Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Z kim i dlaczego

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Wokół sami lunatycy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 20:04, 04 Lip 2008    Temat postu: Z kim i dlaczego

Podpatrzyłam z Mirriel, ale zmieniłam zasady.
Gdybyście mogły porozmawiać z osobą, która już nie żyje/nigdy nie istniała, to kto by to był? I dlaczego?

Ja poleciałabym najpierw, rzecz jasna, bratnimi duszami z historii literatury.
Słowacki (Wydaje mi się, że doskonale go rozumiem, jakby w pół słowa, nawet, gdy nachrzania o mistycyzmach. Uwielbiam czytać jego listy, uwielbiam te wszystkie słabostki, zagmatwania i osamtonienia. Jeżeli przewodnik po Paryżu - to tylko Julek!)
Tuwim (Bo to pozytywnie zakręcony, ciepły człowiek. I do pośmiania i do płaczu. Oczywiście przede wszystkim interesowałyby mnie jego przygody przedwojenne, spotkania "Pod Pikadorem", wiosna, wino i przednia platforma tramwaju... no i podpytałabym go o, hihi, skłonności panów Iwaszkiewicza i Lechonia)
Andrzejewski (Myślę, że dużo byśmy pili i gadali przez noc całą. Bo Jerzy... to Jerzy. Guru)
Stachura (bo jest przy mnie od zawsze, chociaż potrafię już podchodzić do jego tekstów krytycznie. Ze Stedem dryfowałoby się na krawędzi abstrakcji, gdzieś na cudnych manowcach, na wschód od Edenu)

Kusi mnie także, nie ukrywam, Gombrowicz. Nie, żebym go jakoś bardzo kochała, ale rozmowa z nim byłaby pewnie podobna do balansowania na podciętej z obu stron linie. A-brr, znając życie, facet zapędziłby mnie w kozi róg i udowodnił, że jestem idiotką...

Jeśli chodzi o historię, to zaczęłabym od Platona. Potem raz-dwa przeskoczyłabym do Rzymu, i wkupiła się w łaski neoteryków - prawdopodobnie Katullus i jego kompania oskubaliby mnie z mamony do ostatka Wink Ale przynajmniej byłoby zabawnie.
Dalej - Cyceron. Chciałabym go posłuchać na żywo, aczkolwiek o wiele bardziej interesuje mnie jego przyjaciel, Attyk. Sama nie wiem dlaczego.
Brutus... to by była nocna gawęda o politycznych utopiach. Możecie mi wytłumaczyć dlaczego Brutus kojarzy mi się z Regulusem Blackiem?... Ajć!

Z historii wielu by było takich, z którymi chętnie bym porozmawiała, więc może urwę w tym miejscu, bo mogłabym tak pleść bez końca.
Wiadomo przecież, że jestem mocno na punkcie historii świrnięta.

A bohaterowie literaccy?
Na dzień dzisiejszy poproszę Urbana Horna, bo by mi się przydał do pracy magisterskiej. Najlepiej w duecie z Szarlejem i przy beczce świdnickiego piwa. Nie wiem, czy wyszłabym stamtąd o własnych siłach, ale dowiedziałabym się przynajmniej wielu interesujących rzeczy na temat koronowanych i niekoronowanych głów. Poza tym przydałby się Keith Lokhart ("Okrutne morze"), moja niegasnąca miłość od lat wielu - myślę, że z nim, to chciałabym po prostu pomilczeć...

Na koniec żądam widzenia z Maurycym Wink I niech nikt nie pyta, o co bym go wypytywała Wink


Swoją drogą pewnie jutro moja lista się zmieni, każdego dnia ma się ochote rozmawiać z kimś innym... No cóż. Trzeba będzie wpadać i dodawać delikwentów. Jakież to ciekawe, że niemal wyłącznie płci nieładnej, hehe.


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pią 20:07, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merrik
złyś



Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 12:34, 05 Lip 2008    Temat postu:

Hmm...
Pytanie ciekawe. Warte zastanowienia.
[zastanawia się]
Zatem kogo ja mam na liście?
Z literatów - J.R.R Tolkien, bo miał ogromną wyobraźnie, i dyskusja z Profesorem byłaby dla mnie zajmująca..Ot pogawędka o Hobbitach, przy fajkowym zielu. I mocnej herbacie, takiej co stawia na nogi. Gorzkiej. Ah.
Z postaci historycznych - najpierw starożytna Macedonia i Aleksander. Ciekawa jestem jego wizjii Imperium, czy to co zrobił, było szczytem jego marzeń?
Potem średniowiecze.
W wiekach średnich, nasz sąsiad Vlad - tak, pogawędka z nim mogłaby skończyć się boleśnie. Ale cóż, ciągnie mnie do zwichrowanych postaci. Może jeszcze...hmm... któryś z Inkwizytorów? Może Torquemada? Tak, on też by się nadał. Dlaczego? Bo... bo zdrowo kopnięty, ale w jakimś sensie idealista. Zdecydowanie.
Może H. Fitzroy? Nie wiem czemu, ot przyszedł mi na myśl, tak po prostu. O ile pamiętam, żadnej krwawej historii z sobą nie nosi. Oprócz tego, że młody był jak zginął.

