogardzę, jęzory obce szlifuję (angielski i rosyjski, może na studiach dojdzie francuski?), historię uwielbiam. Ach, no i muzyka of kors. Chyba z cztery razy zapisywałam się do chóru - a to szkolnego, a to kościelnego, a to jeszcze innego i za każdym razem wszystko jakoś tak zdychało. A w ogóle to miałam iść do szkoły muzycznej, tylko że się rozmyśliłam - teraz uważam to za jeden z największych błędów mojego życia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 20:54, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tak wyżej podpisane szanowne panie zapalam sieszybko do wszystkiego i równie szybko gasnę. Prawdziwą miłością mą są ksiązki oraz wszystko co z nimi związane, a także kino i teatr. Jak to gdzieś o sobie usłyszałam - na każdy temat mogę coś powiedzieć, ale nie na wszystkie dużo. Mogę porozmawiaźć o motorach, przez komputery, zabawki, filmy, kulturę, a kończąc nawet na kosmetykach (choś tou moja wiedza jest poberzna ) Człowiek Renesansu prawdziwi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|