Postacie literackie, AH!
Listę otwierają Lestat z Louisem. I Armand .I Marius.
Taktak. Fanatycznie kocham te wampiry.
O czym byłaby to rozmowa? O życiu po życiu, o ich wizjii świata, pojęciu estetyki. Filozoficzna z deczka rozmowa, przy lampce wina, które piłabym tylko ja.

Seregil z serii Lynn Flewelling, bo ma w sobie coś magicznego, bo przyciąga mnie do siebie niezmiennie.

Erestor, doradca Elronda, bo wydaje mi się być takim Lalkarzem, co to go nie widać, a jednak jest...chociaż..może to sprawa FF? Nie wiem.

Jaskier - dysputa przy piwie i uroczych pieśniach. O czym? O życiu w drodze, o przygodzie, o poezji, o...nie wiem. O wszystkim.

Dalej...
Urban H., Szarlej i Reinmar von Bielau.
Przy piwie chętnie bym wysłuchała opowieści Szarleja, z Urbanem urządzając dysputę. Czy wyszłabym w jednym kawałku i na dwóch nogach z tej rozmowy? Pewnie nie. Ale cóż tam, byłoby interesująco.
A Reinmar? Z nim na trzeźwo. O naiwności, ale też o miłości, takiej szaleńczej, co każe mu po wojennym śląsku ganiać, zdradzać katolików, przechodzić na husytyzm, zdradzać ich i walczyć.


Ot i tak moja lista wygląda na dziś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:57, 05 Lip 2008    Temat postu:

Ciekawa byłaby rozmowa z wszelakimi dyktatirami rego iata, począwszy od Aleksandr Wielkiego, a kończąc na Stalinie(mniejsza tam o pomniejszych współczesnych). Chociaż pewnie nie byliby zbyt wyolewni. Ach, gdzież moje veritaserum... Ew. pisarze dwudziestolecia międzywojennego, wieszczyki dawne... A cofając się jeszcze bardziej, to może autorzy biblijni? I dalej, żywi twórcy mitów... Rany Very Happy

I z tymi, którzy zginęli/zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Co by wszelkie okoliczności rozwiać...

Bohaterowie literaccy, bo ja wiem? Chyba wolę, jak siedzą grzecznie w mojej głowie, mam nad nimi jako-taką kontrolę. Wymyślam co chce, sekcje psychologiczne sama urządzam... Nie mam pomysłu. Chyba bardziej mnie pociągają ludzie autentyczni co do kawki i herbatki Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaidd
moderator byroniczny



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ra-setau

PostWysłany: Pon 13:20, 07 Lip 2008    Temat postu:

Imhotep, Neferkare, Snofru, Niuserre, Echnaton, Neferti, Seti I i Ramzes II.
Oczywiście w staroegipskim, a o czym? Budowa piramid, Teksty Piramid, Sarkofagów, Księgi Umarłych i Amduat. Maat, umarli i Czasy, Kiedy Po Ziemi Chodzili Bogowie, kiedy Set zajadał się sałatą, a Izyda spiskowała w obronie swego syna.

Profesor Kazimierz Michałowski, guru polskiej archeologii i ciepły, pełen szacunku człowiek - cechy te przeszły na jego uczniów (m.in. mojego ulubionego Prof. Andrzeja Niwińskiego).
O wielu, wielu rzeczach, nie tylko o Starożytnym Egipcie.

Piotr Kropotkin, Michaił Bakunin, William Godwin (i jego córa, rzecz jasna!) i Emma Goldman.
O pomocy, odwadze, rewolucji. Najlepiej mieć wszystkich na raz i do tego Marksa - ale byłaby dyskusja.

John Locke i David Hume i wcale nie mam na myśli bohaterów Lost Cool. Do tego Soren Kierkegard. Marks w tej grupie też może być.

Ingmar Bergman i Sven Nykvist.
Szeptem i krzykiem o barwie i glębi z dwiema wielkimi Personami filmu.

~~~

Inman, Julian Carax, Julian Sorel, Lestat, Lucjusz (Apulejusza)...
To tylko początek listy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pon 15:07, 07 Lip 2008    Temat postu:

Tolkien. Właściwie nie pytać o nic, tylko niech on mówi. O Lewisie i jego (znaczy Tolkiena) zapatrywaniach na Narnię. O religii. O Gondorze.
Bruno Shultz. O wszystkim. Co tylko przyjdzie do głowy.
Czechowicz. Jak wyżej, i czy nie odnosi wrażenia, że odszedł ze świata głupio i przypadkowo. O Lublinie za jego czasów. Dużo pytań z kartografii miasta i o ludziach. Troszkę o historii.
Grochowiak. Nie wiem, o czym. Chyba zapytać, czy on się utożsamiał z tym "małżonkiem jak piątkowy śledzik". Czy czuł, tak jak pisał (głupie pytanie, pewnie, że czuł!). Czy był nieszczęśliwy. Kim była Ona?

Historia? O mrrrrru, to o wiele smakowitniejsze:
Danton. Niech mi wyjaśni zawiłości polityki ówczesnej Francji. Dla czego było tyle rozłamów, jakie były różnice między partiami, czy rzeczywiście nienawidził Robespierra i dlaczego tak ( Smile ). Czy kochał żonę (wiem że tak), więc dlaczego tak szybko wziął sobie drugą, czy kochał Louise? Dużo pytań prywatnych, za które posłałby mnie do diabła albo wręcz udusił gołymi rękoma. I czy lubił truskawki.
Marat. Dlaczego tyle zabijał, czy lubił to, czy nie można było mniej rozlewu krwi, pytania polityczne j.w.
Robespierre. Pytania polityczne j.w. I czy był gejem. Śmierć pytającej.
Władysław Warneńczyk - ha, zaskoczyłam was! Very Happy I wcale nie po to, żeby się dowiedzieć, czy był gejem. Choć to też. Ogólnie zakrojone pytania historyczne.
Gene Kranz, ale drań jescze żyje. Tzn nie życzę mu śmierci, wręcz przeciwnie, ale przez to mi się w temat nie mieści. To samo do Marka Edelmana. Za to może... Mordechaj Anielewicz? Dlaczego tak drastyczny krok? Czy naprawdę już nie było nadziei?

Literatura? Czy ja wiem? Już nie tak bardzo. Bardziej historia, choć tak jej nie cierpię. A jeśli już, to...
Boromir. Tylko po to, żeby mu powiedzieć, że go kocham i chcę za niego wyjść. A potem znikłabym szybciutko, żeby nie zdążył mi palnąć gadki o obronie MT, poświęceniu i jedynym celu jego życia.
Bulwa, Artemis Fowl. Smolipaluch. Remus Lupin, Alastor Moody. Tak w zasadzie bez celu. Szczególnie Artemis, bo on by mnie tylko pogrążył w mojej niewiedzy XD

I jak to się mówi... last but not least - On. Zapytać o moje wspomnienia. Czy On pamięta to samo. Jak było naprawdę. I już bym nie chciała znikać. Zostałabym już na zawsze.


Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Pon 15:08, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 19:51, 07 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
John Locke i David Hume i wcale nie mam na myśli bohaterów Lost . Do tego Soren Kierkegard. Marks w tej grupie też może być.


<przerażenie maks>
Naprawde chciałabyś, Blaidi, pogadać z Kierkegaardem?... No, ja bym musiałabym być mocno nietrzeźwa, żeby się umawiać z takimi typkami i przy okazji totalnie nie zwariować Wink
Kierkegaard, brrr, to ja już naprawdę wolę Witkacego i jego chińczyków.

Ale to ciekawie się układa w sensie historycznym, wiecie? To znaczy w przypadku Natalii, Blaidi, i mnie. Od razu widać, jakie epoki ostatnimi czasy nas interesują. Natalia siedziałaby nachętniej w rewolucyjnej Francji, Blaidi w starożytnym Egipcie, a ja w Rzymie początków cesarstwa, albo w polskim dwudziestoleciu międzywojennym. Hm, hmm, hmm, żeby tak wreszcie wynaleźli ten wehikuł czasu...

Apropos Biblii. Spodobało mi się pogląd, który głosi niejaki mag Witelon (seria Jabłońskiego), a do którego i ja się przychylam. Najciekawszą postacią Nowego Testamentu jest zdecydowanie Poncjusz Piłat. (o mamusiu, jakże mi się on podobał w "Listach pogańskich" Grubińskiego!). Dlatego i z nim chętnie bym sobie podyskutowała przy kieli... czarze... najprzedniejszego wina.

Średniowiecze też mnie ciekawi, przynajmniej ostatnio, ale za dysputy z niejakim Tomaszem z Akwinu bardzo dziękuję. Albowiem wolałabym tak od raz na stosie nie spłonąć.
Więc wybieram któregoś z wielkich alchemików i uczonych.
Nie ukrywam, że nie pogardziłabym Witelonem Ślązakiem.
(żeby się dowiedzieć jak to było NAPRAWDĘ, bo tak jakby Jabłońskiemu trudno uwierzyć. Chociaż bardzo by się chciało.)


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 19:54, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaidd
moderator byroniczny



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ra-setau

PostWysłany: Pon 22:24, 07 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Kierkegaard, brrr, to ja już naprawdę wolę Witkacego i jego chińczyków.

Witkacy. O tak.
Ja tam nawet śmiem stwierdzić, że duet Bakunin-Marks byłby bardziej wybuchowy. Te ich spory i dysputy... Mrrr.

Cytat:
ale drań jescze żyje. Tzn nie życzę mu śmierci, wręcz przeciwnie, ale przez to mi się w temat nie mieści.

Nati, ja mam co najmniej kilku takich drani, m.in. z dziedziny filmu.

A. Dr House. Czyli postać, która nie istnieje.
Własny Szef stanowić może swego rodzaju wprawkę w próbach dogadania się z wyżej wymienionym.
O czym? Dokładnie tak jak z Szefem. Temat sam się rodzi i ewoluuje, tak że nie pamiętam nic, co dzieje się naokoło.
Trzeba tylko być odpornym na pewne złośliwości... i tym podobne. Z Dr Jackyllem rozmawiać uwielbiam. Z Dr Housem też bym uwielbiała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogata
wilczek kremowy



Dołączył: 21 Lis 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:06, 23 Lis 2013    Temat postu:

U mnie sentyment pewnie zagłuszyłby logikę i wybrałabym Kurta Cobaina.
Nie wiem, o czym byśmy rozmawiali, pewnie zaczęlibyśmy się sobie nawzajem wyżalać, a potem rozmawialibyśmy o muzyce i tekstach Nirvany.

A gdyby jednak logiczne myślenie wylazło na wierzch, to pogadałabym z Severusem, który - niestety - nie istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Śro 17:46, 27 Lis 2013    Temat postu:

Hmm... ciężkie pytanie. A właściwie nie ciężkie - doskonale wiem, z kim chciałabym porozmawiać.

Z postaci historycznych to byliby:
Hannibal - na ile kierowała nim przysięga złożona ojcu, a na ile własna ambicja, kiedy ruszył na Rzym? Czy czuł się zdradzony przez własną ojczyznę? I co tak naprawdę sądził o Scypionie? Czy doceniał jego militarny geniusz (i czy faktycznie spotkali się na dworze Antiocha?)?
Cezar - mój borze jedyny, o co tu pytać (albo nie pytać)? Ten człowiek był larger than life i naprawdę wszystko mi jedno, o czym by mówił - ja po prostu chciałabym usłyszeć jego głos <3 Chciałabym wiedzieć, kiedy po raz pierwszy pomyślał, że może stanąć do walki o panowanie nad światem. Co sądził na temat innych wielkich swoich czasów - Pompejuszu, Cyceronie, Katonie? Czy domyślał się, jaką cenę zapłaci za swoją ambicję? I czy przeszło mu kiedykolwiek przez myśl, że po dwóch tysiącach lat ludzie wciąż będą czytać jego pamiętniki?
Mikołaj II - jak ktoś może być aż tak oderwany od rzeczywistości i nie wiedzieć, co się dzieje w jego kraju? Jak cierpią jego poddani? Jak do gruntu zły jest sposób jego rządzenia? Zawsze mnie to fascynowało i chętnie dowiedziałabym się, jak sam się przed sobą usprawiedliwiał.

Postaci książkowe:
Remus - no jak nie, jak tak Very Happy Bardzo chciałabym spotkać kogoś takiego, jak on; kogoś, kto w obliczu tylu - i takich - osobistych tragedii wciąż ma w sobie siłę, by żyć, walczyć i mieć jeszcze uśmiech dla innych. I kto potrafi sypać mądrościami w niebanalny sposób.
Walter Blythe - nie ma słów, które opisałyby moją miłość do tego chłopaka, kiedy pierwszy raz czytałam cykl o Ani! Miałam wielkie szczęście, bo czytałam go w okresie przejściowym między dzieciństwem i dojrzewaniem, a wtedy książki wywierały na mnie niesamowite wrażenie, które pozostaje do dzisiaj; dziewczęca wrażliwość, czy jak? Chciałabym wiedzieć, co czuł, kiedy poszedł już na wojnę, bo pokonanie własnego strachu to jak dla mnie największa odwaga, jaka może istnieć. Chciałabym też usłyszeć kilka wierszy z jego ust.
Rodia Raskolnikow - jak wyżej, w pewnym sensie. I jeszcze wyżej. Kolejna młodzieńcza miłość, charakter - jak dla mnie - tak egzotyczny, ale jednocześnie tak magnetyzyjący, że wystarczyłoby mi po prostu popołudnie spędzone w jego towarzystwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Wokół sami lunatycy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin